Sztos
polska komedia sensacyjna
Sztos – polska komedia akcji z 1997 roku w reżyserii Olafa Lubaszenki. Autorem scenariusza jest Jerzy Kolasa.
Wypowiedzi postaci
edytuj- Jak się nie wie, co się gra, to się gra jeden-dwa.
- Postać: mężczyzna w kasynie
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Ty myślisz, że ja ich teraz znam? Skurwysynów na świecie nie było!
- Postać: Eryk do Synka w jego biurze
- Za „prawie” jeszcze nie płacą.
- Postać: mężczyzna w kasynie
- Kto gra grubo, wygrać musi.
- Gracz przy ruletce
- E:Co to jest?- K: Strogonoff, no przecież pan zamawiał.- E:Tak? To gdzie tutaj jest mięso? Proszę mi pokazać, gdzie tutaj jest mięso, o, same grzybki i ogórek.- K:Widocznie kucharzowi się tak nabrało.- E:Nabrało się, jak będę chciał się nawpierdalać grzybów, to sobie grzybową zamówię.- S: Daj spokój.- E: I jeszcze ciepłe piwo, o żesz w kurwę jebana mać. Piwo... Piwo powinno być zimne, osiem, góra dziewięć stopni, a to? Ile to to ma, zobacz... Rachunek proszę. Mój Boże.- S: Bo zamawiać, to trzeba umić.
- Rozmowa w restauracji Eryk, kelner i Synek
- S: To, co zrobiłeś pod katedrą, to prawdziwa iluzja.- E: Iiii, takie tam sztuczki. Twoi Grecy też nieźle tańczyli.- S: To co, codziennie tak?- E: No wiesz, po paru dniach ciśnienie wzrasta, co raz więcej wyjebanych po mieście chodzi.
- Rozmowa w restauracji Eryk i Synek
- S: Piiiić.- E: Pić, pić, pić to trzeba umić. S: Co się stało z tymi babeczkami, co z nami były? E: Wiesz co Synek, ty już nie możesz kirzyć, rozum ci odbiera po gorzale.- S:A co, co, co?- E: Nie pamiętasz? Siedzimy w Karo, wszystko umówione, a ty do nich: Nażarły się, napiły, to wypierdalać.- S: Jaki ja zakochany jestem.
- Rozmowa Eryka z Synkiem
- Idę, kurwa idę!
- Adaś podczas imprezy
- Słuchaj, ja nie kolekcjonuję pieniędzy, ja żyję. Zarabiam dużo i wydaję dużo, żyję, rozumiesz? Poza tym, co za problem? Pożyczę.
- Eryk
Inne
edytuj- Wszystkie postacie przedstawione w filmie są fikcyjne. Z wyjątkiem kilku.
- Opis: napis na koniec filmu.