Janina Krechowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m grafika, int.
Linia 1:
'''[[w:Jeżycjada|Janina Krechowicz]]''' (potem '''Ogorzałka''', zwana '''Kreską'''; ur. 1968) – postać fikcyjna, bohaterka powieści [[Małgorzata Musierowicz|Małgorzaty Musierowicz]].
==Wypowiedzi Janiny-nastolatki==
[[Plik:Malgorzata Musierowicz.jpg|mały|<center>Małgorzata Musierowicz,<br />autorka ''Jeżycjady''</center>]]
* Jeżeli chcemy (...), żeby nas traktowano jak ludzi z godnością – to miejmy ją (...), to zachowujmy się godnie. Z poczuciem godności moje nieuctwo i twoje wygłupy jakoś się nie godzą.
** Opis: do Jacka.
** Źródło: Małgorzata Musierowicz, ''[[Opium w rosole]]'', wyd. Akapit Press, Poznań 2000, s. 149.
Linia 10 ⟶ 11:
** Zobacz też: [[kultura]]
 
* (...) może zbyt często lubimy wszytko zwalać na jakąś, no, siłę wyższą, która nam uniemożliwia to czy owo...owo… podczas gdy wiele rzeczy, a już na pewno to, jacy jesteśmy, zależy głównie od nas samych.
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 115.
 
* Najwspanialszym prezentem [od życia] jest miłość (...).
** Źródło: Małgorzata Musierowicz, ''[[Noelka]]''
 
Linia 19 ⟶ 20:
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 83.
 
* Nikogo nie wolno nienawidzić i nikim nie wolno pogardzać. Dlatego (...), że nienawiść i pogarda są niszczące – niszczą tego człowieka, którym pogardzam, bo nie zostawiają mu już szansy na odmianę. I niszczą też mnie – bo skoro jest we mnie miejsce na nienawiść, to znajdzie się i miejsce na zło.
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 149.
** Zobacz też: [[nienawiść]], [[pogarda]]
Linia 33 ⟶ 34:
** Źródło: Małgorzata Musierowicz, ''[[Dziecko piątku]]'', wyd. Signum, Kraków 1993, s. 101
 
* Przypomina mi się (...) taka opowiastka o kobiecie, która znalazła czterolistną koniczynkę. Zawołała swego męża i dzieci, i przyjaciół, wszyscy siedzieli razem całą noc, pełni nadziei i nasłuchiwali, kiedy nadejdzie szczęście. Ale nic się nie działo, tylko drzewa szumiały, dziecko się śmiało, świecił księżyc. Rano rozeszli się zawiedzeni, że szczęście nie przyszło.
** Źródło: ''Dziecko piątku'', ''op. cit.'', s. 102.
 
==O Janinie Krechowicz==
* (...) była to rzeczywiście świetna dziewczyna, tylko że Maciek nie przepadał za jej towarzystwem. Raził go w Kresce całkowity brak poetycznej zadumy i tego tchnienia romantyzmu, który cechować winien dziewczynę – zwłaszcza ładną. Kreska była, niestety, przeraźliwie rzeczowa, odpychająco koleżeńska, i w ogóle zachowywała się jak kapral.
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 26.
 
* Głupie serce zachowywało się jak zwykle. Powodowane zapewne odruchem warunkowym, zatłukło jak szalone, raptem zwolniło akcję, na zakończenie ścisnęło się boleśnie. Kresce odpłynęła z głowy cała krew, zabrakło jej tchu. Stała cicho i nieruchomo, w bladej twarzy ciemniały jej oczy jak błyszczące kamyki i bielał cienki nosek (...).
** Opis: reakcja Kreski na widok Maćka.
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 85.
Linia 48 ⟶ 49:
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 25, 26.
 
* Kreska często się boi (...). Ale oprócz tego, że jest zwyczajnie dzielna, ma jeszcze wiele odwagi.
** Postać: [[profesor Dmuchawiec]]
** Źródło: Małgorzata Musierowicz, ''[[Brulion Bebe B.]]'', wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 1991, s. 167.
Linia 55 ⟶ 56:
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 207.
 
* Na widok Maćka Kresce mdlało serce i oczy zachodziły łzami wzruszenia. Żeby nic nie pokazać po sobie, w obronnym odruchu stawała się szorstka i rzeczowa, chociaż sama świetnie wiedziała, jak go to drażni i złości.<br />„To się musiało skończyć jakąś Matyldą” – pomyślała (...) z rozpaczliwą jasnością.
** Źródło: ''Opium w rosole'', ''op. cit.'', s. 45.