Zamach na World Trade Center i Pentagon: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
Alessia (dyskusja | edycje)
m poprawa linków, int.
Linia 11:
* Każda dekada rodzi nową chorobę. Lata osiemdziesiąte: AIDS. Lata dziewięćdziesiąte: schizofrenię. Lata zerowe: paranoję.(…) A przecież od Jedenastego Września nie było w Stanach żadnego zamachu. Powinno ich to uspokoić. Ale nie. Każdy kolejny dzień bez ataku zwiększa prawdopodobieństwo ataku.
** Autor: [[Frédéric Beigbeder]], ''Windows on the World'', 2003
** Zobacz też: [[Zespół nabytego niedoboru odporności|AIDS]]
 
* Mój wzrok przykuwa każdy lecący na zewnątrz samolot. Żebym mógł naprawdę opisać to, co wydarzyło się po drugiej stronie Atlantyku, jeden z nich powinien się wbić w tę czarną wieżę. Poczułbym wtedy, jak chwieje się budynek; to musi być dziwne wrażenie. Coś tak solidnego jak drapacz chmur kiwa się nagle jak statek pijany. Tyle szkła, tyle stali w jednej chwili zmienione w słomianą sieczkę. Miękkie kamienie. To między innymi wynieśliśmy z lekcji o World Trade Center: tak zwane nieruchomości są ruchome. To, co wydaje się trwałe, jest kruche. To, co wyobrażamy sobie jako stałe, okazuje się płynne. Wieże nie stoją w miejscu, a drapacze chmur drapią przede wszystkim ziemię. Jak można tak szybko zniweczyć coś tak potężnego? To jest tematem tej książki – ruina domku z kart kredytowych. Gdybym miał pod stopami boeinga, dowiedziałbym się nareszcie tego, co od roku nie daje mi spokoju. Dowiedziałbym się wszystkiego o czarnym dymie, który przenika podłogi, o gorącu, które topi ściany, o eksplodujących oknach, atakach duszności, o panice, samobójstwach, wyścigu w kierunku płonących schodów, o łzach i wrzaskach, o desperackich rozmowach telefonicznych. A jednak zawsze oddycham z ulgą, gdy widzę, jak samoloty nikną w bieli nieba. Choć przecież to się zdarza. Coś takiego naprawdę miało miejsce, a nie można tego opowiedzieć.
Linia 28:
** Źródło: ''The New Yorker''
 
* Skoczyli z płonących pięter w dół<br />– jeden, dwóch, jeszcze kilku<br />wyżej, niżej.<br />(...)<br />Tylko dwie rzeczy mogę dla nich zrobić<br />– opisać ten lot<br />i nie dodawać ostatniego zdania.
** Autor: [[Wisława Szymborska]], ''Fotografia z 11 września''
 
* To jest wojna, obudźcie się! (...) Czy nie widzicie, że tacy ludzie jak Osama ben Laden chcą nas zniszczyć? Że czują się uprawnieni do tego, żeby zabijać was i wasze dzieci, tylko dlatego że pijecie wino lub piwo, chodzicie do teatru lub kina, nosicie minispódniczki albo krótkie skarpetki, kochacie się kiedy chcecie, gdzie chcecie i z kim chcecie? Nawet to was nie obchodzi, idioci?
** Autor: [[Oriana Fallaci]], ''Wściekłość i duma''
** Źródło: ''Corriere della Sera'' z 29 września 2001 r.