Norweski dziennik: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Linia 22:
* '''Ingrid:''' Widziałeś tego wariata, co lądował samolotem na szosie?<br />'''Tomek:''' Nie, nie zauważyłem.<br />'''Ingrid:''' Hm, wybacz głupie pytanie, ale skąd się tu wziąłeś?<br />'''Tomek:''' Wróciłem ze swojej wycieczki.<br />'''Ingrid:''' Czy przypadkiem nie przyleciałeś tym samolotem...?
 
* Wyjąłem z lodówki butelkę coli.<br />'''Tomek:''' Chlapiemy jednego? - zapytałem.<br />'''Sven:''' Oryginalne stwierdzenie - zauważył. - Ale wypić możemy.<br />Rozlałem colę do szklanek.<br />'''Sven:''' Czy ty jako komunista aby na pewno możesz to pić? - zapytał.<br />Jeszcze mu było mało. Postanowiłem uderzyć z grubej rury.<br />'''Tomek:''' No cóż. Wprawdzie coca-cola jest kolejnym kapitalistycznym wynalazkiem, którego celem jest ogłupianie robotników, ale w jedną rzecz nigdy nie wierzyłem.<br />'''Sven:''' W co mianowicie?<br />'''Tomek:''' U nas mówiło się, że otrzymuje się ją z rozgniecionej amerykańskiej stonki.<br />Zakrztusił się. Nie wiem, czy ze śmiechu, czy z innych powodów.<br />'''Sven:''' Z rozgniecionej stonki? - upewnił się.<br />'''Tomek:''' Tak mówiono. Ale ja w to nie wierzę. Widzisz o was kapitalistach mówi się, że jesteście krwiopijcami, że wysysacie krew robotników.<br />'''Sven:''' Sugerujesz, że cola jest robiona z krwi robotników?<br />'''Tomek:''' Nie. Doszedłem do wniosku, że robotnicy są wam zbyt potrzebni. Zresztą byłaby wówczas czerwona.<br />'''Sven:''' Zaciekawiasz mnie. Z czego w takim razie według ciebie jest ona produkowana?<br />'''Tomek:'''Z Murzynów. Wskazuje na to jej kolor.<br />