Jan Bielatowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m Usunięto kategorię "Polscy poeci"; Dodano kategorię "Polscy poeci współcześni" za pomocą HotCat
nowe cytaty
Linia 2:
* Krew, pot i słońce leją się na skronie<br />I krzyże stroją ziemię Cyrenajki,<br />Bój wrze bez przerwy w boskich praw obronie,<br />Lata się liczą godzinami walki.
** Źródło: ''Ziemia Cyrenajki''
 
 
Tradycja jest jedyną realną wartością kultury i jedynym jej miernikiem. Bez tradycji nie ma kultury.
 
Tradycja jest bowiem dziełem i siedzibą ducha. Człowiek różni się od innych istot posiadaniem tradycji, czyli duszy. Istnienie tradycji jest - po Objawieniu - głównym dowodem istnienia duszy. Nawet marksiści uznają istnienie ducha w działalności ludzkiej, chociaż usiłują go wyłowić z morza materii.
 
Wszystko, czego ludzkość dokonała i co jest treścią życia człowieka jest pojęciem duchowym. Wypływa z ducha, objawia się, utrwala i tworzy tradycję. Tradycja jest jakby przewodnikiem lub anteną ducha.
 
Rzeczywistość duchowa jest ogromnie delikatna. Uszkodzić ją i zniszczyć jest - z pozoru - niezmiernie łatwo. Nietrudno wyszydzić, spospolitować, wypaczyć. Pozornie oczywiście, ponieważ człowiek nie może się wyprzeć duszy ani jej refleksu - tradycji. (Tradycja jest poświatą duszy). Nie może człowiek wyprzeć się tradycji, gdyż jego zaprzaństwo byłoby wyrażone również środkami tradycji, do której należy mowa, a nawet gest.
 
Czymże jest mowa? Tradycją umownych dźwięków, przywiązanych do ściśle określonych pojęć. Czym jest prawo? Czym sztuka? Czym moralność?
 
Chrześcijanie wierzą, że wszystkie te wartości pochodzą od Boga. Wszyscy inni muszą przyznać, że wypływają z tajemniczej siły, właściwej jedynie człowiekowi, a więc z duszy. Na jedno wychodzi. Dusza jest dowodem Boga.
 
A jednak w przedziwnie uparty sposób ludzkość uważa przeczenie rzeczywistości za największą mądrość. Zaprzeczyć Boga i duszy - pozornie łatwo. Ale co począć z tradycją?
* Źródło: esej ''Duch objawia się w tradycji''
 
 
Bóg stworzył wszystko i wszystkim rządzi i Bóg położy kres każdemu złu. Kto zaś w to nie wierzy, pozostaje mu tylko bezbrzeżny smutek zwątpienia i droga donikąd. A to jest właśnie najgorsza pokusa. Taki właśnie pesymizm jest głównym sprzymierzeńcem komunizmu. Na imię mu rozpacz.
* Źródło: ''Literatura na emigracji'', Polska Fundacja Kulturalna, Londyn (str. 136)
 
[...] zauważyć trzeba, iż najgorsi partacze najwięcej mówią: tak samo krawcy, jak i poeci. Zdumiewająca rzecz, jak wiele potrzebuje gadać „modernistyczne” malarstwo i „awangardowa” poezja. Odnosi się wrażenie, że cała ich wartość polega na zagadaniu odbiorcy. Wielcy mistrzowie pracowali w milczeniu, mówili tylko przez swoje dzieła.
* Źródło: ''Literatura na emigracji'', Polska Fundacja Kulturalna, Londyn (str. 156)
 
 
Dziwna rzecz: epicy, powieściopisarze, politycy, statyści, aktorzy mają zawsze niezmiennie wiele do powiedzenia o sobie, lirycy, ponoć najbardziej w siebie wpatrzony naród, nic albo prawie nic. Wszystko się w nich już widać sfermentowało w wino liryczne, przemieniło w wiersze.
* Źródło: ''Literatura na emigracji'', Polska Fundacja Kulturalna, Londyn (str. 185)
 
 
Poezja łacińska jest wytworem określonej psychiki i określonego klimatu. Jakiekolwiek prowadzilibyśmy poszukiwania, zawsze na spodzie kultury łacińskiej znajdziemy chrześcijaństwo z całym jego systemem wartości etycznych i estetycznych. I jakikolwiek byłby tynk na fasadzie tej twórczości, zawsze pod spodem znajdzie się optymizm, radość życia, wiara w człowieka.
* Źródło: ''Literatura na emigracji'', Polska Fundacja Kulturalna, Londyn (str. 190-191)