Bruno Schulz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m poprawa linków, drobne techniczne
Alessia (dyskusja | edycje)
formatowanie automatyczne, kat., drobne redakcyjne, drobne merytoryczne
Linia 1:
[[Plik:Drohobycz bruno schulz 08 2008 adpt.jpg|mały|<center>Bruno Schulz</center>]]
'''[[w:Bruno Schulz|Bruno Schulz]]''' (1892–1942) – [[Polska|polski]] [[pisarz|prozaik]], [[krytyk]] [[literatura|literacki]], [[grafik]] i [[rysownik]].
==''Księga listów''==
<small>(oprac. [[Jerzy Ficowski]], wyd. Słowo/obraz terytoria, 2002)</small>
* Czy to nie jest wielka rzecz – znaczyć dla kogoś wszystko?
** Źródło: s. 130
 
* Dobrze jest i pokrzepiająco – mieć przyjaciół z ducha.
** Źródło: s. 71
 
* Potrzebny mi jest towarzysz. Potrzebna mi jest bliskość pokrewnego człowieka. Pragnę jakiejś poręki świata wewnętrznego, którego istnienie postuluję. Wciąż tylko trzymać go na własnej wierze, dźwigać go wbrew wszystkiemu siłą swej przekory – jest trudem i udręką Atlasa. Czasem zdaje mi się, że tym wytężonym ges­tem dźwigania trzymam nic na swoich barkach. Chciałbym móc na chwilę złożyć ten ciężar na czyichś ramionach, rozprostować kark i spojrzeć na to, co dźwigałem
** Źródło: ''Księgas. listów''9, list do [[Tadeusz Breza|Tadeusza Brezy]]
 
* Słabość ludzi wydaje nam ich dusze, czyni ich potrzebującymi. Bez przywar byliby zamknięci w sobie i nie potrzebujący niczego. Dopiero ich wady nadają im smak i czynią pociągającymi.
** Źródło: s. 48
 
* To jest największe nieszczęście – nie wyżyć życia.
** Źródło: s. 163
 
==''Sklepy cynamonowe''==
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
{{Osobne|Sklepy cynamonowe}}
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
 
* Każdy wie, że w szeregu zwykłych, normalnych lat rodzi niekiedy zdziwaczały czas ze swego łona lata inne, lata osobliwe, lata wyrodne, którym – jak szósty, mały palec u ręki – wyrasta kędyś trzynasty, fałszywy miesiąc.
 
Linia 9 ⟶ 27:
 
==''Sanatorium pod klepsydrą''==
{{osobne|Sanatorium pod klepsydrą}}
* Ale jeszcze dalsze od światła były koty. Ich doskonałość zatrważała. Zamknięte w precyzji i akuratności swych ciał, nie znały błędu ani odchylenia. Na chwilę schodziły w głąb, na dno swej istoty, i wtedy nieruchomiały w swym miękkim futrze, poważniały groźnie i uroczyście, a oczy ich zaokrąglały się jak księżyce, chłonąc wzrok w swe leje ogniste. Ale po chwili już, wyrzucone na brzeg, na powierzchnię, ziewały swą nicością rozczarowane i bez złudzeń. W ich życiu pełnym zamkniętej w sobie gracji nie było miejsca na żadną alternatywę. I znudzone w tym więzieniu doskonałości bez wyjścia, przejęte spleenem, sarkały zmarszczoną wargą pełne bezprzedmiotowego okrucieństwa w krótkiej, pręgami rozszerzonej twarzy.
<!-- Cytaty dodawaj w osobnym haśle! -->
 
* Cóż można począć w takim świecie? Jak nie zwątpić, jak nie upaść na duchu, gdy wszystko jest zamknięte na głucho, zamurowane nad swoim sensem, i wszędzie tylko stukasz w cegłę, jak w ścianę więzienia?
Linia 16 ⟶ 35:
 
==Inne==
* Czy to nie jest wielka rzecz – znaczyć dla kogoś wszystko?
 
* Dobrze jest i pokrzepiająco – mieć przyjaciół z ducha.
 
* Miał oczy nieprawdopodobnie błękitne, nie stworzone do patrzenia, tylko do bezdennego zniebieszczania się w marzeniu.
** Źródło: ''Republika marzeń''
 
* Potrzebny mi jest towarzysz. Potrzebna mi jest bliskość pokrewnego człowieka. Pragnę jakiejś poręki świata wewnętrznego, którego istnienie postuluję. Wciąż tylko trzymać go na własnej wierze, dźwigać go wbrew wszystkiemu siłą swej przekory – jest trudem i udręką Atlasa. Czasem zdaje mi się, że tym wytężonym ges­tem dźwigania trzymam nic na swoich barkach. Chciałbym móc na chwilę złożyć ten ciężar na czyichś ramionach, rozprostować kark i spojrzeć na to, co dźwigałem
** Źródło: ''Księga listów'', list do [[Tadeusz Breza|Tadeusza Brezy]]
 
* Słabość ludzi wydaje nam ich dusze, czyni ich potrzebującymi. Bez przywar byliby zamknięci w sobie i nie potrzebujący niczego. Dopiero ich wady nadają im smak i czynią pociągającymi.
 
* To jest największe nieszczęście – nie wyżyć życia.
 
* Wielkość rozsiana jest skąpo w planie świata.
** Źródło: ''Powstają legendy'' w: ''W blasku legendy. Kronika poetycka życia Józefa Piłsudskiego'', oprac. Krzysztof A. Jeżewski, wyd. Editions Spotkania, 1988, s. 9.
 
==Cytaty o Schulzu==
* Schulz jest pisarzem takiej klasy, że jedynym prawdziwym jego czytelnikiem jest tłumacz. Żeby go tak naprawdę przeczytać, trzeba go przetłumaczyć.
** Autor: [[Jurij Andruchowycz]]
** Źródło: Zofia Król, [http://www.dwutygodnik.com/artykul/3968/ ''Tęsknoty''], Dwutygodnikdwutygodnik.com, nr 92/2012.
 
* W tej chwili Schulz jest lepiej znany niż czytany. Znany przede wszystkim jako ktoś zamordowany przez Niemca na ulicy. To wiele Schulzowi jako pisarzowi odbiera. On sam w sobie, bez tego życiorysu, jest potężny, symboliczny i mityczny.
** Autor: [[Jurij Andruchowycz]]
** Źródło: Zofia Król, [http://www.dwutygodnik.com/artykul/3968/ ''Tęsknoty''], Dwutygodnikdwutygodnik.com, nr 92/2012.
 
 
[[Kategoria:PolscyBruno ŻydziSchulz|!]]
{{DEFAULTSORT:Schulz, Bruno}}
[[Kategoria:Polscy Żydzi]]
[[Kategoria:Polscy graficy]]
[[Kategoria:Polscy krytycy literaccy]]
[[Kategoria:Polscy prozaicy]]
[[Kategoria:Polscy rysownicy]]
[[Kategoria:Polscy pisarze dwudziestolecia międzywojennego]]
[[Kategoria:Ofiary represji Niemiec nazistowskich w Europie 1933-1945]]
 
[[de:Bruno Schulz]]