C.K. Dezerterzy (film): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m int.
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie, formatowanie automatyczne
Linia 26:
 
==Dialogi==
* :'''Haber: ''' Bo widzisz, życie jest jak wielki żelazny most.<br />''' Kania: ''' Dlaczego?<br />''' Haber: ''' Nie wiem...
{{wulgaryzmy}}
:''' Kania: ''' Dlaczego?
:''' Haber: ''' Nie wiem...
*:* Opis: uciekając z pociągu po „leczeniu konia feldmarszałka”.
 
----
* '''Haber: ''' Bo widzisz, życie jest jak wielki żelazny most.<br />''' Kania: ''' Dlaczego?<br />''' Haber: ''' Nie wiem...
:'''Szef kompanii:''' Co tu się dzieje?
** Opis: uciekając z pociągu po „leczeniu konia feldmarszałka”
:'''Kania:''' Panie Szefie, melduję, że Slavik dostał sraczki, mówiłem Haberowi, żeby go zastąpił, a ta świnia nie chce.
:'''Szef kompanii:''' Nie chce? Koledze nie chce pomóc? Haber, leserze jeden, natychmiast na patrol!
:'''Kania:''' Tak jest, panie szefie!
:'''Szef kompanii:''' No!
 
----
* '''Szef kompanii:''' Co tu się dzieje?<br />'''Kania:''' Panie Szefie, melduję, że Slavik dostał sraczki, mówiłem Haberowi, żeby go zastąpił, a ta świnia nie chce.<br />'''Szef kompanii:''' Nie chce? Koledze nie chce pomóc? Haber, leserze jeden, natychmiast na patrol!<br />'''Kania:''' Tak jest, panie szefie!<br />'''Szef kompanii:''' No!
:'''Sierżant:''' Co tu się stało?
* '''Sierżant:''' Co tu się stało?<br />'''Haber:''' Uczyliśmy się śpiewać hymnu i pan kapral zadał Benedykowi dziwne pytanie. „Po co wy, Benedek, nosicie te głupawe węgierskie wąsy, chodźcie tu, to was ogolę”. Myśleliśmy, że on żartuje, ale on powiedział, że nas wszystkich ogoli, a pana sierżanta to za przeproszeniem zarżnie jak świnię. A potem powiedział: „Na koniec wykastruję najjaśniejszemu panu!”
 
----
* '''Sierżant:''' Co tu się stało?<br />'''Haber:''' Uczyliśmy się śpiewać hymnu i pan kapral zadał Benedykowi dziwne pytanie. „Po co wy, Benedek, nosicie te głupawe węgierskie wąsy, chodźcie tu, to was ogolę”. Myśleliśmy, że on żartuje, ale on powiedział, że nas wszystkich ogoli, a pana sierżanta to za przeproszeniem zarżnie jak świnię. A potem powiedział: „Na koniec wykastruję najjaśniejszemu panu!”
:'''Von Nogay:''' O co zostaliście oskarżeni?
:'''Kania:''' Melduję posłusznie, że zostałem oskarżony o agitację w latrynie!
:'''Von Nogay:''' A więc jednak.
:'''Kania:''' Ale ja nie agitowałem. Spytałem pana sierżanta, czy wie, dlaczego oficerowie piją czarną kawę.
:'''Von Nogay:''' No i?
:'''Kania:''' No nie wiedział, więc mu powiedziałem: „Żeby gówno glanc miało!”
:'''Von Nogay:''' WAS???!!!
 
----
* '''Von Nogay:''' O co zostaliście oskarżeni?<br />'''Kania:''' Melduję posłusznie, że zostałem oskarżony o agitację w latrynie!<br />'''Von Nogay:''' A więc jednak.<br />'''Kania:''' Ale ja nie agitowałem. Spytałem pana sierżanta, czy wie, dlaczego oficerowie piją czarną kawę.<br />'''Von Nogay:''' No i?<br />'''Kania:''' No nie wiedział, więc mu powiedziałem: „Żeby gówno glanc miało!”<br />'''Von Nogay:''' WAS???!!!
:'''Mitzi:''' O czym myślisz?
** Postacie: Von Nogay, Kania.
* '''Mitzi:''' O czym myślisz?<br />'''Kania:''' O niczym. Jestem bezmyślnym jełopem, który myśli o niczym.
 
----
* '''Mitzi:''' O czym myślisz?<br />'''Kania:''' O niczym. Jestem bezmyślnym jełopem, który myśli o niczym.
:'''Kania:''' Ta jaka owłosiona...
** Postacie: Mitzi, Kania.
:'''Haber:''' Takie najlepsze!
 
* '''Kania:''' Ta jaka owłosiona...<br />'''Haber:''' Takie najlepsze!<br />'''Kania:''' Chyba do zamiatania...
*:* Opis: podglądając nagie kobiety.
 
==O filmie==