Katarzyna Glinka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m zob. też, kat., formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
+3
Linia 13:
** Opis: o udziale w programach rozrywkowych.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/n/czytaj/21431 „Gazeta Wyborcza”, 18 maja 2010]
 
* Największą przyjemność prezenty sprawiały mi w dzieciństwie, a dorastałam w czasach, gdy dzieci nie miały wszystkiego. Długo marzyłam o lalce Barbie. Czekałam na nią kilka lat. Gdy ją dostałam, radość była nieopisana. Dziś chyba jest inaczej, bo wszystko mamy na wyciągnięcie ręki.
** Źródło: [http://www.barwyszczescia.pl/16318/calodobowe-sklepy-to-dla-mnie-zbawienie.html ''Całodobowe sklepy to dla mnie zbawienie!'', 21 grudnia 2010]
 
* Staram się planować, stawiać sobie cele, ale nie ma to nic wspólnego z końcem roku. Nie jestem jak Bridget Jones, nie postanawiam 31 grudnia, że będę się odchudzać, żeby 10 stycznia obżerać się ciastkami.
** Źródło: [http://www.barwyszczescia.pl/16319/nie-jestem-jak-bridget-jones.html ''Nie jestem jak Bridget Jones...'', 29 grudnia 2010]
** Zobacz też: [[Bridget Jones]]
 
* W filmie można przeprowadzić postać od początku do końca, bo zna się cały jej rozwój, początek i koniec historii, każdy krok. Można mieć na nią pomysł, przemyśleć i zbudować. W serialu nie da się tego zrobić na dłuższą metę, bo scenariusze powstają na bieżąco. Jest jeszcze jedna różnica. Na planie filmu gra się powściągliwiej, bo na duży ekran dużo się przenosi. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić. Grając w serialu można pozwolić sobie na więcej ekspresji. Trzeba też nauczyć się mierzyć z ewoluowaniem postaci. Mimo wielu zmian, jakie przechodzi na przestrzeni odcinków, należy jej bronić. To też sztuka.
** Opis: porównując pracę w [[film]]ie i [[serial telewizyjny|serialu]].
** Źródło: [http://www.barwyszczescia.pl/16595/dzien-dobry-i-hop-do-lozka.html ''Dzień dobry i hop do łóżka! Rozmowa z Katarzyną Glinką'', 11 stycznia 2011]
 
* Wolałabym jednak, żeby ludzie poszli do kina zobaczyć film, moją rolę, a nie tylko sprawdzić, jakie mam piersi.