Adam Pawica: Różnice pomiędzy wersjami

* A gdyby jeszcze był potrzebny jakiś niedouczony internista, to jestem do dyspozycji.

** Opis: po ostrej wymianie zdań z [[Jakub Burski|Jakubem]].

 

* Ja nie zrobię panu Kowalskiemu tej operacji plastycznej. Po pierwsze, dlatego że nie ma wszystkich szczepień, a po drugie, dlatego że uważam, że jest on niebezpiecznym człowiekiem i nie warto z nim wchodzić w jakiekolwiek układy.

 

* Jak nie załatwisz spraw sam ze sobą, to od siebie nie uciekniesz.

** Zobacz też: [[sprawa]]

 

* Ma dziewczyna zacięcie naukowe. Ładna, mądra, ambitna – niebezpieczna, kurczę!

** Opis: o [[Edyta Kuszyńska|Edycie Kuszyńskiej]].

 

* '''Jacek Mejer:''' Miałeś kiedyś złamane serce?<br />'''Adam Pawica:''' Ciągle mam.

** Zobacz też: [[Jacek Mejer]]

 

* '''Adam Pawica:''' Mój brat grał na skrzypcach. I był dobry, naprawdę. Potem miał wypadek samochodowy, stracił dwa palce. No i... Oczywiście można żyć bez dwóch palców? Można. Można uczyć w szkole muzycznej, można... można robić tysiące innych potrzebnych rzeczy... Ale nie można grać na skrzypcach...<br />'''Zofia Stankiewicz-Burska:''' Nie wiedziałam, że masz brata.<br />'''Adam Pawica:''' Bo już nie mam.

** Zobacz też: [[Zofia Stankiewicz-Burska]]

 

* (...) na razie będziemy leczyć pacjentów na to, co im dolega.

** Opis: do [[Agata Kwiecińska|Agaty]], która dopatrywała się u pacjenta chorób.

 

* (...) nie cierpię rzeczy właściwych ani stosownych.

* Nie przejmuj się, będzie dobrze... Indianie sprzedali całkiem spory kawałek swojego kraju za kilka sznurów koralików, tak że...

** Opis: do [[Stefan Tretter|Stefana]], komentując jego niewłaściwe decyzje dyrektorskie.

 

* Niebo w gębie, gęba w niebie.

 

* Niezły koktajl.(...) Przy tej mieszance, którą sobie zaaplikował, jeden lek wyklucza drugi.

** Opis: o próbie samobójczej Mikołaja.

 

* Ostatnie badania dowodzą, że miłość nie istnieje, tylko jest poziom oksydacyny.

 

* (...) palenie czterdziestu fajek dziennie przez 20 lat nie uchodzi na sucho.

 

* Pani powinna pojechać do sanatorium bez dostępu do telefonu komórkowego.

** Opis: do dyr. Głębockiej.

 

* Przejdzie, przejdzie, ale chyba w ciąg.

** Opis: o tym, że rodzice uzależnionych od narkotyków dzieci łudzą się, że to przejściowe problemy związane z okresem dojrzewania.

** Zobacz też: [[narkotyki]]

 

* Rzeczywiście chyba najlepszą metodą nauki języka jest przymus.

 

* Są dwie imprezy, które wpędzają mnie w depresję – ślub i pogrzeb.

 

* To może ja się przedstawię. Adam Pawica, oficer rezerwy w stopniu kapitana. I chcę rozmawiać z pana bezpośrednim przełożonym.

** Opis: do bezczelnego plutonowego.

 

* W pierwszej kolejności staramy się leczyć ludzi, a dopiero potem informować o ich stanie.

 

* Wiesz, jak się nazywa ta klątwa? Codzienność.

 

* Wszystko jedno, źle czy dobrze, byle po nazwisku.

 

* Wszystko można robić ot, tak sobie – albo dobrze.

 

* Wystarczy, że pacjenci się denerwują.

** Opis: odpowiedź na stwierdzenie Jacka Mejera, że jest zawsze opanowany.

 

==O Adamie Pawicy==

* Przypominasz mi naszą nową panią radiolog. Też widzisz rzeczy, których nie ma.

 

==Autorzy scenariusza==