Chłopi (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Madeline 7 (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
m ort.
Linia 40:
 
===Rozdział III===
* (...) Łapa chodził za nim i zaglądał mu w oczy.<br />– Zjadłbyś i ty, co? To naści-że chlebaszka, naści! Wyjął zza pazuchy kawałek i rzucił, pies pochwycił i schował się do budy, bo świnie ano leciały mu wydrzeć.<br />– Hale, te swynie to kiej człowiek niektóry, aby ino chycić cudze i zechlać...
 
* Wóz ruszył i już był w opłotkach, gdy Witek mignął pod jabłoniami.<br />– Zabaczyłem... prru... Witek! Prru! Witek, puść krowy na łąki, a pilnuj, bo cię, jucho, spierę, że popamiętasz!<br />– Ale, pocałujta mę gdzieś... – odkrzyknął hardo znikając za stodołą.<br />– Będziesz tu pyskował, jak zlezę, to obaczysz...