Adam Zawada: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m poprawa linków
Alessia (dyskusja | edycje)
m zobacz też
Linia 5:
* Bać się to nic złego.(...) Tylko ludzie głupi, pozbawieni wyobraźni się nie boją.
** Źródło: odcinek 57, ''Świadek''.
** Zobacz też [[strach]], [[wyobraźnia]]
 
* Był ranny. A gdzie ucieka ranne zwierzę?
Linia 11 ⟶ 12:
 
* Co ty, chory jesteś? Przyprowadzasz ją na miejsce zbrodni?!
** Opis: do Marka o Natalii.
** Źródło: odc. 83, ''W matni''.
 
* Dziecko ma dwie świętości, to jest matka i ojciec.
** Źródło: odcinek 47, ''Opowiedz mi bajkę''.
** Zobacz też: [[dziecko]], [[matka]], [[ojciec]], [[rodzice]], [[świętość]]
 
* Dziwny z ciebie prokurator, Dumicz. Na razie jeszcze nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Linia 47 ⟶ 49:
* Nie ma to jak zaczynać dzień od wizyty w prosektorium.
** Źródło: odcinek 19, ''Fotel biskupa''.
** Zobacz też: [[prosektorium]]
 
* No to co? Koniec joggingu!
Linia 66 ⟶ 69:
** Opis: o Basi Storosz.
** Źródło: odcinek 2, ''Wspólnicy''.
** Zobacz też: [[policjant|gliniarz]]
 
* Proszę pani, błąd polega na tym, że zabiła pani człowieka, własnego teścia.
Linia 80 ⟶ 84:
* To jest chyba tak, jakbyś wsiadał do diabelskiej kolejki. Najpierw ci wszystko wiruje, brak ci tchu... Zachłystujesz się pędem, zdobywaniem... A później zwalnia i wszystko normalnieje, ale te... te motyle w brzuchu pozostają. I to jest chyba miłość. I wtedy uświadamiasz sobie, że bez niej chyba już nic nie ma sensu.
** Źródło: odcinek 63, ''Mętna woda''.
** Zobacz też: [[miłość]]
 
* W tej robocie nie można się pomylić, bo giną ludzie.
** Opis: o pracy w policji.
** Źródło: odc. 82, ''Napad''.
** Zobacz też: [[policja]]
 
==O Adamie Zawadzie==