Joanna Szczepkowska: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
uzupełnienie, formatowanie automatyczne
Alessia (dyskusja | edycje)
uzupełnienie, formatowanie automatyczne
Linia 2:
[[Plik:Joanna Szczepkowska 2006 by Maire.JPG|mały|Joanna Szczepkowska]]
'''[[w:Joanna Szczepkowska|Joanna Szczepkowska]]''' (ur. 1953) – polska aktorka, pisarka i publicystka.
==FelietonyUtwory==
===''Kiedy gasną światła''===
* Kupiłem wejściówkę i wszedłem na salę. Światło już gasło, a widownia ucichła (...) A potem Pani weszła na scenę. To było tak, jakby ktoś wciągnął mnie w swój sen.
Linia 24:
{{IndeksPL}}
===C===
* Chemia kolegów z podwórka jest niepowtarzalna i to jest naprawdę fascynujące pytanie, czy przetrwała, czy też nie mamy sobie nic do powiedzenia. Jesteśmy narodem bardzo podzielonym, choćby przez polityczne poglądy, więc dziś koleżanka z podwórka może okazać się kimś zdumiewająco obcym.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* Chętnie słucham argumentów, nawet gdy się stykam z poglądami, które wydają mi się obrzydliwe. Zaciskam zęby i w miarę spokojnie zadaję pytania.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
Linia 41 ⟶ 44:
 
===G===
* (...) garderoba była moim drugim domem. Spotykały się w niej wszystkie pokolenia. Po spektaklu zostawało się czasami i do rana. Omawianie przedstawienia, biesiadowanie, opowiadanie anegdot – tworzyły niesamowicie silne więzy w naszym środowisku. Dziś jest inaczej – konkurencja na rynku zrobiła się tak duża, że aktorzy po prostu nie mogą być zmęczeni. Żyją bardziej po mieszczańsku, dbają o swoje domy, o rodziny, dzieci i spłatę kredytów. Teraz teatr pustoszeje po spektaklu w jedną minutę.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* Gdy weszłam do literackiego świata, to felietonami odbierałam sobie sama pomysły na opowiadania. Nie mogę być sama dla siebie konkurencją.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
Linia 48 ⟶ 54:
 
===J===
* Ja nie umiem żyć bez teatru, co do tego nie ma wątpliwości, ale też trudno mi podporządkować się logice świata tworzonego przez reżyserów, kiedy go do końca nie akceptuję. Przeżywam wtedy tortury straty czasu, rozdwojenie tożsamości. Dlatego w teatrze ciągle czuję się na wylocie.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* (...) jestem osobą, która nudzi się przy rozmowach o gospodarce, bo nie stykają mi się w głowie odpowiednie przekaźniki.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
Linia 54 ⟶ 63:
* Kiedy czytam, to się denerwuję, że nie piszę. Gdy piszę, to myślę, że trzeba by coś przeczytać. Cały czas uczę się języków. Jestem jak postać na indyjskich rysunkach, która ma 10 rąk. czytam kilka książek naraz. Czytam wiersze, bo potrzebuję innego spojrzenia na świat. Poezja jest mi niezbędna do życia jak tlen.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
 
* Kiedy telewizja zaproponowała mi wywiad o powieści „Kocham Paula McCartneya” z osobą, która nie jest dziennikarzem, tylko żoną znanego aktora, odmówiłam, mimo że to oczywiście duża promocja. Co mi z takiej promocji, która polega na rozmowie z kimś, kto niczego nie przeczytał. Ale może nie mam racji.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
===L===
Linia 65 ⟶ 77:
* Moje życie cały czas jest na cienkiej lince i nigdy nie wiem, kiedy spadnę. Za mną nic nie stoi. Nic. Wychowałam się w świecie antyku, mojemu dzieciństwu towarzyszył Sokrates. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie jego decyzja, kiedy mógł uniknąć śmierci, a jednak uznał, że on również powinien podlegać prawu.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
 
* Mój dziadek pisał o antyku, moje wiersze są o półświatku, powieść raczej o podwórku. Interesuje mnie zwykłe, małe życie. A poza tym Jan Parandowski to pisarz. Wybitny, głęboki, artystyczny i rzemieślniczy. Ja, jak na razie, napisałam kilka opowiadań i jedną powieść. To za mało, żeby mnie z nim porównywać.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
===N===
* Na temat moich felietonów powstało sporo prac magisterskich, więc ja się o sobie dużo dowiaduję. Gdy wydałam zbiór opowiadań ''Fragmenty z życia lustra'', to dopiero pytania czytelników zaczęły mnie naprowadzać na klucze interpretacyjne. A odpowiedzi na ogół mają swoje korzenie w dzieciństwie.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
 
* Napisałam felieton skierowany do Kingi Preis. Jest wspaniałą aktorką, ale w jednym z wywiadów powiedziała, że marzy o reklamach, i hipokrytami nazwała aktorów zarzekających się, że nie chcą w nich występować. Musiałam zaprotestować, bo odmówiłam bardzo dużych pieniędzy, co najmniej kilka razy, wcale nie dlatego, że jestem zakłamana.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
** Zobacz też: [[Kinga Preis]]
 
* (...) nie było możliwości, żeby profesor kogoś nie przekonał
Linia 87 ⟶ 106:
* Pisanie to dramatyczna samotność. Po okresie takiej samotności jestem głodna nawet tych naszych głupstw teatralnych.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
 
* (...) pisarz to ktoś, kto naprawdę poświęca pisaniu życie, kto należy do fachu, do środowiska, kto z nim dialoguje. Ja na razie tylko występuję jako pisarka. To za mało, żeby mnie tak nazywać.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.
Linia 93 ⟶ 115:
* Proszę Państwa, ojczyzna jest jedna, nie mnóżmy Rzeczpospolitych. 21 października skończyła się IV RP, a zaczęła się III.
** Opis: 22 października 2007
 
===S===
* Społecznymi autorytetami stają się ludzie nijacy.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
===T===
Linia 100 ⟶ 126:
 
===W===
* (...) w moim poczuciu, udział w reklamie kłóci się z niezależnością artysty. Sztuka powinna być obszarem wolności.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* W zawód jest wpisane to, że się walczy o rolę. Ja nie walczę, choć nie wiem, czy to moja wada, czy zaleta. Natomiast kiedy klamka zapadła, to już się nie powinno walczyć.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
Linia 108 ⟶ 137:
* Wystarczy, że się gwiazdeczka sfotografuje z jakimś biednym dzieckiem i już w haśle widnieje „pomaga”, a mnóstwo wolontariuszy nie ma prawa głosu. Ich nie ma. Więc wolałabym być wśród wolontariuszy i zachować anonimowość.
** Źródło: „Existence”, nr 3, jesień 2009.
 
===Z===
* Zagranica dla mojego pokolenia była miejscem bajkowego, ale i prawdziwego życia. Myśmy byli tylko cieniami zagranicy.
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]
 
* Zaspokoić potrzebę bycia z kimś, kto też pamięta magię dzieciństwa. To jest szczególnie ważne dla jedynaków (...).
** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/anmbg.htm „Rzeczpospolita”, 25 października 2008]