Ćpun: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Mlecz nie wyszedł tak jakbym tego pragnął- kolory okazały się zbyt blade |
m formatowanie automatyczne |
||
Linia 1:
'''''[[w:Ćpun|Ćpun]]'''''
* (...) ale na papierze pozostały ślady łez, więc musiałam zaczynać od nowa. Nie chciałam im posyłać moich łez. Odchodziłam... Odchodziłam... i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych – moje, ich czy kogokolwiek. W duchu już od nich odeszłam.
* (...) jakbyśmy byli sami jedni pośrodku lasu albo pustyni. Jakby w promieniu stu mil nie było nikogo i jakbyśmy mogli robić, co nam się podobało.
* (...) powiedział cicho:
* Czasem czuję się, jakbym był jakimś organem wyrwanym z ciała żywego zwierzęcia. Widać każdy skurcz. Tak jakbyś się bez przerwy spowiadał. Potrafię nawet zachować kamienną twarz, jeśli tego chcę, ale potem zapominam i znów przebiegają przez nią skurcze, i znów każdy dokładnie wie, co czuję w każdej sekundzie.
Linia 12:
* Ze wszystkich rzeczy, jakie uświadomiłem sobie podczas mojego pobytu w tym miejscu, najważniejsze jest dla mnie to, że kocham Gemmę. Pomyśl, zapomniałem, że jestem zakochany! [...] Miesiąc temu nie kochałem jej. Nikt mnie nie obchodził-ani rodzice, ani przyjaciele, ani Gemma. Nie czułem już nic. Myślałem że to ja jestem najważniejszy. Myślałem, że lepiej jest niczego nie czuć. To hera. Uczucia istnieją, w porządku. Byłem tak naćpany, że nie przeżywałem uczuć.
* Szukałem listu, który napisała do mnie któregoś dnia, i tych słów u dołu kartki:
* Istota rzeczy polega na tym, że ludzie mówią, iż przyjaciele nie pozwalają ci przestać, ale ty przestaniesz, kiedy nadejdzie właściwy czas. Jeśli będziesz upierać się w złym czasie, jedynie się umęczysz i będzie jeszcze gorzej.
* Pewnego dnia, mam nadzieję, zadzwoni telefon albo ktoś zapuka do drzwi. To dobry chłopak, dobry człowiek. Ma instynktowną potrzebę niesienia pomocy. Wierzę, że jest zdolny do wielkiej miłości i oddania. Wiem, że nigdy nie otrzymam od niego tych rzeczy, ale lubię myśleć, że okazałem się użyteczny-kiedy jeszcze był mały, zanim sprawy przybrały zły obrót-jako ktoś, kto zaszczepił w nim te uczucia.
* Z moją historią nie można przyspieszać. To tak łatwo pomyśleć [...] Jestem tylko ćpunem. Musisz mówić sobie: biorę coraz mniej metadonu [...] nie mam nałogu heroinowego. Postępuję właściwie. I myślę-to jest trochę jak marchewka na patyku, wiesz?-jeśli się z tego wydostanę, znów będę z Gemmą.
* Ale trzeba mieć nadzieję. Jak mawia doktor-musisz myśleć pozytywnie, zanim cokolwiek osiągniesz.
* Stałem tak, zaprzątnięty myślami o irysach w jakimś innym miejscu, ale mlecze cały czas tam były
* Mlecz nie wyszedł tak jakbym tego pragnął
|