Francisco Solano López: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m format, dr zmiana
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
 
Linia 13:
** Źródło: Nigel Cawthorne, ''Życie erotyczne wielkich dyktatorów'', 1996, s. 98
 
* Nowy prezydent, krwawy dyktator, stał się dla kraju i narodu prawdziwym nieszczęściem. Stanąwszy na czele słabego liczebnie i stosunkowo ubogiego kraju, wydał się sam sobie wielkim potentatem, zdolnym do rozprawy z trzema sąsiadami: Brazylią, Argentyną i Urugwajem. Chodziło mu, być może, o uzyskanie dostępu do Oceanu Atlantyckiego przez zagarnięcie brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, może o przyłączenie ziem dawnego państwa jezuicko-guarańskiego, sam zapewne dobrze nie wiedział, czego pragnął, dość, że wplątał swój kraj w nieszczęśliwy zatarg zbrojny z tymi państwami. (…) Francisco Solano Lopes, bezsprzecznie odważny osobiście i obdarzony olbrzymią energią, okazał się w czasie wojny bezwzględnym okrutnikiem, rozstrzeliwującym i skazującym ludzi na chłostę bez sądu, bez możności dowiedzenia swojej niewinności. W roku 1869 rozstrzelał własnego brata, drugiego kazał chłostać aż do śmierci, a matkę skazał na baty, gdyż podejrzewał rodzinę o spisek przeciw dyktaturze i o plany zmierzające do przerwania krwawej masakry ludności, w jaką w tym okresie przeistoczyła się najoczywiściej już przegrana wojna. Należy jednak przyznać, że pogrążywszy kraj w odmęt, nie szukał ucieczki i własnego bezpieczeństwa, lecz śmierci, którą też i znalazł z rąk lansjera brazylijskiego na placyplacu bitwy pod miejscowością Cerro Cora.
** Autor: [[Mieczysław Lepecki]], ''W selwasach Paragwaju'', wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 1962, s. 28–29.