Kraków: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Alessia (dyskusja | edycje)
m drobne redakcyjne
m formatowanie automatyczne, link, grafika, int.
Linia 3:
==Historyczne wzmianki o Krakowie==
* Ziemia Bulumija jest krajem uczonych i studiujących wiedzę... Do miast jej należy miasto Kraku. Jest ono miastem pięknym i wielkim, o wielu domach i mieszkańcach, targach, winnicach i ogrodach.
** Autor: [[Muhammed al-Idrisi]], ''Księga Rogera'' (X wiek)
 
==Inne==
* A czy znasz ty, bracie młody, Te najmilsze dla Polaków Szarej Wisły senne wody I nasz stary, polski Kraków? A czy znasz ty te ulice, Puste w nocy, brudne we dnie, Gdzie się snują eks – szlachcice, Tępiąc smutne dni powszednie? A czy znasz ty te kawiarnie (W całym świecie takich nie ma) Gdzie dzień cały marnie, gwarnie Wałkoni się cud – bohema? Tam wre życie! Kipi, tryska! W dymu chmurze tytoniowej Myśli płoną tam ogniska, Chlebuś piecze się duchowy; Wszystko tylko Duchem żyje, Wszystko tylko Pięknem dyszy; Nigdy ucho tam niczyje Prozy życia nie zasłyszy; Estetyczne rozhowory Rozbrzmiewają od stolików, Sztukę pcha na nowe tory Grono c. k. urzędników; Nic nie mąci głębin myśli, Nic nie przerwie sennych marzeń – Żyjem całkiem niezawiśli Od banalnych kręgów zdarzeń! Niech się fale zjawisk kłębią Gdzieś tam w wielkich stolic wirze – My tu żyjem życia głębią! (Jak robaki w starym syrze...) Niech tam sobie inne nacje Zadzierają nosy w górę – Kraków też ma swoje racje: Swoją własną ma „Kulturę”! Tak więc: chytry jest Germanin, Francuz – sprośny, Włoch – namiętny, A zaś każdy krakowianin: G o ł y i i n t e l i g e n t n y. * * * Niech tam Paryż krocie trawi Na dmimądy i metresy; Krakowianin się nie bawi W takie głupie interesy. Nad gorączką manny złotej On zwycięstwo odniósł walne; Nowe puścił w kurs banknoty: G o ł o – i n t e l e k t u a l n e. Całą siłą swej sugestii Wytłumaczył zacnej Polsce, Że wśród wszystkich męskich bestii DUSZĘ – mają tylko golce. Uwierzyło biedne kurczę W ewangelię tę ubóstwa; Opływają duchy twórcze W gratisowe cudzołóstwa; Wszystko wietrzy za nierządem, O przystępnej marzy frajdzie: Z estetycznym płynąc prądem Każdy jakieś łóżko znajdzie; Sztuki esy i floresy Tak szalony mają popyt, Że nie starczy na karesy Pegazowi czterech kopyt; Żądza „stylu” ogarnęła Rozwydrzony damski światek, Więc kaplice i muzea Pełnią funkcję separatek; Bez szampitra i kolacji Wykpisz, bracie, się z romansu: I czyż wielbić nie mam racji Krakowskiego Renesansu? * * * Sztuka różne ma sposoby, By dać szczęście swoim synom: Więc stworzyła żeńskie snoby Na pożytek kabotynom. Mieszczaneczka żyła sobie Pielęgnując białe sadło, Naraz na nią, jak w chorobie, Objawienie Sztuki padło. Męczy, dręczy z dobrej woli Swego móżdżku biedne centra, Na czworakach się gramoli Na kultury wyższe piętra. Wspólna korzyść z takich histerycznych zachceń wypaść może: „Czystą sztukę” ma filister, A kabotyn – s t ó ł i ł o ż e... * * * Siedzi dziewczę z literatem (Ledwie go oczami nie zji), Upojone surogatem I koniaku, i poezji. On jej szepta coś do uszek, I n t e l e k t e m praży z bliska: I – straci dziewczę wianuszek, Ale „światopogląd” zyska! W przykrą jawę sen się zmienia, Milknie śpiewne duszy granie – Dziewczę szuka WYZWOLENIA, Znajdzie tylko rozwiązanie...
** Autor: [[Tadeusz Boy-Żeleński]], ''Pieśń o ziemi naszej''
 
[[Plik:Collage of views of Cracow.PNG|mały|<center>Rynek Główny, [[Wawel]], Barbakan, [[Kościół Mariacki]], Kościół Piotra i Pawła, Collegium Maius</center>]]
 
* Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz.<br />Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia.(...)
Linia 92 ⟶ 94:
** Autor: [[Kazik]], ''Mars napada''
 
[[Plik:Krakow-rynek.jpg|mały|<center>Rynek z kościołem Mariackim<br />i pomnikiem [[Adam Mickiewicz|Adama Mickiewicza]]</center>]]
 
* Zawsze czułem szacunek dla Krakowa. Uważam go bardziej za stolicę Polski niż Warszawę. Moim zdaniem, powinno przenieść się stolicę do Krakowa.
Linia 110 ⟶ 112:
==Zobacz też==
* [[Edmund Wasilewski]]
* ''[[Krakowskie baśnie i legendy]]''
{{wikisłownik|Kraków}}
{{commons|Kraków}}