Jan Nowak-Jeziorański: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m +5
Alessia (dyskusja | edycje)
m formatowanie
Linia 1:
[[Plik:Jan Nowak-Jezioranski RFE.jpg|mały|<center>Jan Nowak-Jeziorański</center>]]
'''[[w:Jan Nowak-Jeziorański|Jan Nowak-Jeziorański]]''' (1913–2005) – polityk, politolog, działacz społeczny, dziennikarz i żołnierz Armii Krajowej.
* Afery są niesłychanie rzeczą niepokojącą. I w moim przekonaniu przekupstwo jest tym schorzeniem społecznym, które można skutecznie zwalczać. A którego się jeszcze skutecznie nie zwalcza.
Linia 5:
 
* Byłem przekonany, że droga do niepodległości wiedzie poprzez załamanie centralnej władzy w Moskwie, że bez tego nie może być mowy o emancypacji krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nie przewidywałem, że katalizatorem tych procesów stanie się Polska, a na pewno nie przewidywałem tego przed powstaniem „Solidarności”.
** Źródło: Paweł Kocięba, ''[[:s:Dziennik Dolnośląski nr 0/Nie ma demokracji bez podziałów|Nie ma demokracji bez podziałów]]'' [w:], „Dziennik Dolnośląski” nr 0, 31 sierpnia 1990.
 
* Byłem przekonany, że komunizm upadnie, ponieważ tkwiące w nim sprzeczności prędzej czy później musiały doprowadzić do załamania systemu.
** Źródło: Paweł Kocięba, ''[[:s:Dziennik Dolnośląski nr 0/Nie ma demokracji bez podziałów|Nie ma demokracji bez podziałów]]'' [w:], „Dziennik Dolnośląski” nr 0, 31 sierpnia 1990.
 
* Ja mogę nie lubić tego rządu, ale on został wyłoniony w wolnych wyborach i jest moim rządem, bo jest rządem polskim.
Linia 17:
 
* Jolanta Kwaśniewska jako pierwsza dama, zachowuje się wzorowo, bo nie miesza się do polityki. Ale jest to ktoś, kto nie ma żadnego doświadczenia politycznego. Jej małżonek będzie suflerem, który będzie jej wszystko podpowiadał. Z punktu widzenia zagranicy powstaną jakieś pozory państwa dynastycznego i boję się trochę, że to sprawi wrażenie państwa operetkowego.
** Źródło: w wywiadziewywiad dla Programu III Polskiego Radia, (8 stycznia 2004)
** Zobacz też: [[Jolanta Kwaśniewska]]
 
Linia 30:
 
* Nie ma demokracji bez udziału obywateli. Tam, gdzie obywatele nie interesują się życiem publicznym, demokracja jest bardzo krucha.
** Źródło: Paweł Kocięba, ''[[:s:Dziennik Dolnośląski nr 0/Nie ma demokracji bez podziałów|Nie ma demokracji bez podziałów]]'' [w:], „Dziennik Dolnośląski” nr 0, 31 sierpnia 1990.
 
* Pesymizm jest proroctwem, które samo się spełnia.
 
* Poczucie bezpieczeństwa, jakie zapewnia przymierze atlantyckie, nie może stać się mitem, który rozbroi nas psychicznie i zrodzi lenistwo myśli wojskowej. Najpotężniejszy sojusz może bowiem zawieść albo rozpaść się.
** OpisŹródło: w„Gazeta wywiadzieWyborcza”, dla „Gazety Wyborczej” (30 sierpnia 2002).
 
* Podziały są ceną, jaką się płaci za demokrację.
** Źródło: Paweł Kocięba, ''[[:s:Dziennik Dolnośląski nr 0/Nie ma demokracji bez podziałów|Nie ma demokracji bez podziałów]]'' [w:], „Dziennik Dolnośląski” nr 0, 31 sierpnia 1990.
 
* Przychodzi moment, kiedy nie wolno patrzeć na kraj z oddali. Dlatego postanowiłem patrzeć na Polskę z bliska.
Linia 52:
* Strefy wpływów w Europie wielka trójka podzieliła już 2 listopada 1943 w Moskwie, a przypieczętowała w Teheranie.(...) Nie możemy liczyć na żadne masowe zrzuty sprzętu, a tym bardziej na desant Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego. Akcja „Burza” nie będzie miała żadnego wpływu na decyzję aliantów, a dla opinii publicznej świata zachodniego będzie burzą w szklance wody.(...) Czeka nas tu okupacja sowiecka, utrata niepodległości. Rosjanie będą się tu rządzili jak chcą.
** Opis: podczas narady dowództwa Armii Krajowej 29 lipca 1944 r.
** Źródło: ArtykułRoman Romana DaszczyńskiegoDaszczyński, ''Odsieczy nie będzie, zostaliśmy sami'', „Gazeta Wyborcza”, 20 stycznia 2010.
 
* To był najbardziej dramatyczny moment mojego życia, ale mimo wszystko wiedziałem, że mi wierzą. Już nic nie można było wtedy zrobić. Niczemu zapobiec.
** Opis: o naradzie dowództwa AK z 29 lipca 1944 r. dotyczącej rozpoczęcia Powstania Warszawskiego.
** Źródło: ArtykułRoman Romana DaszczyńskiegoDaszczyński, ''Odsieczy nie będzie, zostaliśmy sami'', „Gazeta Wyborcza”, 20 stycznia 2010.
 
* To co mnie najbardziej razi to operowanie inwektywami, zamykanie przeciwnikowi ust poprzez zastępowanie argumentów pomówieniami i próbami dyskredytacji, przylepianie rozmaitych etykietek. W Polsce przydałby się kodeks karny podobny do brytyjskiego, który nakłada niesłychanie ciężkie kary za zniesławienie. W Polsce te kary są wręcz śmieszne, podczas gdy szkody wyrządzane przez pomówienia ogromne. Jest to moim zdaniem niewątpliwa pozostałość starego systemu, w którym przeciwnika albo się zamykało, albo usiłowało się go zdyskredytować. Nie odwoływano się do argumentów bo w tej konkurencji dawny reżim był słaby.
** Źródło: Paweł Kocięba, ''[[:s:Dziennik Dolnośląski nr 0/Nie ma demokracji bez podziałów|Nie ma demokracji bez podziałów]]'' [w:], „Dziennik Dolnośląski” nr 0, 31 sierpnia 1990.
 
* To nie ważne, czy [[Ojczyzna]] mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę...
 
* W latach 80. Polska objawiła się światu jako mocarstwo ducha, bo nie mając żadnej innej siły poza mocą własnego ducha, umiała bez przelewu krwi i gwałtu nie tylko sama się wyzwolić, ale przykładem swej odwagi pokazać drogę innym.
** Opis: w wystąpieniu na spotkaniu z młodzieżą akademicką.
** Źródło: ''W poszukiwaniu nadziei'', „Czytelnik”, Warszawa 1993, wyd. Czytelnik
 
* W życiu człowieka, jak w mikrokosmosie, odbijają się losy całego pokolenia.