Sfora
Polski serial kryminalny
Sfora – polski serial sensacyjny z 2002 roku. Scenariusz i reżyseria – Wojciech Wójcik. Kontynuacją jest serial Fałszerze - powrót Sfory.
Walerian Duch
edytuj Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Walerian Duch.
- Jakby mi się coś stało, to rozsypcie mnie w Wiśle.
- Opis: do Olbrychta.
- Źródło: odcinek 8
- Mamy Romea i Julię.
- Opis: o Nice i Pawle do S. Olbrychta.
- Źródło: odcinek 7
Grzegorz Nowicki, prokurator
edytuj Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Grzegorz Nowicki.
- Nie lubię świąt. Zawsze po nich mam niestrawność.
- Źródło: odcinek 1
- Rodziców się nie wybiera.
- Źródło: odcinek 7
Stanisław Olbrycht, podkomisarz
edytuj Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Stanisław Olbrycht.
- Ludzie teraz modlą się za pieniądze.
- Źródło: odcinek 8
- Nie możesz zwyciężyć, to się przyłącz.
- Źródło: odcinek 6
Joanna „Nika” Różycka, podkomisarz
edytuj- Nie martw się. Przecież to ty jesteś moim „bratem”.
- Opis: do Stanisława Olbrychta.
- Źródło: odcinek 7
- Niech pan to schowa. I mnie też.
- Opis: do Grzegorza Nowickiego.
- Źródło: odcinek 3
- Sulima mówił o tobie, że jesteś jak czołg.
- Opis: do Nowickiego.
- Źródło: odcinek 6
Ryszard Starewicz, „Stary”, szef mafii
edytuj- Moja działalność wymaga informacji. Pewnych i dokładnych.
- Źródło: odcinek 3
- Odcinam nitki od nas.
- Opis: o kilku zabójstwach.
- Źródło: odcinek 4
- Rynek nie znosi próżni.
- Źródło: odcinek 6
- (...) to ja wiem, co jest dobrze, a co źle.
- Źródło: odcinek 6
- Za beztroskę się płaci.
- Źródło: odcinek 4
- Zapukałem, gdzie trzeba, zapłaciłem, komu trzeba (...).
- Źródło: odcinek 6
Inne postacie
edytuj- Dobry klient z rana to hossa przez cały dzień.
- Postać: właściciel sklepu ze sprzętem elektronicznym
- Źródło: odcinek 4
- Epidemia jakaś? W kilka dni sami ważni z miasta... Ojca chrzestnego znowu puszczali w telewizji?
- Postać: oficer dyżurny
- Opis: o serii morderstw gangsterów.
- Źródło: odcinek 5
- Jaka część tego tortu już jest pańska?
- Postać: kiler
- Opis: o Warszawie do Starewicza.
- Źródło: odcinek 7
- Miała być wódka, powinny być kwiaty. Generał nie powiedział, że ekspert jest kobietą.
- Postać: „Blondyn”, członek Rady Nadzorczej Globo Banku, informator Niki
- Źródło: odcinek 9
- Nie wiedziałem, że potrafi pan prosić za własne pieniądze. Podoba mi się to.
- Postać: kiler
- Opis: do Starewicza.
- Źródło: odcinek 9
- Tęskni za ojcem. Duża rozpacz w małym ciałku.
- Postać: żona Sulimy
- Opis: o synu, który cierpi po stracie ojca.
- Źródło: odcinek 4
- Winda po lewej stronie, a śniadanie od 8.00 do 12.00. Ja do rana.
- Postać: recepcjonista w hotelu
- Opis: do Niki.
- Źródło: odcinek 3
- Witalski jestem.
- Postać: Buba
- Opis: na przywitanie.
- Źródło: odcinek 5
- W ogóle nie komarujesz, co ty, na baterie jesteś?
- Postać: Paweł Lipski „Młody”
- Opis: do Stanisława Olbrychta w więzieniu.
- Źródło: odcinek 2
- Zdaje się, że jestem dziwną żoną. Przywiązuję się do twoich przyjaciół i wcale nie jestem o nich zazdrosna. No dobrze, ale tylko trochę...
- Postać: Barbara Olbrycht
- Źródło: odcinek 2
- Zwycięstwo ma zawsze wielu ojców.
- Postać: prokurator okręgowy, zwierzchnik Nowickiego
- Źródło: odcinek 7
Inne cytaty
edytuj- Blondyn.
- Opis: hasło na post restante.
- Źródło: odcinek 3.
- Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
- Opis: cytat z Trzech muszkieterów – hasło Sfory.
- Źródło: odcinek 1
- Umoczeni muszą odejść.
- Opis: nagłówek w gazecie.
- Źródło: odcinek 8
Dialogi
edytuj Ta sekcja ma chronologiczny układ cytatów.
- Prezes dający Nowickiemu łapówkę: Coś się panu w końcu należy od życia. Wystarczy przymknąć oczy.
- Grzegorz Nowicki: Tylko że jak przymknę oczy, to mało z tego życia będę mógł zobaczyć.
- Źródło: odcinek 1
- Stanisław Olbrycht: Duchu, mówiłeś, że oni mają te ksywy od nazwisk... To jak się naprawdę nazywa Kicha?
- Duch: Kicha.
- Źródło: odcinek 1
- Ryszard Starewicz: Złamie mi pan rękę.
- Stanisław Olbrycht: To później.
- Źródło: odcinek 2
- Basia Olbrycht: W ogóle o siebie nie dbasz... Dlaczego tyle pijesz? Dlaczego?
- Duch (o Stanisławie): Bo wybrałaś jego. Ale może jeszcze mi się uda ciebie rozwieść...?
- Basia: Nawet o tym nie myśl.
- Duch: Wiem. Staś nie dość, że szczęściarz, to jeszcze mój partner. Właściwie wy i Nowicki to wszystko, co mam.
- Basia: Wiesz o tym, że to bardzo dużo?
- Duch: Masz rację, pewnie dlatego grzechy tak bolą.
- Źródło: odcinek 2
- Basia: Dlaczego nikt nie mówi do niego po imieniu? (...)
- Stanisław: On nienawidzi swojego imienia – Walerian.
- Basia: Co?!
- Stanisław: Walerian Duch. Jak chcę go wkurzyć, to mówię do niego „drogi Walerciu”.
- Źródło: odcinek 2
- Duch: Jesteśmy kwita?
- Podkomisarz Połomski: Mhm... I niech cię szlag.
- Źródło: odcinek 3
- Nowicki: Ja pomagam łamać prawo... Ja...
- Duch: Eee tam, troszeczkę je tylko falandyzujemy.
- Źródło: odcinek 4
- Zobacz też: falandyzacja prawa
- „Bakłan”, właściciel hurtowni: Kupuję na lewe kwity, a z prawdziwych kredytów bankowych – na audio-video, AGD, jak leci, byle dużo. Dokuję w oficjalnych hurtowniach i spycham po bardzo konkurencyjnych cenach.
- Starewicz: O krok od dumpingu.
- „Bakłan”: Zanim zacznie się smród, zwijam kram i tak abarot.
- Starewicz: Kto jest właścicielem i kredytobiorcą?
- „Bakłan”: Różnie, bezdomny, bezrobotny, taki, co to gotów za trzy tysiące gonić boso burą sukę do Radzymina, a nie tylko podpisywać kwity.
- Źródło: odcinek 5
- Buba: Zrobić ich na zejście?
- Starewicz: Nie. Daj im skierowanie na chirurgię.
- Źródło: odcinek 5
- Joanna „Nika” Różycka: Sfora, tak?! Banda pijanych psów co najwyżej.
- Grzegorz Nowicki: Najwyżej dwa psy... I kundel!
- Źródło: odcinek 6
- Duch: Czemu nie odbierasz? Coś się stało?
- Stanisław Olbrycht: Tak. Cztery miesiące i pięć dni temu.
- Opis: Olbrycht nawiązał do śmierci swojej żony.
- Źródło: odcinek 6
- Prokurator okręgowy, zwierzchnik Nowickiego: A jak pan myśli, łatwiej ukręcić łeb sprawie czy człowiekowi?
- Grzegorz Nowicki: Żal mi ludzi, którzy znają odpowiedzi na takie pytania.
- Prokurator okręgowy: Niech pan będzie szczery sam przed sobą – wszystko da się podważyć.
- Źródło: odcinek 7
- Joanna „Nika” Różycka: On nie jest moim bratem.
- Stanisław Olbrycht: Uff... Bogu dziękować. Mogło dojść do aktu kazirodztwa.
- Źródło: odcinek 7
- Nika: Jesteście bardzo tolerancyjną sforą. Dziękuję.
- Grzegorz Nowicki: Chyba jest w tym więcej strachu niż tolerancji. Na własne oczy widzieliśmy tych związanych UOP-ków...
- Źródło: odcinek 8
- Duch: Ale tu niewygodnie!
- Stanisław Olbrycht: Było się uczyć na prokuratora, to byś teraz stał.
- Źródło: odcinek 8
- „Partner” Anity Nowickiej: Słyszałem, że jest zupełnie niezłym prokuratorem.
- Anita Nowicka, żona Grzegorza: No. I co z tego?
- „Partner” Anity: No... prędzej czy później dowie się, że jestem gejem.(...) To tylko kwestia czasu.
- Anita: Pojechał...
- „Partner” Anity: Złamał mi serce...
- Źródło: odcinek 8
- Grzegorz Nowicki: Kiedy ty zrobiłeś te zdjęcia?
- Stanisław Olbrycht: Nowszych nie ma.
- Źródło: odcinek 8
- Duch: Ty, właściwie gdzie jest nasz GPS?
- Stanisław Olbrycht: Nika zabrała do domu, bała się, że z samochodu ukradną.
- Źródło: odcinek 9
- Duch: Starewicz chciał mnie kupić. Poszedłem z tym do Sulimy. On ze mną do UOP-u. U nas ściany mają uszy, wiesz przecież.
- Stanisław Olbrycht: Pracowałeś dla UOP-u? To dlatego na początku nie wychodziło nam ze Starewiczem. Musiałeś zdobyć jego zaufanie.
- Duch: Myślałem, że się uda. Sulima... Basia... Byłem tak blisko Starewicza i nic nie zrobiłem, żeby ich uratować...
- Olbrycht: Za dużo na siebie wziąłeś, Duchu...
- Duch: Pogubiłem się, Stasiu... Zdycham...(...)
- Olbrycht: Prawdziwy pies z ciebie, a ja już myślałem, że nas sprzedałeś.
- Źródło: odcinek 9
- Oficer UOP: My nie będziemy bronić honoru pańskiej firmy.
- Grzegorz Nowicki: A pan nie dostanie mojego podpisu pod umorzeniem śledztwa. Wyjdź pan!
- Oficer UOP II: A pan nie jest u siebie, żeby...
- Nowicki: Sulima był moim przyjacielem i wysokim urzędnikiem państwowym! Spójrz pan na literki w swojej legitymacji. Wynocha!
- Źródło: odcinek 9
- Grzegorz Nowicki: Stroliński zmieniał rozrusznik Starewiczowi...
- Stanisław Olbrycht: I co? Prąd go kopnął?
- Źródło: odcinek 9