Słodko gorzki

polski film fabularny z 1996 roku

Słodko gorzki – polski film fabularny z 1996 w reżyserii i według scenariusza Władysława Pasikowskiego.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Wypowiedzi postaci

edytuj
  • Kobiety... są łatwe... mężczyźni potworni. Na brzegu basenu – ktoś sprayem – STAR FUCKER...
    • Postać: dyrektor szkoły
    • Opis: odgrywając miniaturowy monodram na wycieczce szkolnej.
  • Marlon, po co ty się uczysz, przecież ty i tak będziesz alfonsem. No, proszę, jedną dziwkę już masz.
    • Postać: nauczycielka
    • Opis: do Marlona, wręczając pracę z wynikiem na 5 i do uczennicy, wręczając kolejną pracę.
  • Platon opowiadał, że kiedy zrzucano ludzkie dusze, to pękały i rozpadały się na połówki, i błąkały się po Ziemi w poszukiwaniu tej drugiej połowy.
    • Postać: Shelley
  • Słuchaj, ten facet ma w naszej szkole gorszą opinię niż Marlon. A Marlon ma najgorszą.
    • Postacie: Mateusz, dziewczyna z klasy, w parku szkolnym.

Dialogi

edytuj
– Boli Cię?
– Rura mnie pali, łeb mnie napierdala, śluzówkę mam jak popielniczkę, a ty mnie pytasz, czy mnie boli...
– Trzeba było tyle nie pić. Inni tyle nie pili.
– Zamknij się, głupia cipo. Nie tak mocno.
  • Opis: Marlon do dziewczyny z klasy.

– Idę po fajki, ktoś coś chce?
– Poniatowski, uliczniku! Mnie też kup!
  • Postacie: dyrektor, Igor, inne osoby z klasy leżakujące na tarasie, wycieczka szkolna.

– Idzie?
– Nie, przecież po to tu stoję, żeby powiedzieć, czy idzie. Ty myślisz, że po co ja tu stoję? Gdybym tu stał i nie powiedział, że idzie, całe moje stanie byłoby na darmo. Byłbym niepotrzebny!
  • Postacie: gospodarz i Luśka.

– Pół minuty do rekordu.
– Igor, wołają Cię!
– Czekaj, 20 sekund. Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden, już! Sześć, dwadzieścia pięć. Nowy rekord. Gratuluję!
  • Opis: Igor, patrzący na Marlona całującego się z dziewczyną, głos z korytarza.

– Ty, zerwałeś z Luśką?
– Tak.
– To daj mi jej telefon.
– Przecież jesteś zaręczony z Jolką.
– Ale się nie będę zaręczał z Luśką, tylko ją przelecę.
– Wątpię.
Będzie się chciała zemścić na tobie. Załatwię ją na pierwszej randce. No, co jest?
– To Piotrka... pożyczyłem od niego przed wyjazdem...
– No, to już mu nie oddasz.

– Wiesz, co mi się w tobie podoba, Marlon?
– Wiem, kurwa, maniery.
– Nie... Powodzenie u kobiet.
– A... u kobiet?
– A u kobiet właśnie to mi się nie podoba.
  • Postacie: Marlon i Igor.

Zobacz też

edytuj