Rudy Giuliani

burmistrz Nowego Jorku

Rudy Giuliani, właśc. Rudolph William Louis Giuliani III (ur. 1944) – amerykański polityk pochodzenia włoskiego, burmistrz Nowego Jorku w latach 1994–2001.

  • Ludzie mają dużo swobodniejsze podejście do pieniędzy innych osób.
    • Źródło: Rudolph Giuliani, Przywództwo, tłum. Maciej Krupa, Wydawnictwo M, ISBN 9788372214515, s. 93.
Rudy Giuliani (2006)
  • Nic nie buduje zaufania do lidera bardziej niż jego zdolność do wzięcia odpowiedzialności za to co dzieje się podczas jego służby.
    • Źródło: Rudolph Giuliani, Przywództwo, op. cit., s. 92.
  • Nie potrzebuję Michela Moore’a, żeby wiedzieć coś o 11 września.
    • Źródło: „Time”, 9 sierpnia 2004.
  • Nielegalni imigranci powinni ustawić się na końcu kolejki.
    • Źródło: „Forum”, 12 maja 2007.
  • Wysoki podatek dochodowy negatywnie wpływa na zapał do pracy.
    • Źródło: Rudolph Giuliani, Przywództwo, op. cit., s. 93.
  • Wysokie podatki od działalności gospodarczej wywołują przenoszenie siedzib firm do innych miejscowości.
    • Źródło: Rudolph Giuliani, Przywództwo, op. cit., s. 93.
  • Zwycięstwo w wyborach wymaga, by tuzin drobnych spraw poszedł po naszej myśli, porażka może być zawiniona przez dowolną liczbę odrębnych złych okoliczności.
    • Źródło: Rudolph Giuliani, Przywództwo, op. cit., s. 75.
  • Zasadnicze kryterium przy uchwalaniu ustaw powinno być takie: czy będzie lepiej? Jak się patrzy na te wszystkie kompromisy, to widać, że będzie gorzej.
    • Źródło: „Polityka”, 16 czerwca 2007.

O Rudolphie Giulianim edytuj

  • (…) jaki to wielki burmistrz ten Rudolph Giuliani! Godny innego burmistrza o włoskim nazwisku Fiorello La Guardia i wielu naszych burmistrzów powinno się od niego uczyć. Z głowami posypanymi popiołem powinni przyjść do jego ratusza ukłonić się i poprosić: „Szanowny panie Giuliani, czy mógłby pan nas nauczyć, jak wykonywać naszą pracę?” Nie powierza swych obowiązków innym, jak oni to robią. Nie dzieli swego czasu na obowiązki burmistrza i obowiązki parlamentarzysty, jak oni to robią. Gdy nastąpiła apokalipsa, natychmiast pobiegł do wież, ryzykując spłonięcie wraz z innymi. Ocalał o włos i w niecałe trzy dni postawił dziewięciomilionowe miasto na nogi. Prawie dwa miliony na Manhattanie. Jak to zrobił, pozostaje tajemnicą. (Ma ten sam problem co ja. Kilka lat temu jego też dopadł cholerny rak). Nigdy się nie męczy. Nigdy nie ujrzycie go bezczynnego, znużonego, przestraszonego.
  • W Nowym Jorku przestępczość spadła dopiero za Rudiego Giulianiego, kiedy wprowadził program „Zero tolerancji”. Cóż, pewnie facet podpatrywał bawiące się dzieci. Doszedł do wniosku, że kara wcale nie musi być dotkliwa.
    • Autor: Leszek K. Talko, Pomocy, jestem tatą!… czyli jak być dobrym ojcem i nie osiwieć zbyt szybko, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2008, s. 85.