Leszek Talko

polski dziennikarz, ur. 1965
(Przekierowano z Leszek K. Talko)

Leszek K. Talko (pseud. Wiktor Hagen; ur. 1965) – polski dziennikarz, reportażysta, pisarz, felietonista i publicysta; mąż dziennikarki Moniki Piątkowskiej, wraz z nią autor scenariusza do serialu Talki z resztą (2004, reż. Filip Zylber).

Pitu i Kudłata w opałach (2014) edytuj

(Wydawnictwo Znak, Kraków 2014)

Kudłata edytuj

  • Ale fajnie! Tata obiecał, że zawiezie nas do Warszawy. Mamy pójść do muzeum, a przy okazji przespacerować się po centrum. Bardzo lubię spacerować po mieście, bo często wtedy widzimy jakieś lody i przeważnie udaje mi się namówić tatę, żeby nam je kupił.
    • Źródło: O tym, jak spędzać święto, s. 141
  • Ale fajnie! Tata powiedział, że w sobotę pojedziemy do miasta się ukulturalnić. Bardzo mi się to podoba, bo okropnie lubię się ukulturalniać.
    • Źródło: O tym, dlaczego różowy obraz jest fajny, s. 172
  • Ale super! Naprawdę nie mogłam się już doczekać wakacji. Wakacje są najlepsze na świecie, bo nie trzeba chodzić do szkoły.
    • Źródło: O tym, jak polubić kanapkę, s. 46
  • Bardzo byłyśmy z siebie zadowolone, a tata przyznał, iż od początku podejrzewał, że gram kamień. Zawsze wydawałam mu się niesłychanie twarda. Na przykład kiedy chciał, żebym sprzątnęła pokój, wciąż mówiłam „nie” i byłam w tym nieustępliwa. To prawda, nie miałam czasu na sprzątanie. Musiałam się w końcu uczyć roli. Życie kamienia jest trudne.
    • Źródło: O tym, ilu było Ali Babów, s. 29
  • Jest jedno święto, które jest moim najbardziej ulubionym. Nigdy nie zgadniecie, jakie to święto, więc wam powiem. To Halloween. Inne ulubione święta, jak gwiazdka czy urodziny, też są dobre. Tak naprawdę to wszystkie są ulubione, ale Halloween jest jednak najfajniejsze.
    • Źródło: O tym, jak być mumią, s. 103.
  • Kiedy leżałam już w łóżku, usłyszałam, że rodzice po cichu z sobą rozmawiają. Tata mówił, że trzeba będzie coś zrobić z tymi dziećmi, bo nie sprzątają, zawalają lekcje i się nie słuchają. A na dodatek wciąż się kłócą. Chciałam wstać z łóżka i pobiec do taty, by mu powiedzieć, że w takim przypadku trzeba po prostu zlać te złe dzieci po tyłkach, ale bardzo zachciało mi się spać i zasnęłam. Przecież strasznie się dziś napracowałam.
    • Źródło: O tym, co robić ze złymi dziećmi, s. 216

Pitu edytuj

  • A na koniec dziadek zapytał, co zapamiętałem z Wawelu. Opowiedziałem mu, że po drodze do Wawelu są naprawdę pyszne lody włoskie. Chyba nawet lepsze od tych na rynku, tych obok dworca i tych obok hotelu, i gdyby tamtędy przechodził, to powinien sobie kupić. Zresztą we wszystkich tych miejscach może sobie kupić świetne lody, z których znany jest Kraków.
    • Źródło: O tym, jak kupiłem rażącą prądem pamiątkę, s. 44
  • Bardzo lubię jeździć na obozy. Rodzice przeważnie boją się, że coś mi się stanie, ale co takiego miałoby mi się stać?
    • Źródło: O tym, jak spotkaliśmy Wielką Stopę, s. 5
  • Czasem marzę sobie, żeby jednak Polska awansowała, Byłoby wspaniale. Ale jeszcze bardziej wspaniale byłoby, gdyby miała więcej meczów ostatniej szansy. A my podczas mistrzostw codziennie dostawalibyśmy chipsy.
    • Źródło: O tym, jak prawie zatrzymaliśmy Anglię, s. 217
  • Jest taki dzień w roku, którego wprost nie możemy się doczekać. Nie chodzi o urodziny, choć rzecz jasna ich też niecierpliwie wypatrujemy. Ani o ostatni i pierwszy dzień szkoły, Halloween, mikołajki, szukanie jajek wielkanocnych i sylwester. Tak naprawdę najbardziej liczymy dni do wigilii. Uwielbiamy wigilię i święta Bożego Narodzenia. Zresztą wszyscy je bardzo lubią. W końcu to właśnie wtedy przychodzi Święty Mikołaj i przynosi prezenty.
    • Źródło: O tym, jak spędzić idealną wigilię, s. 86
  • Jeśli zaś chodzi o życie… No, cóż, Stalin mnie dużo nauczył.
    • Źródło: O tym, jak być niczym Cezar, s. 140
  • Tata powiedział, że będziemy dziś mieć gości. I dodał, że nie powinien nam tego mówić, bo jeśli tylko coś takiego nam się powie, zaczynamy wariować, nie możemy się doczekać i w ogóle jesteśmy strasznym utrapieniem, a on ma nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
    • Źródło: O tym, jak rozmawiać z eleganckim dzieckiem, s. 67

Dialogi edytuj

  • Pitu: Oj, Kudłata, a jak marzyłem o tym, żeby tata kupił mi samochód sterowany, to co? Wcale nie kupił
    Kudłata: Bo zacząłeś wrzeszczeć, że chcesz ten samochód. Gdybyś nie ryczał, toby się udało. Od ryczenia rodzice robią się mniej kupujący.

Pomocy, jestem tatą!… czyli jak być dobrym ojcem i nie osiwieć zbyt szybko (2008) edytuj

(wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2008)

  • Obejrzyj. Nie patrz na dzieci. Jasne, są straszne i będziesz się zastanawiał, co to za mutanty. Popatrz na rodziców. Właściwie na mamę, bo taty prawie nie ma w tych programach. Widzisz zabieganą, zaniedbaną kobietę, która już nie wytrzymuje? Chodzi w porozciąganym podkoszulku, ma trzydzieści kilogramów nadwagi. Jedne wrzeszczą na dzieci i narzekają, że nie mogą. Inne już się poddały. Dzieci na nie plują i je kopią, a one ocierają ślinę i proszą: „Bądź grzeczny”. (…) Niania cierpliwie obserwuje rozwój sytuacji. Potem udziela rad. Proponuje, żeby to ojciec położył dzieci spać i poczytał im przed snem. Albo organizuje dla całej rodziny atrakcję: wizytę dla całej rodziny na placu zabaw, w cyrku albo na torze przeszkód. No proszę, nawet działa. Dzieci się bawią i nie wrzeszczą, rodzice się bawią i nie są naburmuszeni. Tyle że za kilka dni niania wyjedzie. I choć jej rady na chwilę pomogły, rodzina się nie naprawi. Rodzina, w której mama jest wiecznie zmęczona i nie znajduje chwili dla siebie, ojciec czuje się przytłoczony narzekaniami, pracą i życiem i ucieka z domu, kiedy może. Dawno już przestali się kochać.
  • W Nowym Jorku przestępczość spadła dopiero za Rudiego Giulianiego, kiedy wprowadził program „Zero tolerancji”. Cóż, pewnie facet podpatrywał bawiące się dzieci. Doszedł do wniosku, że kara wcale nie musi być dotkliwa.

Rodzaj męski (rubryka felietonowa w „Twoim Stylu”) edytuj

  • A może zostałbym tropicielem, twardym facetem żyjącym w lesie? Podobno kobiety takich lubią do chwili, gdy zaczną z nimi omawiać sprawę mieszkania na raty oraz wychowania dzieci i stosunku do teściowej.
    • Źródło: Taka frajda, „Twój Styl” nr 2 (295), luty 2015, s. 75.
  • A więc mijam wielki dział z gorsetami. Niektóre mają napis Venus widoczny oczywiście tylko dla męża, kiedy kobieta rozbiera się w sypialni. Inne – malunek kobiecego popiersia.
    • Źródło: Mój dzień (w 1897), „Twój Styl” nr 4 (297), kwiecień 2015, s. 108.
  • Chcą mieć ogromny dom, żeby było miejsce na dzieci. Dzieci dorosną, nim oni skończą dom, i nie będą chciały mieszkać na wsi, ale tego nie mówimy, bo nie ocenia się marzeń.
    • Źródło: Dom, „Twój Styl” nr 3 (248), marzec 2011, s. 112.
  • Co zrobić, żeby dzieci nas słuchały i żeby do nas mówiły No ba, wystarczy ich słuchać i przeczytać o tym książkę. Dlaczego nikt tego nie robi
    • Źródło: Słucham cię, „Twój Styl” nr 11 (244), listopad 2010, s. 110.
  • Kiedyś spytałem, dlaczego pradziad sprzedał swój pałac, i dowiedziałem się, że potrzebował pieniędzy na coś innego. Wtedy byłem dzieckiem i to mnie zadowoliło. Jasne, potrzebował pieniędzy. Na pewno kupił sobie lody.
    • Źródło: Rodzinne sekrety, „Twój Styl” nr 6 (287), czerwiec 2014, s. 90.
  • Ktoś zaklaskał, inny chrząknął zdumiony tym, co zobaczył. To pomyłka, pomyślałem. Gwiazdor, który kiedyś był wielki, a potem upadł, już nie wstał i gra jakieś ogony.
    • Źródło: Ryba, „Twój Styl” nr 7 (252), lipiec 2011, s. 105.
  • Miałem pomysł. Zrobię reality show o polskich agentach nieruchomości i sprzedam go do Ameryki. Nikt nie uwierzy w ich perypetie, ale wszyscy będą chcieli ich oglądać.
    • Autor: Panamsko!, „Twój Styl” nr 8 (253), sierpień 2011, s. 81.
  • Może to ze mną było coś nie tak. Jak w dowcipie gdy jedna osoba mówi, że jesteś koniem, poślij ją do diabła. Jak dwie, zastanów się nad tym. A jeśli trzy, idź do stajni i zacznij przeżuwać siano.
    • Źródło: Podwójne dno, „Twój Styl” nr 9 (242), wrzesień 2010, s. 90.
  • Pralka wylewa i nie pierze. Coś z tym trzeba zrobić. Zjawił się technik i naprawił. – Teraz wszystkie robią tak, by po pięciu latach się psuły – powiedział. – A ta ile ma lat – Pięć. – Kup pan nową – poradził. Status załatwione.
    • Źródło: Lista, „Twój Styl” nr 1 (258), styczeń 2012, s. 97.
  • Śnieżne reality show skończyło się po tygodniu. Wiem już, że mogę liczyć tylko na siebie, nie pomoże mi żadna instytucja. I że ten tydzień mnie i upokorzył, i wzmocnił.
    • Źródło: 1901, „Twój Styl” nr 2 (247), luty 2011, s. 83.
  • W wydawnictwach znają mnie jako ciepłego człowieka. Trudno mi walczyć o podwyżkę. Ale od czego jest moje drugie ja. Załstorsowany Leszek Talko, dwumetrowy dryblas z wadą wymowy i bez górnych siekaczy, ale za to wymuszający szacunek.
    • Źródło: Outsourcing, „Twój Styl” nr 4 (261), kwiecień 2012, s. 106.
  • Z lasu wynurzyła się nasza kotka Ptiszon. Szła inaczej niż zwykle, jak bokser schodzący z ringu. Parskała, fuczała i syczała, z pyska sterczało piórko. Walczyła z myszołowem i wygrała.
    • Źródło: Koci świat, „Twój Styl” nr 9 (278), wrzesień 2013, s. 80.
  • Znamy te opowieści, że mój facet jest wspaniały. Kiedy ona mówi, że razem uwielbiają pić wino na balkonie i patrzeć na miasto, wiemy, że koniec tego związku jest bliski.
    • Źródło: My wiemy, „Twój Styl” nr 10 (243), październik 2010, s. 98.