Roman Kostrzewski

polski wokalista heavymetalowy (Kat, Alkatraz)

Roman Kostrzewski (1960–2022) – polski muzyk, wieloletni wokalista zespołu Kat.

  • Ja się czuję bardzo blisko młodzieży, czuję się młody, nie mam ochoty się zestarzeć.
  • W XX wieku, potrzeba ludziom zupełnie nowej doktryny, szczególnie młodym ludziom. Doktryny, która dociera do podstaw, które są dla nich naturalne. Nie takiej, którą kościół narzucał przez lata, jest to niezgodne z moim duchem. Odwrócony krzyż świadczy o tym, że z tą doktryną się w ogóle nie zgadzam.
  • Młody człowiek nie sięgnie w szkole po wartościową książkę, bo takiej mu się nie pokaże, a jeśli już, stosuje się przymus zamiast zachęty.
  • Moim zdaniem żyjemy w czasach, kiedy nie ma ani Diabła ani Boga. Nie są potrzebni.
  • Mój satanizm wynikł trochę z przekory. Skoro kler tak na niego wrzeszczy, to ja chętnie podyskutuję i udowodnię, że najwięcej diabła drzemie właśnie w Kościele.
  • Myślę, że mój stosunek do seksu analnego jest przyzwoity, poczciwy, a nawet ludzki.
  • Nietzsche nie pomylił się mówiąc, że Bóg przestał być istotny w naszym życiu. To żadne bluźnierstwo to stwierdzenie faktu.
  • Określono mnie jako satanistę i z tym piętnem jest mi przyjemnie.
  • Satanizm Kata jest raczej intelektualny, sprowadzony do krytyki chrześcijaństwa i poszukiwania wolnego od zakazów i nakazów szczęścia.
Roman Kostrzewski (2010)

Utwory

edytuj
  • Czułem powołanie w życiu swym na księdza
    Albo też żołnierski włożyć but
    Lecz poznałem że mi tamten ani ten
    Już nie mają czego bronić
    • Źródło: Bastard, 1992
  • Czy płaczesz tam?
    Nikt się nie dowie człowieku
    Czy płaczesz tam?
    A może drwisz?
    Z tego co wiem robaków mrowie
    Tańczy, klaszcząc w dłonie
    powoli zjada cię
    • Źródło: Robak, 1993
  • Gdybym dziś wierzyć miał
    To nie lepiej w wesołą Mickey Mouse
    W duchy snów
    W duchy drzew
    I bez krwi czekoladowe msze
    • Źródło: Oczy słońc, 1997
  • Mam dwadzieścia pięć lat
    I życie połamane jak patyk.
    Co spojrzę wstecz – okropna czarna plama.
    Co spojrzę przed się – twardy, zimny głaz.
    Czułem powołanie w życiu swym
    na księdza albo na żołnierza,
    lecz poznałem, że mi ten ani tamten
    nie mają już czego bronić.
    Byłem Faustem i byłem Prometeuszem,
    porównywałem pełnię wiedzy
    z wszechświatową górą tajemnicy
    i wydzierałem ogień niebu
    aby nieść go swoim braciom.
    I ten ogień okazał się robaczkiem świętojańskim,
    który świeci nie oświecając
    i pali się nie rozpalając.
    A serce moje,
    które opukiwało całą ziemię
    szukając nieznajomej
    nie znalazło jej.
  • Nie z krzyża jestem zdjęty – Bóg
    Ani czerwonej gwiazdy starzec
    Kocham czerń.
    Kocham noc.
    Pluję na prawo bo kocham wolność.
    • Źródło: Bastard, 1992
  • Ogień wolno gasł, wiatr w kominie mielił dym.
    Czarodziejski dom mówi do mnie…
    – Za oknami chłód
    – Starodawnych duchów nocy.
    – Nie otwieraj drzwi…
    … nie otwieraj, nie otwieraj…
    nie otwieraj bramy mroku!
    • Źródło: Legenda wyśniona, 1994
  • Okręt mój płynie dalej
    Gdzieś tam…
    Serce choć popękane, chce bić
    Nie ma cię i nie było.
    Jest noc
    Nie ma mnie i nie było
    Jest dzień.
    • Źródło: Łza dla cieniów minionych, 1992
  • Sługami Boże
    Jesteśmy twymi w grobach
    Bo praw za życia równych nie ma.
    • Źródło: Robak, 1993
  • Spijam dziewczęcą krew błony dziewiczej.
    Jak zagęszczony sok własnej czci.
    Boli ten pierwszy raz ale nie płaczesz.
    Ciałem wstrząsa skurcz, wypełniony krzykiem dreszcz.
    • Źródło: Purpurowe gody, 1996
  • W morzu świec
    Płynie łódź
    Stoję w niej
    Z grzechów mych
    Napinam łuk
    Strzelam w obłok
    • Źródło: Robak, 1993
  • Wierzę słowu
    Jeśli jest jak głaz
    Wierzę myśli
    Jeśli lgnie do słońc

    Nie sercu
    Nie sercu
    • Źródło: Wierzę, 1996
  • Życie to mur
    Zachlapany krwią
    • Źródło: Strzeż się plucia pod wiatr, 1996
    • Zobacz też: życie, mur