Radosław Piwowarski
polski reżyser, scenarzysta i aktor filmowy
Radosław Piwowarski (ur. 1948) – polski reżyser, scenarzysta, aktor.
- Bez muzyki nie byłoby połowy filmów na świecie albo byłby nie do oglądania. Ale to się teraz przegięło w drugą stronę, jest muzyki za dużo. Cisza okazuje się najpiękniejszą muzyką.
- Źródło: Wywiad
- Już nie pamiętam. Pewnie chciałem być Stanisławem Królakiem, bo wygrał Wyścig Pokoju. Mieszkał na Gocławku, a ja na Grochowie.
- Opis: odpowiedź na pytanie, o czym marzył, gdy był chłopcem.
- Źródło: Wywiad
- Krystyna jako kobieta miała to w sobie – ciepło, determinację, ambicję, humor. To była fantastyczna przygoda dla mnie jako reżysera. I ani razu się nie pokłóciliśmy.
- Opis: o Krystynie Jandzie i pracy nad filmem Kochankowie mojej mamy.
- Źródło: Wywiad
- Należę do pokolenia, na które ogromny wpływ wywarła tzw. szkoła czeska. Od tego czasu upłynęło już wiele lat, ale to czeskie kino jakoś w nas pozostało i pokutuje. Chodzi tu raczej o sposób przedstawienia bohatera, aniżeli o sprawy, które to kino poruszało. Ale w tym sposobie inscenizacji i ciepłym stosunku do bohatera kino szkoły czeskiej jest nam bardzo bliskie. Mój pierwszy film będzie w każdym razie filmem współczesnym.
- Źródło: „Młody film polski – próba sondażu” nr 8/1978
- Nie zapomnę jak spikerka w telewizji po ostatnim odcinku powiedziała: „Z ulgą żegnamy ten nieudany serial wyprodukowany w Zespole X”. Ja o mało nie umarłem wtedy. No a potem okazało się, że to kultowe dzieło, a ja zdobyłem sobie sławę reżysera od uczuć. I zaczęli mi proponować inne. Ja lubię filmować, pracować szybko, aktorzy i ekipy mnie lubią. Z drugiej strony to chyba naturalny bieg rzeczy. Młodzi do Oscara, starzy do kasy!
- Obowiązkiem artystów jest pokazywanie Piękna Kobiety. Tym zajmowali się najwięksi malarze, poeci od zawsze.
- Źródło: Wywiad
- Pewnego ponurego dnia na placu Dzierżyńskiego dotarło do mnie, że moi przyjaciele, kumple, wszyscy rozjechali się po świecie. I zdałem sobie sprawę, że te wyjazdy zaczęły się w 68. To nie miał być film o polityce. Chciałem zrobić film o przyjaźni. A przy okazji powiedzieć, że to było świństwo co się stało.
- Opis: o filmie Marcowe migdały.
- Źródło: Wywiad
- Pisałem, bo musiałem – bo nikt by mi ich nie napisał. Nie miałem szczęścia spotkać i zdobyć sobie dobrego scenarzysty.
- Opis: o pracy scenarzysty.
- Źródło: Wywiad
- Wierzę w film autorski. W moim przekonaniu cała nadzieja polskiego filmu leży w filmie autorskim i mimo wszystko wierzę, że jeszcze przed końcem lat 70. uda mi się zrobić film, o jakim marzę.
- Źródło: „Młody film polski – próba sondażu” nr 8/1978
O Radosławie Piwowarskim
edytuj- Wtłaczając go do szufladki z napisem „kino rozrywkowe”, mówiąc o nim, że ma wyraźny 'pociąg do opowiadania bajek', dopuszczono się uproszczeń. Radosław Piwowarski oferuje więcej, niż potrafiono dostrzec w jego filmach. (…) Jego koledzy współtworzyli nurt, który sami określili mianem „kina moralnego niepokoju”, ale on, choć podzielał ich poglądy na rzeczywistość, nie zdołał się wpisać do tego nurtu filmami. Zadebiutował na dużym ekranie w połowie lat 80., ale dość szybko, jak na polskie warunki, odrobił zaległości, realizując do końca dekady cztery filmy. Miał jednak pecha. Utwory jego kolegów ukształtowały kanon filmu wartościowego, ambitnego, opatrzonego obowiązkowym przymiotnikiem „społeczny” lub „obywatelski”. Ponieważ filmy Piwowarskiego nie mieściły się w tym kanonie, były inne, więc towarzyszyła im atmosfera dwuznaczna: niby je chwalono, ale jednocześnie traktowano jako mniej ambitne.
- Autor: Janusz Gazda, Piwowarski: szkic do portretu poety, „Kino” nr 9/1990