Poppea Sabina
Poppea Sabina (ok. 30–65) – cesarzowa Rzymu od 62 do śmierci jako żona cesarza Nerona.
O Poppei Sabinie
edytuj- Jak długo mogła, robiła, co chciała – spotykała się na przykład z rzymskimi rabinami, których nazywała przyjaciółmi. Kontrowersyjne zachowania Poppei nie są zaskakujące, była bowiem kobietą o złożonej osobowości, ambitną i kokieteryjną, obdarzoną dodatkowo nieprzeciętną urodą. Świadoma swoich „zalet”, pragnąc zachować jak najdłużej młodość i urodę, utrzymywała zagrodę z pięciuset oślicami; codziennie kąpała się w ich mleku dla zachowania blasku skóry, którą szczelnie zasłaniała przed promieniami słońca. Niebezpieczna była nie tylko jej doskonała powierzchowność, ale także ponadprzeciętna inteligencja – potrafiła godzinami rozprawiać na każdy temat, nawet filozoficzny czy polityczny. Władza była dla niej zabawą, gdyż pochodziła z bardzo bogatej rodziny, niczego jej nie brakowało – mogła uczestniczyć w spiskach, szpiegostwie i dworskich intrygach dla czystej przyjemności.
- Autor: José María López Ruiz, Tyrani i zbrodniarze. Najwięksi nikczemnicy w dziejach świata, tłum. Agata Ciastek, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006, s. 48.
- Kobieta ta posiadała wszystko z wyjątkiem zasad moralnych. Była wystarczająco bogata, aby zachować blask swego pochodzenia i pozycję społeczną. Dzięki talentowi zabawiania ludzi podbijała wszystkie serca. Była też kobietą o błyskotliwym umyśle; rozumiała, że na zewnątrz należy zachowywać pozory moralności, podczas gdy potajemnie oddawała się rozpuście. Rzadko pokazywała się publicznie, a jeśli tak się zdarzyło, skrywała twarz za zasłoną, która miała wzbudzać w mężczyznach ciekawość lub w której po prostu wyglądała ładnie. Nigdy nie dbała o swój honor. Kochankom przyznawała takie same prawa jak małżonkom. Ponieważ nie ogarniała jej nigdy namiętność, ani własna, ani czyjaś, zaspokajała swoje żądze tam, gdzie mogła coś zyskać.
- Autor: Tacyt
- Źródło: Helmut Werner, Tyranki. Najokrutniejsze kobiety w historii, tłum. Monika Gajowa, Wydawnictwo Jeden Świat, Warszawa 2005, ISBN 8389632241, s. 101.
- Ponieważ charakter Nerona pozostawiał wiele do życzenia, mamy dziś tendencję do zapominania o jego dobrych stronach. Niesłusznie. Powinniśmy bowiem pamiętać, że nie zamordował on swojej matki, dopóki nie ukończył dwudziestego pierwszego roku życia, a także, że uczynił to tylko i wyłącznie po to, by zadowolić swą ukochaną, Poppeę Sabinę, którą zresztą później poślubił, a jeszcze później skopał na śmierć, nie zważając na to, że była brzemienna. Sama zresztą była sobie winna, bo po co w ogóle miała do niego pretensje o późne powroty do domu z wyścigów rydwanów?
- Autor: Will Cuppy, Życie i upadek prawie wszystkich, tłum. i wstęp Wojciech Tyszka, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2005, ISBN 8371634099, s. 78.
- W jej żyłach płynęła żydowska krew, trzymała więc z Żydami, a zatem przeciw chrześcijanom. Do jej stronnictwa na dworze należał oczywiście Tygellus. Prawdopodobnie mieli romans. We dwoje popychali Nerona do zła. Dlatego uważam za słuszne, że spotka mnie zasłużona kara i zostanę zabita. Ale na dworze cezara, w atmosferze ciągłego zagrożenia, Poppea każdego dnia walczy o swoją pozycję, a także życie. Ta właśnie toksyczna atmosfera sprawiała, że ludzie nie do końca źli stawali się bezwzględni. To była walka na śmierć i życie.
- Autor: Agnieszka Wagner
- Źródło: Krzysztof Łukaszewicz, Igrzysko Kawalerowicza, czyli jak kręcono Quo vadis, wyd. Egmont, Warszawa 2001, ISBN 83-237-9971-7, s. 175-176.