Palestyńczycy

grupa etniczna

Palestyńczycy – część arabskich mieszkańców byłego brytyjskiego terytorium mandatowego Palestyny, obecnie skupionych w dwóch terytoriach okupowanych przez Izrael (Zachodni Brzeg i Strefa Gazy) tworzących Autonomię Palestyńską.

  • Atakowanie cywili – Palestyńczycy czy Izraelczycy – to działania, odrzucane i potępiane zdecydowanie przez palestyńskie kierownictwo i osobiście przeze mnie samego, a także – społeczność międzynarodową.
Palestyńskie dzieci w Dżeninie
  • Jeśli Palestyńczycy nie wezmą się za terroryzm, my zrobimy to za nich.
  • Nie ma tutaj konfliktu, tylko raczej kolonizacja. (...) Izrael okupuje Zachodni Brzeg, żeby chronić infrastrukturę zlokalizowanych tam izraelskich osiedli. To jest ciągłe oblężenie Gazy, którego celem jest powolne zaduszenie na śmierć. Nie chodzi o to, żeby uniemożliwić Hamasowi zdobycie środków potrzebnych do budowy rakiet, tylko o karę wymierzoną w Palestyńczyków za odmowę uznania „prawa do istnienia Izraela”, czy współcześnie „prawa do istnienia Izraela jako żydowskiego państwa”.(...) Gaza jest bombardowana nie z powodu rakiet. To jest część szerszej kampanii, która ma odwrócić znaczące osiągnięcia władz palestyńskich w przekonywaniu Hamasu do umiarkowanego projektu narodowej jedności Palestyny. I kiedy mówię „Izrael”, mam na myśli wąską elitę polityków, wojskowych i przemysłu zbrojeniowego, która wzbogaciła się w kraju z największymi nierównościami w rozwiniętym świecie.
  • Palestyńczycy wypowiedzieli nam wojnę, i musimy odpowiedzieć im na to wojną. Nie żadną powolną operacją, nie łagodną, kontrolowaną eskalacją, nie zniszczeniem terrorystycznej infrastruktury, a nawet nie precyzyjnie ukierunkowanymi zabójstwami. Koniec z pozornymi rozwiązaniami. To jest wojna. Słowa mają znaczenie. To jest wojna. Ale nie wojna z terrorem ani z ekstremistami czy z władzami palestyńskimi. To też tylko puste formułki omijające rzeczywistość. To jest wojna pomiędzy dwoma ludami. Kto jest w niej wrogiem? Palestyńczycy. Dlaczego? Ich zapytajcie, to oni zaczęli.