Olof Palme

polityk szwedzki

Sven Olof Joachim Palme (1927–1986) – szwedzki polityk, premier Szwecji w latach 1969–1976 oraz 1982–1986 z ramienia Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej.

  • Jestem demokratycznym socjalistą i mówię to z dumą i radością. Zostałem nim, gdy objeżdżałem Indie i widziałem tę przerażającą nędzę na tle nieprzyzwoitego bogactwa nielicznych. Gdy – podczas innej podróży – widziałem upokarzającą biedę w zamożnych Stanach Zjednoczonych. Gdy jako młody człowiek stanąłem oko w oko z okrucieństwem i zniewoleniem komunizmu, ze skalą prześladowań w państwach komunistycznych. Gdy odwiedzając nazistowskie obozy śmierci, czytałem długie listy nazwisk zamordowanych socjaldemokratów i związkowców.
    Zostałem nim, gdy uświadomiłem sobie, że to socjaldemokracja przetarła szlaki dla całej szwedzkiej demokracji, że to socjaldemokracja wydobyła nasz kraj z biedy i bezrobocia dzięki polityce kryzysowej lat trzydziestych.
Olof Palme (1974)
  • Nie, bo jedyni ludzie, którzy wyciągali to przeciw mnie, sami wywodzili się z bogatej burżuazji.
    • Opis: zapytany, czy burżuazyjne pochodzenie przeszkadzało mu w polityce.
    • Źródło: Marcin Giełzak, Wieczna lewica. Myśli i aforyzmy, wyd. Theatrum Illuminatum, 2023, s. 126.
  • Nigdy nie myślałem o tym i mam nadzieję, że do ostatniego oddechu nie będę o tym myślał. Jeśli w tej chwili ludzie myśleliby o swoich nekrologach, to zaczną się bać, nie dokonają wielu rzeczy i stracą żywotność. Liczę więc, że pomożesz mi zachować tę nadzieję.
  • Oczywiście, że jestem demokratycznym socjalistą. Mówię o tym z dumą, bo wiem, co demokratyczny socjalizm osiągnął w naszym kraju. Mówię o tym z wyczekiwaniem, bo wiem, jak ważne zadania stoją przed nami po tym, jak odsuniemy od władzy prawicę. Mówię o tym z nadzieją, bo teraz ludzie wiedzą, co dzieje się z pracą, bezpieczeństwem i stabilnością, gdy ster przejmują siły prawicy. Mówię o byciu socjalistą poniekąd z uśmiechem, bo wiem, że współczesna historia Szwecji jest pełna wartościowych reform, które wy, prawicowcy, określaliście jako socjalistyczne prześladowania – a które teraz, gdy są już powszechnie uznane, próbujecie sobie przypisać.
  • Polityka nie polega na siedzeniu w wielkim pokoju i podejmowaniu decyzji. Polityka to praca w terenie, to wygłaszanie przemówień, co najmniej sto razy do roku.
    • Źródło: Kazimierz Kozub, Politycy z pierwszych stron gazet, wyd. Iskry, Warszawa 1976, s. 311.
  • Pomijając kwestie metafizyczne, jesteśmy skazani na życie na ziemi, więc spróbujmy uczynić nasze życie tak przyzwoitym jak to możliwe. Do osiągnięcia tego potrzebujemy wspólnych wartości takich jak równość i wspólnota. To jest podstawa mojej ideologii politycznej.
  • Tyle kopniaków, co wtedy, nie doznałem potem nawet od najzacieklejszych przeciwników politycznych.
    • Opis: wspominając okres studiów podjętych w 1943 na uniwersytecie w Sztokholmie, kiedy szwedzcy faszyści prześladowali go, dopatrując się w jego orlim nosie żydowskiego pochodzenia rodziny
    • Źródło: Kazimierz Kozub, Politycy z pierwszych stron gazet, op. cit., s. 310.
  • Widok nędzy w najbogatszym kraju natchnął mnie pragnieniem naprawy świata.
    • Opis: wypowiedź z 1969 dla duńskiego dziennika „Politiken” (wspominając ukształtowanie się swych poglądów politycznych na studiach w Kenyon College w Ohio).
    • Źródło: Kazimierz Kozub, Politycy z pierwszych stron gazet, op. cit., s. 310.