Mario Draghi
włoski ekonomista
Mario Draghi (ur. 1947) – włoski ekonomista i bankier, minister skarbu w latach 1991–2001 (w ośmiu różnych rządach), w latach 2006–2011 szef Banku Włoch, w latach 2011–2019 prezes Europejskiego Banku Centralnego, od 2021 premier Włoch.
- Młodzi są źli na światowe instytucje finansowe i ja ich rozumiem. My, dorośli, jesteśmy źli z powodu kryzysu. Nie możemy ignorować wściekłości dwudziestolatków.
- Potrzebne jest zapewnienie pewności w postępowaniu z kryzysem: należy jasno określić cele polityczne, instrumenty i wielkość zasobów, którymi dysponujemy. Jest to konieczne w celu zapewnienia stabilności strefy i jej waluty, a także zdobycia przewagi poprzez silne gospodarki.
- Opis: w przemówieniu z lipca 2011.
- Źródło: Paweł Feręszkiewicz, Mario Draghi nadchodząca ostoja stabilności strefy euro, psz.pl, 2 listopada 2011
- Prognozy wzrostu gospodarczego podlegają szczególnie wysokiej niepewności i zintensyfikowanym zagrożeniom dla wzrostu. Niektóre z tych zagrożeń zmaterializowały się, przez co może dojść do znacznej rewizji w dół, jeśli chodzi o prognozę wzrostu w strefie euro w 2012 roku.
- Wobec wzrostu cen na arenie międzynarodowej, siła i znaczenie Euro chroni zdolność zakupową obywateli Unii i ich oszczędności.
- Źródło: Prezes Banku Włoch podsumowuje sytuację gospodarczą kraju, wp.pl, 4 czerwca 2008
- Zobacz też: euro
O Mario Draghim
edytuj- Jest bardzo bliski naszym wyobrażeniom na temat kultury stabilności i solidnego gospodarowania. Niemcy mogłyby poprzeć jego kandydaturę na stanowisko szefa EBC.
- Zupełnie kuriozalne było stwierdzenie Draghiego, że nie widzi przesady (exuberance) w zachowaniu rynków i nie widzi nawet ryzyka pojawienia się takiej przesady. Było to wyraźne nawiązania do słów Alana Greenspana z 1996 roku, kiedy mówił on o „irracjonalnej przesadzie” (irrational exuberance) panującej na rynkach finansowych. Teraz Mario Draghi twierdzi, że przesady nie ma. Świat ratowany jest za pomocą drukowania pieniędzy, gospodarki wpadają w recesję, realne stopy procentowe są ujemne, indeksy od 2009 roku wzrosły o ponad sto procent, ale nie ma przesady? Historia kiedyś prezesowi ECB to stwierdzenie przypomni.