Magdalena Biejat

polska działaczka polityczna i tłumaczka, senatorka i była posłanka

Magdalena Agnieszka Biejat (ur. 1982) – polska tłumaczka literatury hiszpańskojęzycznej, działaczka społeczna i polityczna, posłanka na Sejm IX kadencji, od 2023 wicemarszałek Senatu.

  • Bardzo palącym problemem w Warszawie – tu szczególnie – jest reprywatyzacja. I to nie tylko z powodu oczywistych przekrętów i tego, że wyrzuca się ludzi z domów. Ale strach władz miasta przed roszczeniami uderza również w osoby niepokrzywdzone bezpośrednio przez przekręty. Na Pradze, i nie tylko, są kamienice, które należą do miasta i w które miasto nie inwestuje w obawie przed tym, że znajdą się ludzie, którzy będą sobie rościć do nich prawo, i w związku z tym ich mieszkańcy kolejne lata żyją w fatalnych warunkach.
Magdalena Biejat (2019)
  • Jeśli chodzi o dochody i szanse na rozwój, polskie społeczeństwo rozjeżdża się coraz bardziej. Mamy ludzi, którzy jeżdżą nowymi samochodami po autostradach na zagraniczne wakacje, i takich, którzy pojechali nad polskie morze po raz pierwszy w życiu – dzięki 500 plus. To są fakty. Nie można się obrażać na ludzi za to, że głosują zgodnie z własnym interesem.
  • Kiedy się mówi o adopcjach, to ludzie zaczynają od razu myśleć: pary homoseksualne będą adoptować „cudze” dzieci. Najpilniejsze jest tymczasem to, aby osoby homoseksualne mogły adoptować dzieci, które od lat wychowują. Wyobraźmy sobie sytuację: para homoseksualna wychowuje dziecko. Biologiczny rodzic ląduje w szpitalu, a partner, który ma z dzieckiem równie bliską relację, odprowadza je do przedszkola, szkoły i opiekuje się nim w czasie choroby, nagle nie może zabrać dziecka na zaplanowane szczepienia. Bo na szczepienia można iść tylko z rodzicem. A co jeśli dziecko wymaga pilnej pomocy lekarskiej?
  • Z racji naszego wychowania – podkreślam, że wychowania, nie natury – kobiety są bardziej skłonne do dialogu. Również z racji wychowania często jesteśmy odsyłane do mrówczej roboty na tyłach. Wiele z nas ma doświadczenie w trzecim sektorze, jesteśmy aktywistkami, mamy doświadczenie w pracy oddolnej i współdziałaniu z ludźmi. Obecnie coraz więcej kobiet jest gotowych grać w polityce pierwsze skrzypce, ale ten bagaż wychowania oraz to doświadczenie mozolnej pracy i jej wartości jest w nas. Można to wykorzystać pozytywnie, zwłaszcza pracując w grupie, która jest nastawiona na promowanie kompetentnych kobiet, a nie na trzymanie nas na zapleczu. Nie będzie to rewolucja.
  • Zwracamy uwagę na nieco inne rzeczy, bo mamy inne doświadczenia i z innymi problemami się zmagamy. W efekcie inaczej rozkładamy akcenty, co jest dobre dla nas wszystkich, nie tylko dla samych kobiet. Konkretny przykład: dla mnie równość płci oznacza również to, że dajemy przestrzeń mężczyznom do tego, by mieli dobre relacje ze swoimi dziećmi.