Lituma w Andach
Lituma w Andach (hiszp. Lituma en los Andes) – powieść kryminalna Mario Vargasa Llosy. Tłumaczenie – Wojciech Charchalis.
- Było tutaj wiele życia, bo było też wiele śmierci. Dużo się cierpiało i bawiło, tak jak powinno być; źle jest wtedy – tak jak teraz w Naccos, w całych górach, a może nawet na całym świecie – kiedy tylko się cierpi i nikt już nie pamięta o zabawie. Dawniej ludzie ważyli się stawiać czoło wielkim krzywdom dzięki pokucie. W ten sposób utrzymywano równowagę. Śmierć i życie to waga o dwóch szalach jednakowych jak dwa trykające się i nie ustępujące sobie wzajemnie barany o równej sile.
- Postać: Adriana o Naccos
- Cholerny pech prześladuje mnie od urodzenia i nic się z tym nie da zrobić.
- Postać: Mercedes Trelles
- Dla ludzi z krajów czystych i przejrzystych, jak mój, nie ma nic bardziej atrakcyjnego niż to, co nieprzeniknione.
- Opis: Strimsson o Peru
- Dzięki pijaństwu podróżujesz (…) budzisz w sobie zwierzę, odrzucasz troski, odkrywasz swoją tajemnicę, zrównujesz się. Przez resztę czasu jesteś uwięziony jak nieboszczycy w starożytnych huacas albo na dzisiejszych nowoczesnych cmentarzach. Jesteś czyimś niewolnikiem albo sługą, zawsze. Kiedy tańczysz i pijesz, nie ma Indian, Metysów ani eleganckich panów, bogatych ani biednych, kobiet ani mężczyzn. Zacierają się różnice i stajemy się jak duchy: jesteśmy Indianami, Metysami, wielkimi panami jednocześnie; bogatymi i biednymi, kobietami i mężczyznami jednocześnie. Nie wszyscy podróżują tańcząc, śpiewając i pijąc, tylko lepsi. Trzeba mieć talent i wyzbyć się dumy i wstydu, zejść z piedestału, na którym człowiek żyje. Ten kto nie pozwala zasnąć rozumowi, ten, kto nie zapomina o samym sobie, nie odrzuca próżności i pychy ani nie staje się muzyką, gdy śpiewa ani tańcem, kiedy tańczy, ani pijaństwem, kiedy się upija. Ktoś taki nie wychodzi ze swojego więzienia, nie podróżuje, nie budzi w sobie zwierza ani nie wspina się na poziom ducha. Nie żyje: jest upadkiem, jest żywym trupem.
- Postać: Adriana
- Gratis dostaje się tylko upadek, taki jak dziś. Nie musicie nic nikomu płacić, żeby żyć w niepewności i strachu i być taką lichotą, jaką jesteście. To się dostaje za frajer.
- Postać: Adriana
- Ja wierzę we wszystko, panie kapralu. Życie zrobiło ze mnie najbardziej łatwowiernego człowieka na świecie.
- Postać: Tomasito Carreno
- Jeśli całe zło jest sprawką diabła, na świecie nic nie dzieje się przypadkiem.
- Postać: Lituma
- Lituma słuchał smutnej melodii ze ściśniętym sercem. Zdawała się pochodzić z głębi czasów, przynosić powiew innej wrażliwości, świata pogrzebanego w tych potężnych górach.
- Mężczyźni, kiedy się zakochują, robią różne głupoty. My, kobiety, jesteśmy bardziej opanowane.
- Postać: Mercedes
- Największe nieszczęścia pochodzą zawsze od duchów, które się nie ukazują. Te żądają więcej, niż ludzie mogą im dać.
- Postać: Adriana
- Przesłuchiwani pewnie musieli opowiedzieć wszystko, ukrywając swoją odpowiedzialność najlepiej, jak umieli – to znaczy wyolbrzymiając odpowiedzialność innych.
- Pijcie i pijcie, aż się upijecie, bo po pijanemu wszystko wydaje się lepsze, niż jest, znikają terrucos, pishtacos i wszystko, co was wkurza i przeraża.
- Postać: Adriana
- Rewolucja ma milion oczu i milion uszu. Nikt nie może działać w tajemnicy przed ludem i ujść karze. Te ścierwa próbowały to zrobić i teraz na kolanach błagają o litość tych, którym wbijali nóż w plecy. Te hieny służyły marionetkowemu rządowi, który morduje chłopów, strzela do robotników, sprzedaje kraj imperializmowi i rewizjonizmowi i pracuje dzień i noc, żeby bogaci byli jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi.
- Opis: senderyści
- Rośliny i zwierzęta nigdy mnie nie zawiodły. A ludziom, dla odmiany, parę razy się zdarzyło.
- Postać: Pani d’Harcourt
- Tak jak pisco muzyka pomaga zrozumieć gorzkie prawdy.
- Postać: Adriana
- Ten kraj jest zbyt niebezpieczny, żeby wierzyć w banki, najlepszym sejfem jest materac.
- Postać: Tomas Carreno
- Tylko cymbał chce umierać, zanim przyjdzie jego kolej (…) W życiu jest mnóstwo wspaniałych rzeczy, chociaż trudno jest to dostrzec.
- Postać: Lituma
- Umiejętność czytania i pisania, noszenie garnituru i krawata, kończenie szkół i mieszkanie w mieście już nie mają znaczenia.
- Postać: Lituma
- Zawsze nas pociągało niebezpieczeństwo. Czy nie w nim jest prawdziwe życie, które jest czegoś warte? Dla odmiany, bezpieczeństwo to znudzenie, głupota, śmierć.
- Postać: Adriana
- Zmiana imienia, które się otrzymuje, przychodząc na świat, jest tchórzostwem.
- Postać: Adriana
- Żyje się tylko raz i trzeba sobie pożyć.
- Postać: Tomas Carreno
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Co można zrobić, skoro kurewskie życie jest tylko kurewskim życiem?
- Postać: Lituma