Listy do Marysieńki
Listy do Marysieńki – listy miłosne króla Jana III Sobieskiego do ukochanej żony Marii Kazimiery, zwanej Marysieńką, pisane w czasie rozstań, głównie w latach 1665–1683.
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
- Gdybyś wiedzieć, moje serce, albo imaginować mogła, co się ze mną dzieje, i jako myślę o tobie, i że jednej nie opuszczam minuty, musiałabyś się sto razy we mnie kochać bardziej: bo gdyby tak choć trzecią część czasu darować P. Bogu, nie było [by] świętszego nade mnie człowieka. Wierz temu tak, moja duszo, jako ewangelii i jako największej przysiędze, i żebym pewnie, po wczorajszym się usprawiedliwieniu Częstochową, nadaremno na świadectwo Bożego nie brał imienia, który mię niech skaże tego momentu, jeśli inaczej piszę i myślę. Niechże mi się tedy wzajemnie nagradza od ciebie, moja najśliczniejsza dobrodziejko!
- Źródło: List z Wielunia i Kalisza, z dnia 2 VIII 1665, bez nagłówka
- Pisałaś Wć moja duszo do mnie, że pół roku już, jakośmy się pożenili, a pięć tylko niedziel mieszkaliśmy z sobą. Znać, moje serce, że Wć kreski poczynasz rachować; a dobrze by przecież mieć respekt, że to człowiek i tu na wojnie pracować musi, jeśli nie w łóżku, to na koniu. Wypłacać się jednak, choć tak jak zły dłużnik, obiecuję, bylem jako najprędzej w dobrym zdrowiu oglądał królewnę serca mego, bez której widzenia już też dalej żyć niepodobna, i lepiej nie żyć, niżeli nie zażywać, nie obłapiać, nie całować milion milionów razów to, co jest najśliczniejszego, najwdzięczniejszego i najdoskonalszego na świecie.
- Źródło: List z Brześcia, z dnia 12 sierpnia 1665, z nagłówkiem Największe a jedyne duszy kochanie, najśliczniejszy serca mego panie!
- O zdrowiu swoim oznajmuję, że głowa ustawicznie i niesłychanie bolewa, a we wszystkim ciele czuję jakąś ciężką na się chorobę. Mogłoby się to było rozerwać lekarstwy teraz w maju, ale cóż, kiedy się ustawicznie w drodze i miejsca odpoczynkowi nie masz.P. Bogu to wszystko poruczyć przyjdzie, a narzekać na nieszczęście swoje, że mi się nie zdarzy tak prędko, jakom sobie tuszył, obłapić Wć moje serce, co mi – po dusznym zbawieniu – jest na tym najmilszego świecie.
- Źródło: List z Pielaskowic, z dnia 25 maja 1666, z nagłówkiem Jedyna serca i duszy pociecho!