Katarzyna Skrzynecka

polska aktorka

Katarzyna Skrzynecka (ur. 1970) – polska aktorka, piosenkarka, kompozytorka, autorka tekstów, prezenterka telewizyjna; była modelka.

  • Byłam i jestem kobietą ambitnie realizującą się zawodowo i niezależną finansowo. Ale nie potrzebuję być walczącym singlem, „feministką furioso”, która z powodu złych doświadczeń zaneguje cały męski gatunek. Można by powiedzieć, że jeżeli ktoś tak kochany i w moich oczach najlepszy zawiódł, to zawiedzie już każdy… I skoczyć z dachu. Rozsądek na szczęście każe inaczej.
Katarzyna Skrzynecka
  • Byłam jeszcze na studiach, gdy zadzwonił do mnie, bo szykował drugą obsadę w związku z wyjazdem na Brodway. Po przesłuchaniu mnie przez Janusza Stokłosę stwierdzono, że się nadawam (nie wiem nawet, kogo w tej chwili cytuję) i od tego momentu miałam 8 dni na przygotowanie roli. Pierwszy spektakl zagrałam z ogromną tremą, a moim aniołem stróżem okazała się Kasia Groniec, która przy pomocy szelek w moich ogrodniczkach, kierowała mnie szarpiąc lub ciągnąc w odpowiednie miejsce na scenie lub do odpowiedniej kulisy. Tak oto we dwie przeżyłyśmy mój debiut w „Metrze”.
  • Kiedyś myślałam, że kobiety w wieku 50 lat są już starszymi paniami. Dziś patrzę na to zupełnie inaczej. Znam wiele fantastycznych kobiet po czterdziestce, które o siebie dbają, są szczupłe i uprawiają sporty. Jeśli kobieta sobie odpuszcza to w wieku 28 lat może wyglądać jak stara ciotka. Trzeba mieć na siebie pomysł i wykorzystać doświadczenie przeżytych lat. Wiele razy zdarzało mi się zarażać swoim entuzjazmem dużo młodsze osoby.
  • Komplementy, które mówią kobiety kobietom, są bardzo cenne.
  • Kto powiedział, że kiedykolwiek w ogóle chciałam zdobyć świat?! A po co mi „cały świat”? Dobrze mi tu, gdzie jestem, jak jestem i kim jestem.
  • Nagrywając (…) płytę, nie możesz mieć pewności, czy za chwilę się nie okaże, że nagrałaś ją sobie do szuflady. Jak ludzie mają pokochać twoją muzykę, jeśli nie mogą usłyszeć jej w radiu? Rozgłośnie rządzą się swoimi prawami. Czasem jeden człowiek decyduje o tym, jaki gatunek piosenki mu się podoba, a jaki nie, i determinuje potencjalny gust całej rzeszy słuchaczy. Zawodowe „być albo nie być” wielu muzyków zależy często od takich właśnie guru. To wcale nie znaczy, że twoja płyta jest słaba. Możesz nagrać utwory ze świetnymi tekstami i fantastyczną muzyką, a mało kto je usłyszy.
  • Nie dzielę ludzi na ładnych i nieładnych, tylko na ciekawych i nieciekawych, pasjonujących i bezpłciowych, natomiast są tacy, którzy oceniają człowieka po urodzie. Oczywiście idealnie jest, gdy ktoś jest zadbany, powiedziałabym – o konkretnym wejrzeniu. Ważny jest też magnetyzm! Jeśli z kimś rozmawiam i widzę niekontaktowe oczy ryby, które nic nie wyrażają… Choćby ładne, to rzeczywiście nie jestem w stanie z taką osobą ani zbyt długo rozmawiać, ani przebywać. Znam ludzi, którzy wyglądają powiedzmy przeciętnie, ale mają „to coś” w oczach, w sobie, co nie pozwala przejść obok nich obojętnie. Trzeba się wciągnąć! Bycie ładnym, to broń obosieczna, bo można usłyszeć od mężczyzny, że jest się bardzo piękną kobietą, więc pewnie nie umie się kochać, bo wszystko przychodzi zbyt łatwo i można mieć każdego. Tak samo przecież mówi się o przystojnych facetach, że jeśli przystojny, to na pewno bawidamek i kasanowa.
  • Po każdej porażce traci się wiarę w siebie i nadzieję, że zła karta losu się odwróci. Człowiek czuje się utrącony, potrzebuje kogoś, kto pocieszy, rozbawi, pomoże od początku uwierzyć, że będzie OK.
    • Źródło: Agata Młynarska, „Skarb” 07/2014
  • Powtarzam sobie: „Nikt Ci nie obiecywał, że zawsze będzie świetnie, w każdej chwili dobra passa może się skończyć, przygotuj się na to”.
    • Źródło: Agata Młynarska, „Skarb” 07/2014
  • Skrzynką pełną niespodzianek. Mam nadzieję, że najpogodniejszą skrzynią na świecie.
    • Opis: odpowiedź na pytanie: „kim jesteś?”.
    • Źródło: wywiad
  • W przypadku aktorów nie istnieje takie pojęcie jak przechodzenie do konkurencji.
    • Źródło: Mirosław Mikulski, Co u pani słychać?, „Telewidz” nr 43 (943), 24 października 2011, s.9.
  • W wielu branżach, nie tylko w show-biznesie, trwa walka jak w dżungli: układy, pogoń za sensacją, snobizm, mody na coś lub na kogoś i korporacyjne wyścigi. Dziś artystę, pracownika, CZŁOWIEKA wycenia się rynkowo. Albo pasujesz do układanki, albo nie.
  • W życiu są gorsze i lepsze momenty i te gorsze też są po coś. Każdy życiowy zakręt starałam się brać z przekonaniem, że teraz jest ciężko, ale za rogiem czeka coś lepszego. Gdyby zawsze było dobrze i słodko, człowiek by się nudził.
    • Źródło: Agata Młynarska, „Skarb” 07/2014

Zobacz też: