Pod Spodem – polski kabaret. Tworzyli go Andrzej Czerski, Aleksander Gołębiowski i Jacek Baszkiewicz (zm. 2008), występowali w nim także Bohdan Smoleń, Michał Grudziński i Marek Szpendowski.

Program Na chorobowym

edytuj
  • – A jakbyś gdzieś tam znalazł pięćset złotych, to przynieś do nas.
    – A my dołożymy sto osiem i będziemy mieli na dezynfekcję.
  • – (...) a to jest nasza Aleja Zasłużonych.
    – No, idę sobie, patrzę, a leją zasłużonych.
  • – A ja jestem zdrowy.
    – Po takiej operacji nikt nie może być zdrowy.
  • A ja wiem, na czym te wasze obserwacje polegają... Podłączacie mnie do prądu i patrzycie, jak się wychylam.
  • – A ja się odwołam!
    – A się odwołuj.
    – Przez okno.
  • – A ty nie podskakuj, bo się obudzisz którejś niedzieli i znów nie będzie Teleranka.
    – Tylko stanie u drzwi załoga G.
    – I miś Kolabor.
  • – Co to jest, że wszyscy się nas boją? Jak tylko idziemy korytarzem to milkną wszystkie rozmowy i chorzy chowają się po kątach.
    – Bo może nie słyszeli ostatniego komunikatu, to chodź powiemy i będzie z głowy.
    – Pacjenci, nie bójcie się nas. Wczoraj w późnych godzinach wieczornych, służba zdrowia odzyskała zaufanie pacjentów!
  • Czuję się świetnie i proszę o natychmiastowe zwolnienie ze szpitala, bo w ryja.
  • Figury zrobiły swoje, można je usunąć.
  • – Ja to bym mu kazał zjeść te wszystkie nadwyżki ziemniaków.
    – A tak to znowu będziemy musieli je wypić.
  • Kiedyś normą był ogół, a nie margines.
  • (...) kura zeszła na chorobę Krasińskiego.
  • Siostra niejednokrotnie przełożona... przeze mnie... przysyła mnie na ergoterapię.
  • – To rzuć monetę.
    – No, a potem jej nie znajdę.
  • – Ty, a to to jest baba, czy chłop?
    – A co to za różnica?
    – W zasadzie żadna, nie? Ale lubię wiedzieć, kogo pcham.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • – Aaa, to jest ten, co ma wszystko w dupie?
    – Z tym jest gorzej – on ma wszystko w pamięci.