Juan Donoso Cortés
(Przekierowano z Juan Donoso Cortes)
Juan Donoso Cortés (1809–1853) – pisarz i dyplomata hiszpański, przedstawiciel myśli konserwatywnej.
- Co do parlamentaryzmu, liberalizmu i racjonalizmu, to ten pierwszy uważam za zaprzeczenie rządu, ten drugi za zaprzeczenie wolności, a ten trzeci za afirmację szaleństwa.
- Cywilizacja katolicka dowodzi, że natura człowieka jest chora i ułomna; ułomna i chora w sposób radykalny w swej istocie i we wszystkich elementach, które ją tworzą. Ponieważ ludzki rozum jest chory i osłabiony, nie ma on możliwości odkrycia prawdy i nawet nie może jej dostrzec samodzielnie, kiedy zostanie mu ona postawiona przed oczami; ponieważ ludzka wola jest chora i osłabiona, nie jest ona zdolna ani chcieć, ani czynić tego, co dobre.
- Opis: w 1849.
- Źródło: Jacek Bartyzel, Juan Francisco María da Salud Donoso Cortés, legitymizm.org
- Doktrynalna nietolerancja Kościoła uratowała świat przed chaosem. Nietolerancja polega na uznaniu za aksjomat prawdy politycznej, rodzinnej, prawdy społecznej i prawdy religijnej – prawd pierwszych i świętych, które nie podlegają dyskusji, ponieważ same są podstawą wszelkiej dyskusji. To prawdy, których nie można nawet na chwilę poddać w wątpliwość, gdyż bez nich inteligencja od razu zachwieje się, wahając się pomiędzy prawdą a błędem, co powoduje zaciemnienie i wstrząs dla gładkiego lustra rozumu ludzkiego. To tłumaczy dlaczego społeczeństwo wyemancypowane od Kościoła traci czas na efemeryczne i bezpłodne dyskusje, których rezultatem może być tylko całkowity sceptycyzm, skoro mają one za punkt wyjścia sceptycyzm całkowity. Kościół i Kościół tylko ma święty przywilej dyskusji użytecznych i płodnych.
- Dwie rzeczy mnie zbawiły: uczucie piękna moralnego i czułość serca, zbliżająca się do słabości; pierwsze nauczyło mnie podziwiać katolicyzm, drugie przywiodło mnie z czasem do ukochania go.
- Źródło: Jacek Bartyzel, Juan Francisco María da Salud Donoso Cortés, legitymizm.org
- Filozofizm zaczyna od tego, że zręcznie grubą zasłoną przykrywa prawdę i światło, któreśmy z nieba otrzymali, zaś rozumowi podaje nierozwiązalne zagadnienie, jak wyprowadzić w płodny sposób prawdę i światło z wątpliwości i ciemności, rzeczy przeciwnych wszelkiej płodności w rozumie ludzkim
- Źródło: Cartas de Paris à „El Heraldo”
- Głębokie rewolucje są zawsze dziełem otyłych arystokratów. Nie Panowie, zarodek rewolucji nie tkwi w niewolnictwie, ani w biedzie, zarodek tkwi w nadmiernej chęci posiadania bogactw tych trybunów, którzy ją wykorzystują dla zysku. Będziecie jako bogacze – taka jest formuła rewolucji socjalistycznych przeciwko klasom średnim; będziecie jako szlachta – taka jest formuła rewolucji klas średnich przeciw klasie szlacheckiej; będziecie jako królowie – taka jest formuła rewolucji arystokracji przeciw królom. Wreszcie Panowie, będziecie jako bogowie – taka jest formuła pierwszej rewolucji pierwszego człowieka przeciwko Bogu. Od Adama, pierwszego rebelianta, aż do Proudhona – ostatniego bezbożnika, taka jest formuła przyszłych rewolucji.
- Źródło: Oeuvres, t. I
- Głosowanie bez ograniczeń jest anarchią pozbawioną granic, rewolucją permanentną
- Jeśli, przeciwnie, natura ludzka jest upadła, to zawodność – choroba inteligencji, którą życie starannie ukrywa, jest pierwszym z największych kalectw człowieka, z czego wynika szereg konsekwencji: skoro rozum nie jest święty i prawy, jest zawodny, to człowiek nigdy nie może być pewny prawdy; skoro nie może nigdy być pewien prawdy, to ta niepewność ma charakter radykalny, tak u jednostki, jaki i wśród zebranych ludzi; skoro ta niepewność jest powodem wątpliwości u każdego poszczególnego człowieka, jak i u ludzi jako całości, to zarówno wszelka afirmacja jak i wszelka negacja czegokolwiek z ich strony jest sprzecznością z samej definicji, gdyż czy to afirmować czy to negować, to nic innego jak stwierdzać pewność samej afirmacji lub jej negacji. Skoro wszystko to są sprzeczności, są to wszystko tezy niepewne, to widać, że już przy tym przypuszczeniu, wszelka dyskusja jest absurdalna i niedorzeczna.
- Liberał bowiem, jako człowiek kompromisu, pragnie aby nigdy nie nadszedł dzień radykalnej negacji lub pełnej afirmacji; dlatego przy pomocy dyskusji zamąca wszystkie pojęcia, rozplenia sceptycyzm wiedząc, że lud, który nieustannie, przy każdej sprawie, słyszy z ust swoich sofistów „«za»” i „«przeciw»”, w końcu nie wie już czego ma się trzymać i pyta się, czy prawda i fałsz, sprawiedliwość i niesprawiedliwość, hańba i honor rzeczywiście są ze sobą sprzeczne, czy też raczej są tym samym, rozpatrywanym z różnych punktów widzenia (…) stan taki nie może trwać zbyt długo. Człowiek jest zrodzony do działania, i wieczna dyskusja, która nie zostawia miejsca na działanie, jest czymś nienaturalnym. Nadejdzie dzień, kiedy lud pchany swoimi instynktami runie na ulice, aby zdecydowanie zażądać wypuszczenia Barabasza lub Jezusa, i aby przewrócić katedry sofistów.
- Źródło: Estado Novo
- Nie mów, że nie chcesz walczyć. Już gdy to mówisz, walczysz. Nie mów, że nie wiesz, po której stronie masz walczyć. Bo w tejże chwili skłaniasz się na jedną stronę. Nie zapewniaj, że chcesz być niezależny, myśląc, że takim jesteś, już nim nie jesteś. Nie twierdź, że zachowujesz się obojętnie. To śmieszne. Wymawiając słowo „obojętnie”, już przystąpiłeś do partii. W tej (…) walce między Bogiem a diabłem każdy, kto opowiada się za neutralnością, stoi bezsprzecznie po stronie diabła. Wszyscy, którzy nie są przyjaciółmi Boga, Chrystusa i Kościoła, są ich przeciwnikami. Wszyscy są przeciw nim, z wyjątkiem tych, którzy są za nimi. Wszyscy rozpraszają, oprócz tych, co zbierają.
- Pewność nie może wyniknąć z dyskusji, jeżeli nie tkwi uprzednio w tych, którzy dyskutują
- Przez potop dobro zatriumfowało nad złem; na Sądzie Ostatecznym dobro zatriumfuje nad złem i triumfowi temu nie będzie końca, ponieważ skończy się czas, a wieczność nie ma granic”
- Źródło: List do redaktorów dzienników Pais i El Heraldo
- Socjalizm to pycha i barbarzyństwo. Socjalizm, tak jak król Babilonu, jest królem i bydlęciem jednocześnie.
- Straszliwa walka pomiędzy Herkulesem boskim i Herkulesem ludzkim, pomiędzy Bogiem a człowiekiem, rozpoczyna się na nowo. Wściekłość sług zła równa się bohaterskiej odwadze sług Boga. Koleje walki różne: teatr jej rozciąga się do wszystkich lądów, od bieguna do bieguna. Zwycięzca w Europie, zwyciężony w Azji, ginie w Afryce, triumfuje w Ameryce. I każdy człowiek, świadomie czy nieświadomie, służy i walczy w jednej z tych armii, i nie ma nikogo, kto by nie miał swego udziału w klęsce lub triumfie. Kajdaniarz i książę, ubogi i pan, zdrów i chory, mędrzec i prostak, dziecię i starzec, człowiek ucywilizowany i dziki, wszyscy walczą w tej samej walce. Każde słowo, jakie wypowiada człowiek, natchnione jest Bogiem, albo natchnione światem, i głosi koniecznie, czy to wprost, czy nie wprost, ale zawsze jasno, chwałę jednego lub triumf drugiego. Abel sprawiedliwy i Kain bratobójca są typami dwóch tych Miast, w których rządzą prawa przeciwne i panują nieprzyjaźni sobie panowie, a z których jedno nazywa się miastem Bożym, a drugie miastem światowym, i pomiędzy którymi jest wojna, nie dlatego, że w jednym przelewa się krew, a w drugim się nie przelewa, ale ponieważ w jednym przelewa ją miłość, a w drugim zemsta; ponieważ w jednym ofiarowaną jest ona człowiekowi dla nasycenia jego namiętności, a w drugim Bogu na ofiarę przebłagalną.
- Źródło: Ensayo sobre el catolicismo, el liberalismo y el socialismo
- Świat nie widział nigdy, i nigdy nie zobaczy człowieka, który porzuca ład i wychodzi przez bramę grzechu, aby wracał z powrotem przez inną bramę, niźli brama kary.
- Źródło: Ouvres, t. 3
- Tak, społeczeństwa umierają, członki są już zimne, a serce będzie wkrótce. (…) Umierają, bo zostały otrute; umierają, ponieważ Bóg nakazał im odżywiać się substancją katolicką, a empiryczni lekarze dali im na strawę substancję racjonalistyczną. Umierają, ponieważ tak jak człowiek, nie żyją tylko chlebem, ale słowem z ust Boga. Społeczeństwa giną nie tylko od żelaza, ale przez słowo antykatolickie, wychodzące z ust filozofów. Umierają, gdyż błąd zabija, a one są zbudowane na błędach.
- Źródło: Ensayo sobre el catolicismo, el liberalismo y el socialismo, cyt. za: Jacek Bartyzel, Juan Francisco María da Salud Donoso Cortés, legitymizm.org
- W rzeczywistości rozum ludzki jest największą ludzką nędzą. Bez wiary nie wiem, co jest prawdą, i rozumiem tylko zachowanie sceptyków.
- Źródło: Ensayo sobre el catolicismo, el liberalismo y el socialismo, cyt. za: Jacek Bartyzel, Juan Francisco María da Salud Donoso Cortés, legitymizm.org
- Widziałem i znałem wprawdzie wiele osób, które powracały do wiary raz ją porzuciwszy, niestety jednak nie widziałem nigdy ludu, który, gdy już raz stracił wiarę, ponownie by się na nią nawrócił.
- Wolność, Równość, Braterstwo to formuła sprzeczna
- Wszyscy wariaci są racjonalistami.
- Życie jest ekspiacją, ziemia doliną łez.
- Wolność umarła
- Źródło: Mowa o dyktaturze
- Chcecie wiedzieć czym jest gazeta? Gazeta jest głosem partii, która zawsze mówi o sobie: święta, święta, święta.
- Źródło: Mowa o położeniu Hiszpanii
- Dziennikarstwo, zamiast być środkiem odkrywania przed wszystkimi tego, co cały świat powinien wiedzieć, jest najskuteczniejszym środkiem, jaki mogli wymyślić ludzie, aby ukryć to co cały świat powinien wiedzieć.
- Źródło: Mowa o położeniu Hiszpanii
- Uważam, że każdej kwestii należy przyznać właściwe miejsce, a sprawy ekonomiczne zajmują trzecie albo czwarte miejsce, ale nie pierwsze
- Źródło: Mowa o położeniu Europy
- I nie wiem czy istnieje pod słońcem coś bardziej niegodziwego i godnego pogardy niż rodzaj ludzki z dala od dróg katolickich
- Źródło: Ensayo Sobre El Catolicismo, El Liberalismo Y El Socialismo