Jerzy Wartak (ur. 1947) – polski górnik, działacz „Solidarności”, jeden z liderów spacyfikowanego przez ZOMO w grudniu 1981 r. strajku w KWK „Wujek”.

  • „S” powinna być apolityczna i walczyć o obronę praw pracowników. Na tym polu jest wiele do zrobienia, bo są takie miejsca jak sieci handlowe, gdzie pracodawca pomiata ludźmi jak w XIX wieku. Na bliskich związkach „S” z partią prosty człowiek nic nie zyska. Skorzystają co najwyżej działacze, z których wielu siedzi na stołkach już od 20 lat i oderwało się od życia. Interesuje ich tylko dalsze wygodne funkcjonowanie, kasa i tych kilka minut sławy, które zapewnią im politycy.
  • To wszystko było ustawione. Moi koledzy, którzy byli w gdyńskiej hali, opowiadali, że nie gwizdano z rzędów zajmowanych przez związkowców, ale z tych, w których siedzieli goście. Wszystkim dyrygował, jak słyszałem, Jacek Kurski.
  • Związki czują się jak ryba w wodzie w państwowych molochach. Tutaj działacze są pod ochroną. W dodatku czerpią profity z zasiadania w radach nadzorczych. Jakoś nikomu przez głowę nie przejdzie, że to konflikt interesów. Przecież nie można skutecznie postawić się dyrektorowi czy prezesowi, skoro idzie się z nim pod rękę i bierze pieniądze.