Jean Dubuffet

francuski malarz i rzeźbiarz

Jean Dubuffet (1901–1985) – francuski malarz i rzeźbiarz.

Rzeźba Jeana Dubuffeta
Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.

Cytaty Jeana Dubuffeta

edytuj

Związane z cyklami obrazów

edytuj
  • Zupełnie przestała mnie interesować sztuka wystawiana w galeriach i muzeach, przestało mi zależeć na tym, by się tam znaleźć. Podobały mi się obrazki malowane przez dzieci i niczego więcej nie chciałem, jak tworzyć ich odpowiedniki, jedynie dla mojej własnej przyjemności.
    • Opis: poglądy Dubuffeta na sztukę w początkowym okresie, kiedy porzucił zawód kupca i poświęcił się wyłącznie malowaniu (1942).
  • Podstawowym gestem malarza jest położenie zaprawy. Jego praca nie polega na rozprowadzaniu zabarwionej wody delikatnym piórkiem czy pędzelkiem, lecz na nabieraniu tej gliny, tej gęstej pasty gołymi rękami prosto z wiadra czy miski i nałożeniu takiej zaprawy na ścianę oddaną do jego dyspozycji, na zaangażowaniu się całym ciałem, na ugniataniu tej masy otwartą dłonią, palcami, by odcisnąć w niej ślady myśli, rytmu krwi krążącej w żyłach, impulsów nerwów.
    • Opis: Dubuffet o cyklu Mirobolus, Asfalt i Spółka (1945–1946).
  • Maluję, żeby zobaczyć, żeby się nauczyć, żeby zdobyć informacje, żeby wzbogacić moją wiedzę o rzeczach.
  • Moje własne prace dają mi większą satysfakcję, jeśli są niewykończone. Lubię, kiedy wyglądają jak przerwane w trakcie roboty, niedopracowane. Tylko wtedy wydają się mi żywe, tylko wtedy zachowują coś z błyskotliwości dzieł nieukończonych.
    • Opis: wypowiedzi z okresu, kiedy malował obrazy należące do cyklu Ciała pań (1950).
  • Być może w czasie pobytów na pustyniach północnej Afryki skrystalizowało się moje upodobanie (…) do malowania pejzaży abstrakcyjnych, w których nie widać nic poza bezkształtną, nie mającą kresu przestrzenią, usianą kamiennymi okruchami.
    • Opis: o geograficznych inspiracjach cyklu Ziemie i tereny (1952).
  • Wszystkie te obrazy, uważane za „bezprzedmiotowe”, są w gruncie rzeczy i całkowicie oparte na efektach odwołujących się bezpośrednio do wrażeń wzrokowych i bardzo realistyczne (…) Mam wrażenie, że jestem po części odpowiedzialny za pchnięcie sztuki w tym kierunku, przez co sztuka zwana abstrakcyjną staje się niepostrzeżenie najbardziej realistyczną z możliwych.
  • Kocham (…) wielkie, puste przestrzenie, gdzie żadna przeszkoda, ani żaden wytyczony szlak nie podpowiadają kierunku marszu, gdzie nie istnieje nawet samo pojęcie kierunku.
    • Opis: wyjaśnienie skłonności do malarstwa abstrakcyjnego w latach 1957–1961.
  • Chcę, żeby moja ulica była szalona, żeby jezdnie, sklepy i kamienice zawirowały w szalonym tańcu, dlatego deformuję kontury i fałszuję kolory.
    • Opis: Dubuffet o cyklu Paris Circus (1961–1962).
  • W praktyce kultura sytuacjonistyczna wprowadza powszechny udział zamiast widowiska.
    • Opis: wypowiedź na temat Międzynarodówki Sytuacjonistów, której był sympatykiem (1961).
    • Zobacz też: sytuacjonizm
  • … unifikacyjna algebra umysłowa, która próbuje przedstawić jednolitym charakterem pisma wszystkie występujące w świecie zjawiska: przedmioty, miejsca, figury.
    • Opis: podejście do malowania w obrazach z cyklu l’Hourloupe (1962–1974).
  • Już nie dzieła pojedyncze, oddzielne, ale jedno, nieprzerwane i nieskończone, bo karmione dosłownie wszystkim.
    • Opis: z listu do przyjaciela Georges’a Limboura o trójwymiarowych pracach z polistyrenu, jakie tworzył w ramach cyklu l’Hourloupe od 1967.
  • Pomyślałem, że życie pośród linii prostych oraz prostokątów determinuje nasz sposób myślenia i że jego podstawy, tudzież mechanizmy, mogłyby ulec zmianie, gdybyśmy żyli w pomieszczeniach o formach fantazyjnych.
    • Opis: Dubuffet o swoich instalacjach, które ustawiał w wielkich miastach na tle drapaczy chmur i wieżowców.
  • Nie ma sztuki bez upojenia. Ale musi to być upojenie szaleńcze! szaleństwo! precz z rozumem! w najwyższym stopniu szał! (1946)
  • l’Art Brut jest stowarzyszeniem przyjaciół. (…) Kolekcja, zebrana po długich latach cierpliwych poszukiwań liczy obecnie około dwóch tysięcy prac ponad dwustu autorów, z których połowa uznawana jest przez lekarzy za umysłowo chorych.
    • Źródło: Jean Dubuffet, Hołd dla wartości prymitywnych (Honneur aux valeurs sauvages), 1951
  • Dzieci, w zdecydowanie większym stopniu niż dorośli, pozostają niezależne od ograniczeń narzucanych przez autorytet sztuki cieszącej się poważaniem i robią to, co je bawi, nie troszcząc się czy bawią tym innych. Czują się zwolnione z obowiązku pochwały piękna, z konieczności działania doskonałego i poprawnego, mają przyzwolenie na wszystko (…). Kontekst społeczny i prawny nie dotyczy dzieci, są one aspołeczne, wyalienowane – i taki powinien być artysta. (1965)
  • Jeśli o mnie chodzi, wielkim szacunkiem darzę pierwotne przymioty: instynkt, pasję, fantazję, impulsywność, okrucieństwo, obłęd. (1968)
  • Nie przeczę, że sztuka wymaga ćwiczenia (gdyż każdy artysta powinien doskonalić warsztat), ale twierdzę, że wcale nie wymaga ona pobierania nauk u innych, ani studiowania tego, co inni artyści robią dziś, albo co robili w przeszłości. (brak daty)

O Jeanie Dubuffecie

edytuj
  • Walory sztuki Dubuffeta dowodzą, że opiera się ona na doświadczeniu całego życia.
  • Każdy etap w twórczości Dubuffeta jest walką przeciwko temu, co składa się na naszą kulturę, a każde z jego poczynań – nieustającą rewoltą.
  • O, jak dobrze rozumiem, Dubuffet, pańskie dążenie do wolności i spontaniczności…
  • Dubuffet to czysty paradoks. Chce malować zabijając malarstwo.

opr. na podstawie Wielcy malarze. Jean Dubuffet, nr 134