Józef Głowa
polski polityk
Józef Głowa (ur. 1953) – polski polityk, przedsiębiorca, restaurator, poseł na Sejm IV kadencji.
- Chcę kupić ziemię przy Jasiołce i wybudować ośrodek wypoczynkowy. Taki z prawdziwego zdarzenia: z eleganckimi domkami kempingowymi, torem wodnym, basenem, a jeśli nie będzie trzeba kopać zbyt głęboko, to i z wodami termalnymi. Może uda mi się dostać dofinansowanie z Unii.
- Opłata za koncesję na sprzedaż alkoholu powinna być proporcjonalna do ilości sprzedanego towaru, a nie ryczałtowa – jak to jest dziś. To bez sensu, żeby mały barek i wielka restauracja płaciły po 2 tys. zł. Ośrodki wczasowe powinny zaś płacić podatek od nieruchomości tylko w czasie trwania sezonu. Dziś płacą ogromne sumy za powierzchnie, które przez wiele miesięcy stoją puste.
- Oświadczam, że jest to człowiek żądny władzy, którego trzeba za te kłamstwa i oskarżenia rozliczyć (...) Miejsce kłamcy jest w więzieniu.
- Opis: z trybuny sejmowej o Andrzeju Lepperze.
- Źródło: Głowa zarzuca Lepperowi kłamstwo, wp.pl, 22 maja 2002
- Po co nam związek, kiedy już mamy partię? A po to, że finanse związku nie są tak przejrzyste jak partii, więc Lepper może mącić. Kiedy zapytałem go kiedyś, na co idą nasze składki, przewodniczący zarzucił mi z trybuny sejmowej, że zatrudniam w swojej restauracji ludzi z biura poselskiego.
- Powiedziałem, że chciałbym się do nich (Samoobrony) przyłączyć. Kilka dni później do Galicji przyjechał Łyżwiński. Pogadał trochę, obejrzał zajazd. Potem dowiedziałem się, że mam trzecie miejsce na liście wyborczej do Sejmu. Myślę, że zajazd przysporzył mi z połowę głosów zdobytych w wyborach. Dzięki niemu znają nas wszyscy w okolicy.
- Źródło: Politycy od kuchni, polityka.pl, 16 sierpnia 2003
- Zobacz też: Stanisław Łyżwiński
- Są tacy, którzy bez parlamentu nie widzą przyszłości, ale ja się nie martwię. Mam hotel z restauracją. Mogę z tego dobrze żyć.