Hillary Rodham Clinton

amerykańska działaczka polityczna, żona Billa Clintona

Hillary Diane Rodham Clinton (ur. 1947) – amerykańska działaczka polityczna, pierwsza dama USA w latach 1993–2001, senator ze stanu Nowy Jork w latach 2001–2009, sekretarz stanu USA od 2009 do 2013.

  • Jestem najsłynniejszą osobą, której nie znacie.
    • Źródło: „Polityka”, 17 marca 2007
Hillary Rodham Clinton (2009)
  • Jeśli do opinii publicznej miałoby dotrzeć tylko jedno przesłanie z tej konferencji, niech będzie nim to, że od teraz już na zawsze prawa człowieka są prawami kobiet, a prawa kobiet są prawami człowieka.
  • Mam ogromną nadzieję, że jeszcze za mojego życia kobieta zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych.
    • Źródło: „Forum”, 2 sierpnia 2013
  • Mój mąż ku swojemu i mojemu zdumieniu, po wyprowadzce z Białego Domu zarobił masę pieniędzy, robiąc to, co lubi najbardziej, czyli przemawiając do ludzi.
    • Źródło: „Forum”, 21 kwietnia 2008
  • Oddajemy cześć tym, którzy przeciwstawili się tyranii 30 lat temu i wszystkim, którzy poszli ich śladem. Bohaterowie „Solidarności” wiedzieli, że naród polski pragnie i zasługuje na więcej w swoim kraju, i położyli fundament pod budowę Polski, którą widzimy dzisiaj. Dzięki ich odwadze i oddaniu sprawie wolności, Polska jest teraz kluczowym sojusznikiem w NATO, kwitnącą demokracją i promieniem nadziei dla wielu, którzy żyją jeszcze w ucisku.
  • Po raz pierwszy w życiu spotkam kobietę, która jest jednocześnie pierwszą damą i senatorem, zupełnie jak ja kiedyś.
    • Opis: do Lucii Topolansky, żony prezydenta Urugwaju i przewodniczącej tamtejszego senatu.
    • Źródło: „Forum”, 8 marca 2010
  • W idealnym świecie kobiety powinny rządzić, a mężczyźni byliby eunuchami.
    • Opis: do Humy Abedin, żony Anthony’ego Weinera, byłego kongresmena skompromitowanego aferą seksualną.
    • Źródło: Koniec afery kiełbasowej?, „The New York Times”, tłum. „Forum”, 2 sierpnia 2013

O Hillary Clinton

edytuj
  • Głos oddany na Hillary Clinton to głos za idiotyczną, niekończącą się wojną. Ona nie tylko poparła wojnę w Iraku. Sama zrobiła własny Irak, czyli wojnę w Libii. I jeśli zostanie prezydentem, to zrobi więcej takich Iraków. Czytałem tysiące jej notatek i listów, nie potrafi ocenić sytuacji i popycha Amerykę w niekończące się, głupie wojny, które przyczyniają się do wzmocnienia terrorystów.
  • Nigdy nie byliśmy tak blisko jak dziś. Naprawdę, zaraz po powrocie z Meksyku przytuliła mnie mocno i stwierdziła, że powinienem sam tam pojechać.