Herostrates
grecki szewc i podpalacz
Herostrates (Herostratos) z Efezu (zm. 356 p.n.e.) – grecki szewc, który w 356 p.n.e. spalił świątynie bogini Artemidy w Efezie w celu zyskania wiecznej sławy w historii ludzkości.
O Herostratesie
edytuj- Bardzo kocham zacnego wojaka Szwejka i opisując jego losy czasu wojny światowej, mam nadzieję, że wy wszyscy będziecie sympatyzowali z tym skromnym, nieznanym bohaterem. On nie podpalił świątyni bogini w Efezie, jak to uczynił ten cymbał Herostrates, aby się dostać do gazet i do czytanek szkolnych. To wiele.
- Autor: Jaroslav Hašek, Wstęp w: tenże, Przygody dobrego wojaka Szwejka (tom. I i II), tłum. Paweł Hulka-Lasowski, wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1985, s. 7.
- Nie mogę płonąć z oburzenia na dźwięk imienia Herostratesa, dopóki nie widziałem architektury świątyni Diany w Efezie.
- Autor: Stanisław Jerzy Lec, Myśli nieuczesane
- Uczęszczając do domów próżniaczej klienteli, zetknął się z życiem, którego nigdy przedtem nie widział, a własne wydało mu się jałowe i nędzne. Zaczął czytać poezje i rozprawy filozoficzne i opętał go demon. Coraz bardziej zaniedbywał swą pracownię, a nie pilnowani niewolnicy pracowali coraz mniej i coraz gorzej. Gdy małżonka czyniła mu wyrzuty, odpowiadał wyniośle, że nikt nie stał się wielkim człowiekiem, szyjąc buty. Całymi dniami wylegiwał się z księgami w ręku, które skupywał, póki starczyło pieniędzy. Potem sam usiłował pisać poezje, a gdy wyśmiano jego utwory, zamierzył zostać mówcą. Pobierał naukę u najsławniejszego w mieście sofisty, a ten póty umacniał szewca w wierze w jego niezwykłe uzdolnienie, póki dług za naukę nie urósł do sumy, której spłata stała się nieprawdopodobna. Wówczas dopiero wyjaśnił Herostratosowi, że właśnie szewstwo jest najodpowiedniejszym dla takiego głupca zajęciem.
- Autor: Karol Bunsch, Olimpias, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1957, s. 10.
- – Znam twego bohatera. Jego imię brzmi Herostrates. Chciał stać się sławnym i nie znalazł lepszej metody niż spalenie świątyni w Efezie, jednego z siedmiu cudów świata.
– A jak nazywał się człowiek, który zbudował tę świątynię?
– Nie pamiętam. Nie sądzę, by ktokolwiek znał jego imię.
– Naprawdę? Lecz pamiętasz imię Herostratesa? Widzisz więc, że nie najgorzej to sobie wymyślił.- Autor: Jean-Paul Sartre, Herostrates, cyt. za: Arkadiusz Czerwiński, Kacper Gradoń, Seryjni mordercy, wyd. Muza, Warszawa 2001, s. 13.