Fantyna
fikcyjna bohaterka powieści „Nędznicy”
Fantyna – jedna z głównych protagonistów powieści Nędznicy Victora Hugo, matka Kozety, która z powodu biedy musi utrzymywać córkę ze sprzedaży swych włosów i zębów, a następnie z prostytucji; poniższe cytaty pochodzą z: Victor Hugo, Nędznicy (t.1.) z serii Klasyka Powieści, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa, ISBN 83-7337-086-2, tłum. Krystyna Byczewska.
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
- Co tam! Powtarzam sobie, że jak będę spała tylko pięć godzin, a resztę dnia będę szyła, zawsze jakoś zarobię na kawałek chleba. A przy tym gdy człowiekowi smutno, to i je mniej. No, więc troska z niepokojem, kromka chleba ze zmartwieniem – najem się tym do syta.
- Źródło: s. 213.
- Memu dziecku już nie jest zimno. Okryłam je moimi włosami.
- Opis: po sprzedaży swych włosów u fryzjera w celu zapewnienia pieniędzy dla swej córki.
- Źródło: s. 215.
- Dobre sobie! Czterdzieści franków. Tylko tyle! To dwa napoleony! Cóż oni sobie myślą? Skąd ja je wezmę? A to ci głupcy z tych chłopów!
- Opis: gdy Thenardierowie wysłali jej list z prośbą 40 franków na leczenie chorej Kozety (w rzeczywistości było to wymyślone przez nich kłamstwo, aby ściągnąć od Fantyny więcej pieniędzy).
- Źródło: s. 216.
- I jak wam się to podoba? Czy to nie okropny człowiek! Że też takiemu pozwalają włóczyć się po świecie! Wyrwać mi dwa przednie zęby. To bym dopiero ładnie wyglądała. Włosy odrosną, ale zęby! Ach! Potwór, nie człowiek! Wolałabym skoczyć na bruk z piątego piętra.
- Źródło: s. 217.
- Ha! Sprzedajmy resztę.
- Opis: decydując się na zostanie dziewczyną uliczną.
- Źródło: s. 219.
- Sześć miesięcy! Sześć miesięcy w więzieniu? Przez sześć miesięcy mam zarabiać tylko siedem su dziennie? A co się stanie z Kozetą? Moja córka! Moja córka!
- Opis: po aresztowaniu przez Javerta za rzekome wywołanie bójki na ulicy.
- Źródło: s. 226.
- Siostro, położę się, zrobię wszystko, co siostra zechce. Przed chwilą byłam nieznośna. Przepraszam siostrę, że krzyczałam tak głośno. Ja wiem, kochana siostro, że to tak źle krzyczeć, ale tak się cieszę. Bóg jest dobry, pan Madeleine jest dobry. Niech siostra sobie wyobrazi, że pojechał do Montfermeil po moją małą Kozetę!
- Opis: podczas kuracji w domu mera Madeleine'a (w rzeczywistości Jana Valjeana).
- Źródło: s. 292.
- Jeden, dwa, trzy, cztery... ma siedem lat. Za pięć lat. Będzie miała biały welon i ażurowe pończoszki, będzie wyglądała jak mała kobietka. O, moja dobra siostro! siostra nawet nie wie, jaka ja jestem głupia, myślę już o pierwszej komunii mojej córki.
- Źródło: s. 329.
- Moje dziecko? Jechać po moje dziecko? Więc jej tu nie ma? Siostro, niech siostra mi odpowie, gdzie jest Kozeta? Moje dziecko! Panie Madeleine! Panie merze!
- Opis: ostatnie słowa (zmarła chwilę później wskutek szoku, jakiego doznała po bezwzględnych słowach Javerta, który przybył aresztować Jeana Valljeana).
- Źródło: s. 336.