Epoka lodowcowa 4: Wędrówka kontynentów

Epoka lodowcowa 4: Wędrówka kontynentówfilm animowany prod. USA z 2012 roku. Autorami scenariusza są Michael Berg, Jason Fuchs i Mike Reiss, a autorami polskiego tłumaczenia – Arleta Walczak i Joanna Kuryłko.

Wypowiedzi postaci

edytuj

Maniek

edytuj
  • Jak wielki może być ocean?!
    • Opis: płynąc na krze od kilku dni.
  • Od tego się właśnie zaczyna: najpierw wodospad, potem da sobie przekłuć trąbę i zanim się obejrzysz, będzie ćpała jagody!
    • Opis: do Eli, o Brzoskwince i jej schadzkach.
  • Nad wodospad?! Tam gdzie się zbierają chuligani?!
    • Opis: gdy dowiaduje się od Zdzicha i Edka, że Brzoskwinka poszła nad wodospad.
  • Wiesz, czasem opłaca się ważyć 11 ton! (skacze na krę, która wystrzeliwuje Kapitana Flaka w górę) Bon voyage małpiszonie! (odbija wystrzelonego Flaka kłodą drewna w stronę klifu, niczym pałkarz piłkę baseballową)
    • Opis: podczas pokonania Kapitana Flaka.
  • Jasny krab!
    • Opis: na widok olbrzymiego kraba.
  • Jeżeli zginę, znajdźcie mi żonę i powiedzcie jej, że ją kochaaam!
    • Opis: podczas sztormu na oceanie.
  • Mi, mi, mi. Stół z powyłamywanymi nogami.
    • Opis: rozgrzewając aparat mowy przed rozmową z góralkami.
  • Woda… woda… dookoła… a do picia ani kropli.
    • Opis: płynąc na krze od kilku dni i sunąc w dół po niej.
  • Dawaj, Maniek! Przetrzep małpie tyłek!
    • Opis: dopingując Mańka w walce z Kapitanem Flakiem.
  • Ktoś tu wzywał wieloryba?
    • Opis: chwilę przed tym, jak Skarbuś chwycił Mańka w swój pysk.
  • Ma być biała, kapitanie?
    • Postać: Gupta
    • Opis: pyta się Kapitana Flaka jaką ma być banderą.
  • No co ty. Nie zostawia się kumpli.
    • Postać: Brzoskwinka
    • Opis: do Louisa.
  • O! Jacy milutcy!
    • Postać: Flynn
    • Opis: na widok Mańka, Diego, Sida i Babci.
  • Jesteśmy bardzo głupi.
    • Postać: Zdzich
    • Opis: do Louisa.
  • Ha! I kto mówi że staruszki źle prowadzą?
    • Postać: Babcia
    • Opis: po uratowaniu Mańka przez Skarbusia.
  • Wygiń tego mamuta!
    • Postać: Zezol
    • Opis: do Flaka który walczy z Mańkiem.
  • Joł hoł hoł i butelka rumu ze mną kapitanie! (do Shiry) Z drogi tygrysico! Teraz ja tu rozkazuje!
    • Postać: Zezol
    • Opis: po tym jak Flak mianował go nowym pierwszym oficerem.
  • Stracisz dziewiąte życie, kiciu!
    • Postać: Zezol
    • Opis: po tym jak Shira go rozzłościła.
  • Ej! Dokąd to dzidek?
    • Postać: Raz
    • Opis: do Mańka który chciał uratować Elę.
  • Och! Jakie to przyjemne! Dziękuje wielorybie!
    • Postać: Flynn
    • Opis: do Skarbusia który polewał go wodą by strącić go ze statku.
  • Ziom, z tyłu masz dwie buły!
    • Postać: Gupta
    • Opis: do Flynna, nabijając się z jego pośladków.

Dialogi

edytuj
Sid (po odzyskaniu świadomości): Aaa, trącam palcem u nogi! Potem za minutkę włożę go pod budkę! Rety, ja mówię! Ho, ho, tyle się we mnie nagromadziło tego, czego nie mogłem wypowiedzieć…! Choćby: „Aaaa! Ja żyjęęęę!”. I dlaczego cyklon ma oko, a nie ma ucha…? (Maniek wzdycha, gdy Sid dalej gada i gada)
Babcia: Wypchnę go za burtę. Zeznacie, że to był wypadek.
Maniek: Jestem za. A ty, Diego? Diego! (widząc, że Diego chodzi tam i z powrotem) Eeej, wyluzuj, stary! Kapitan Świr i jego pływające zoo to przeszłość! Wąsy do góry! Wreszcie płyniemy do domu!
Diego: Nie wiem, co mi jest… nie mogę jeść ani spać. Zdaje się, że coś mnie bierze.
Maniek: O-ho-ho…! Ooo, wiem, co złapałeś. Zaczyna się na „M”.
Sid: Aaa, malarię!
Maniek: Nieee, Sid, nieee, to inna choroba. Zaczyna się na „M”, kończy na „Ć”.
Sid: Aha! Marskość!
Maniek: Nieee! Diego… cierpi z miłości.
Sid: Aaa, taaak! Miłość!
Diego: Że niby do tej piratki? Nieee…
Sid: Ooo, Shira wpadła Ci w oko! Przyznaj się!
Maniek: Ooo, taki twardziel jak ty…
Sid: I twardzielka jak ona. (śmieje się)
Diego: Nie, nie, nie. Mylicie się obaj! (odchodzi, a Sid i Maniek wybuchają śmiechem)
Maniek (przybijając trąbę z Sidem): Zaprzecza, to najlepszy dowód! Zakochałeś się, koteczku!
Sid (śpiewając): ♪ Diego i Shira, (Maniek dołącza) tulą się na krze, c-a-ł-u-j-ą się! ♪
Diego: Bardzo to dojrzałe. Bardzo, chłopaki…

Flak (do Mańka i reszty na krze): Ahoj tam w dole! Ależ macie szczęście! Wiecie, że na tych wodach roi się od piratów? (do swojej załogi) Co nie?
Piraci z załogi Flaka: Arrrr!
Flak: Dobrze, że znaleźliśmy was przed nimi! (zeskakuje na pokład swojej kry) Kapitan Flak, (wyciągając dłoń) oferuję pomoc.
Babcia: Całkiem przyjemna ta małpeczka!
Jeden ze szczurów naśladuje małpę; widząc to, Flak bierze go i wyrzuca za burtę.
Maniek: Słuchajcie, nie szukamy guza. Chcemy tylko wrócić na kontynent.
Flak: Na kontynent? Na tę kupę gruzów? (wybucha śmiechem, a reszta jego załogi razem z nim)
Maniek: Tam jest moja rodzina. Gdybyście mogli, to…
Flak: Oooch, rodzina? Jakie to słodkie. Pożegnałeś się z nią? Stąd nie ma drogi powrotu.
Flynn: Właśnie, że jest! (Flak wzdycha) No przecież, kapitanie, he… Można płynąć do krętej zatoczki i złapać prąd powrotny, he. Ma się coś w tej makówce!
Flak (śmieje się): Dziękuję, panie (stając na płetwie ogonowej Flynna) Flynn!
Flynn: Ooooooooł! Ooo…
Maniek: Wiedziałem! Istnieje droga do domu.
Flak: Nie ma żadnego domu! (wchodzi na jedną z bocznych gałęzi) Jest tylko „tu”. A tu… wasz statek należy do mnie. (do części załogi odpowiedzialnej za „działa armatnie” i atak na wroga) Zająć pozycje! (załoga wykonuje rozkaz) Bandera na maszt! (Gupta wspina się na maszt, tworząc piracką flagę) Poddajcie swój statek, (wspinając się na maszt) albo poczujecie mój gniew!
Sid: To macie tutaj chlew?!
Flak: Nie „chlew”! „Gniew”! (do swojej załogi) Ognia! (załoga Kapitana Flaka zaczyna atak)

Brzoskwinka: Tak? No to słucham: kiedy będzie wolno mi się umawiać z chłopcami?
Maniek: Jak umrę. Plus trzy dni. Dla pewności, że umarłem.

Shira: Mówiłam że nie chcę pomocy!
Diego: (sarkastycznie) Nie ma za co. To jak dołączysz do naszej załogi?
Shira: Dwa leniwce, mamut i tygrys? To jak początek kiepskiego kawału.
Diego: Uratowaliśmy ci życie. Czyli jesteś poetką, kotku.
Shira: („skacze na Diego i przytacza go do ziemi) Nie mów do mnie kotku.
Diego: Dobrze. Nie będę (przewraca się na Shirę) kotku.
Babcia: Jak się pocałują, rzygnę!
Diego: Co? Zaraz? Nie.

Brzoskwinka: Louis? To co dla mnie zrobiłeś było wielkie. Dziękuję.
Louis: Ktoś mi kiedyś powiedział, że chociaż nie wiem co, nie zostawia się kumpli.

Zobacz też

edytuj