Elfriede Jelinek

pisarka austriacka, noblistka

Elfriede Jelinek (ur. 1946) – pisarka austriacka, laureatka Literackiej Nagrody Nobla w roku 2004.

Elfriede Jelinek (2004)

Cytaty z utworów literackich

edytuj

Amatorki

edytuj

(niem. Die Liebhaberinnen; tłum. Anna Majkiewicz, Joanna Ziemska)

  • Gdy nie ma się teraźniejszości, trzeba zawczasu zadbać o przyszłość.
  • Jeśli ktoś dysponuje losem, to mężczyzna. Jeśli kogoś dotyka los, to kobietę.

Wykluczeni

edytuj
   Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Wykluczeni.

(niem. Die Ausgesperrten, tłum. Anna Majkiewicz i Joanna Ziemska)

  • Miłość zniewala, bo stale się myśli, gdzie teraz jest partner, względnie dlaczego go nie ma. Człowiek traci autonomię.
  • Płakać potrafi tylko ten, czyje serce jeszcze całkiem nie skamieniało.
  • Śmierć jest za darmo, aczkolwiek trzeba za nią zapłacić życiem.
  • Ludzie muszą być rentowni, zanim pójdą na rentę.
    • Źródło: Pożądanie, rozdział 7
  • ONA siedzi samotnie w swoim pokoju, oddzielona od tłumu, który o niej zapomniał, ponieważ tak niewiele waży.
    • Źródło: Pianistka (niem. Die Klavierspielerin), tłum. Ryszard Turczyn

Wypowiedzi

edytuj
  • Takie zachowanie nieźle oddaje sprawiedliwość ofiarom reżimu Miloszevicia.
    • Opis: pisarka solidaryzuje się z rodakiem Peterem Handke, którego sztuki nie chciała wystawić La Comédie Française, więc autor demonstracyjnie wziął udział w pogrzebie przywódcy Jugosławii
    • Źródło: „Polityka”, 13 maja 2006
  • Prawo kobiety do samodzielnego decydowania o swoim macierzyństwie stało się jedną z tak fundamentalnych zasad, że nie tylko można usprawiedliwiać odebrania tego prawa w imię innych wartości, ale też odebranie go trzeba uznać za instrumentalizację tych wartości w celu represjonowania kobiet.
    • Źródło: Jelinek: Trzeba tresować mnie jak psa, „Gazeta Wyborcza”, dodatek „Duży Format”, s. 16, 17.
  • Śmierć zawsze jest straszna. A kto twierdzi, że boi się jedynie umierania, a nie samej śmierci, ten okłamuje sam siebie, bo przecież nie balibyśmy się umierania, gdyby nie prowadziło ono do śmierci.
  • Żeby móc być wtłoczonym we własne istnienie, trzeba by podjąć się kilku drobnych czy też większych prac naprawczych w człowieku, inaczej nie wpasuje się on w siebie i przez całe życie będzie błądził w poszukiwaniu kogoś innego, w kogo mógłby się wpasować. Przy czym wtedy człowiek najbardziej może się przestraszyć właśnie tego, że jest samym sobą (i może wolałby jednak być tym drugim, czyli wtłoczyć się w istnienie kogoś innego – wielu do tego dąży i tego sobie życzy, i najczęściej im się to nie udaje). Ludzie jeszcze nie wiedzą, że najpierw powinni trochę (albo więcej niż trochę) pokręcić przy swoich śrubkach, żeby w ogóle stać się ludźmi. Jeżeli sami sobie będą najdrożsi, jeżeli sami siebie ukochają najbardziej, to w chwili poznania, rozpoznania być może z krzykiem od siebie uciekną.