Echidna – kobieta-smok z mitologii greckiej.

  • [Gaja] też inny zrodziła stwór niepokonany, ogromny,
    niepodobny ni ludziom, ni nieśmiertelnym bogom
    w grocie wydrążonej – boską gwałtowną Echidnę,
    wpół bystrooką dziewczynę młodą, o pięknych policzkach,
    wpół ogromnego węża, wielkiego i potężnego,
    w cętki, okrutnego – w głębinach ziemi przeświętej.
    Tam to ma ona grotę pod wydrążoną skałą,
    z dala od nieśmiertelnych bogów i ludzi śmiertelnych,
    tam to jej dali bogowie mieszkać w przesławnym domostwie.
    W kraju Arimów pod ziemią kryć musi się straszna Echidna,
    nieśmiertelna dziewczyna, co nigdy się nie zestarzeje.
    • Autor: Hezjod, Narodziny bogów (Theogonia), przeł. Jerzy Janowski, Warszawa 1999, s. 40.
    • Zobacz też: Gaja
Echidna,
rzeźba Pirro Ligorio (1555)
  • Mówią, że ona z Tyfonem się połączyła w miłości –
    srogi zuchwały zbrodniarz z dziewczyną o skrzących się oczach –
    z nim brzemienna wydała na świat potomstwo gwałtowne:
    psa pierwszego – Orthosa powiła dla Geryjona,
    zaś drugiego zrodziła potwora, strach imię wymówić,
    mięso surowe żrącego – Kerbera o głosie spiżowym,
    psa okrutnego Podziemia, głów mającego pięćdziesiąt;
    trzecią zaś urodziła Hydrę dzieł strasznych świadomą,
    z Lerny – ją to chowała Hera o białych ramionach
    w swej nienawiści ogromnej do potężnego Herakla.
    Ale ją zgubnym spiżem syn Dzeusa życia pozbawił,
    syn Amfitriona, z pomocą kochanka Aresa, Jolaja,
    i rad Ateny, co zdobycz zabrała sobie – Herakles.
    Tamta też urodziła Chimerę ogniem ziejącą
    nie do zgaszenia, ogromną i szybkonogą, i silną.
    • Autor: Hezjod, Narodziny bogów (Theogonia), przeł. Jerzy Janowski, Warszawa 1999, s. 41.
    • Zobacz też: Tyfon