Degrowth
Degrowth – ruch społeczny, polityczny i ekonomiczny oparty na ekonomii ekologicznej, ideach antykapitalistycznych i antykonsumpcjonistycznych.
- Indywidualne decyzje mają duże znaczenie. Bez nich nie zadzieje się żadna większa zmiana. Ale nawet radykalne decyzje, o których mówimy, wciąż pozostają indywidualnymi decyzjami grupy osób. Mogą się nie przebić do mainstreamu. Potrzebne są zmiany systemowe.
- Mówiąc „postwzrost” mamy na myśli organizację świata, w którym nie następuje już wzrost gospodarczy, jednak być może nie jest oczywiste, że trzeba przerwać ten wzrost już teraz.
- Niedawno pojawiła się niezwykle ciekawa metaanaliza artykułów naukowych o degrowth. Ogromna większość z nich jest po prostu kiepskiej jakości, nie zawiera modeli pokazujących, jak ograniczenie wzrostu przełożyłoby się na globalny porządek, na kraje biedniejsze. Nie ma też zbyt wielu pomysłów na to, jak mielibyśmy go wprowadzić. Jak mielibyśmy zachęcić ludzi w zamożnych krajach, aby zaczęli konsumować mniej? Wprowadzając tyranię? Tego typu teorie są także bardzo niepopularne w krajach najbiedniejszych, bo z czego oni mieliby rezygnować, skoro dla nich największą aspiracją może być na przykład posiadanie roweru.
- Teorie degrowthowe [z ang. postwzrost – przyp. red.], czyli opierające się na tym, o czym mówisz, żeby zmniejszać PKB, może brzmią ładnie, ale to trochę mumbo-jumbo. Choć część z pomysłów z tego ruchu, jak choćby regulacje branży fast fashion, zakaz celowego skracania żywotności elektroniki czy regulacja branży reklamowej brzmią bardzo rozsądnie, to w skali makro ta teoria nie ma solidnych fundamentów intelektualnych.
- Zamiast mówić wprost o ograniczaniu produkcji czy konsumpcji, lepiej mówić o zmianie organizacji społeczeństwa tak, by służyło to jakości życia. Transport to świetny przykład. Jego koszty zewnętrzne są bardzo wysokie. Koszt związany z poruszaniem się pojedynczego kierowcy w samochodzie jest przerzucany na innych. Zarówno kierowców, którzy stoją w korkach, jak i wszystkich innych, którzy wdychają spaliny i ponoszą koszty związane z ochroną zdrowia.
- Zwolennicy koncepcji degrowth uważają, że w niektórych krajach wzrost w pewnym selektywnym ujęciu powinien następować, bo materialny poziom życia jest wciąż niedostateczny. W krajach słabiej rozwiniętych pewien wzrost musi nastąpić, żeby pewne aspekty jakości życia mogły osiągnąć poziom, który nie koliduje z godnością.
Zobacz też: