Christopher Doyle

australijski operator filmowy

Christopher Doyle (ur. 1952) – operator filmowy, fotograf i reżyser pochodzący z Australii.

  • Asystent kamery zwykle wie, która kamera co robi, ale nie to, jak operować kolorami. Najlepszymi operatorami są nie-Amerykanie lub byli gafferzy. Pisarze i aktorzy są wiecznie sfrustrowani tym, że muszą w szczegółach wykonywać czyjeś instrukcje. Związki zawodowe ochraniają właścicieli. Wszyscy są nabijani w butelkę.
Christopher Doyle (2005)
  • Dobrze jest kochać młodość. I wspaniale kochać kogoś młodszego. To uświadamia ci, skąd przyszedłeś. Im jesteś starszy i im lepiej uformowany, tym mniej względne stają się zasadnicze kwestie dotyczące „dlaczego?”, „po co?” i „co to znaczy?” i „dlaczego tego nie robimy?” Jeśli kochasz się i pracujesz z młodszymi ludźmi, musisz stawać twarzą w twarz wobec takich pytań codziennie. Z kolei twoje przekonania zaczynają mieć znaczący wpływ na aktualną i istotną część twojej pracy. Wtedy jesteś zadowolony, kiedy musisz pracować codziennie.
  • Dom jest tam, gdzie jest twoje serce. Powinieneś zawierzyć swojemu sercu na tyle, aby odkryć, że twój dom nie musi być tam, gdzie (w tym życiu) się urodziłeś. Część ludzi wie to od zarania, inni, jak ja, dowiadują się tego znacznie później i muszą mieć za sobą sporo perypetii, aby to chwycić.
  • Gdy nie wiemy, jak coś zrobić, w dalszą drogę prowadzą nas często nasze pomyłki. Nieoczekiwane staje się siłą uwalniającą. Stajemy się tym, czym jesteśmy i co się zdarza. Uczymy się pozwalać sprawom dziać się. Nie jesteśmy niczym innym niż idee, które nas znajdują.
  • Hollywood chce jedynie wykorzystać to, kim – według nich – jesteśmy, nie dbając o to, kim moglibyśmy być.
  • Jeśli nie popełniasz własnych błędów, nie będziesz w stanie odkryć swoich możliwości. Jeśli idziesz po krawędzi i nie zaufasz sobie oraz ludziom, których wybrałeś do współpracy, nigdy nie dowiesz się, czego mógłbyś dokonać. Będziesz tylko brał przykład z innych. Będziesz myślał, że inni mają lepsze warunki niż ty lub lepsze poparcie, lub będziecie mieć pretensje, że nie jesteście rozumiani i że wszystko jest prawdą i nieprawdą w tym samym czasie.
  • Jeśli rzeczywiście czujemy, że robimy coś, co i tak jest znakomite, nie musimy robić filmu. Po prostu powinniśmy usiąść i czekać na naszą Nagrodę Nobla za wkład w rozwijanie związku z osobą, którą kochamy.
  • Każdy może się nauczyć techniki lub przeczytać podręczniki, aby dowiedzieć się, jakim sprzętem co się robi. Kamera jest tylko oknem. Prawdziwa wizja pochodzi od dobrze poinformowanego oka.
  • Na Wschodzie kobieta dostaje to, czego chce, w spokoju i bez zbytniego rwetesu. Na Zachodzie mury obronne piętrzą się wysoko z obydwu stron, co oznacza, że ktoś na tym musi stracić.
  • Narzędzia umożliwiają robienie rzeczy w sposób bardziej efektywny. Liczba remake'ów hollywoodzkich i ogromnych inwestycji wytwórni w składnice filmów „wiecznie młodych” są kolejnymi dowodami na to, że to pomysły są istotą filmów, nie maszyny.
  • Nie sądzę, abym doznał jakiejś duchowej transformacji. Zacząłem tylko pić inny rodzaj alkoholu.
  • Pozbycie się słów jest moim zadaniem jako operatora zdjęć: najpierw trzeba znaleźć drogę pośród słów, aby mogły wyrażać użyteczne wizje. A potem przychodzi etap pozbywania się słów, oczyszczania się z konwencji i struktur języka mówionego i pisanego w celu uzyskania wolności wyrazu dla idei w sposób wizualny. Słowami komunikujemy się. Pozbywając się słów, znajdujemy się. Opuszczając teren słów być może uzyskujemy możliwość wyrażenia czystych emocji i idei lub eksplorowania sfer światła i koloru dla innego wyrażenia tego, co chce się powiedzieć. Poruszając się w obszarze słów, możemy próbować komunikować się z ludźmi – przy tańcu, muzyce, jedzeniu lub w chwilach pomiędzy – z ludźmi, co do których spodziewamy się, że będziemy nas z nimi coś łączyć, coś, co słowa mogą tylko zapowiadać.
  • To bez znaczenia, jaką się dysponuje wiedzą czy techniką, gdy po zakończeniu pracy nie masz życia osobistego, w rzeczywistości nie masz wiele do powiedzenia.
  • Większość Azjatów traktuje nie-Azjatów jak maskotki lub zwierzątka. Jedyny sposób, aby przekroczyć izolację wynikającą z odmienności rasy, koloru skóry, języka i polityki – to zobaczyć i odczuć, że w każdym człowieku, z którym żyjemy, pracujemy i kochamy się, jest cząstka nas samych i że możemy jedynie odkryć to, co jest nam wspólne.
  • Wszystkie sztuki dążą w stronę muzyki. Im bardziej nasze filmy nasączone są rytmem, brzmieniami i strukturami muzycznymi, tym są bliższe sztuce.
  • Za dużo używek i seksu i za mało rock'n'rolla. Literatura, filmy, przemyślenia i pragnienia powiedziały mi, że życie to coś więcej niż plaże i piwo.
  • Zachód promuje konflikt (jak w meczu futbolowym). Wschód powinien być spiralą zakręcającą się coraz ciaśniej wokół jednego punktu. Zachód polega na analizie i próbie wyłowienia z rzeczy sensu. Na Wschodzie ludzie próbują przedstawiać siebie takimi, jakimi są, i poczuwają się do pracy zespołowej. Na Zachodzie króluje szekspirowski styl dramaturgii i typowe hollywoodzkie scenariusze. Wschód miesza nieistotne elementy, choć nie łączy gorącego z zimnym. Zachód wypracował formułę producentów „wynajmujących” reżyserów, których później się zwalnia. Na Wschodzie reżyser (często piszący scenariusze) tworzy własny film od początku do końca.