Benjamin Spock

amerykański wioślarz

Benjamin McLane Spock (1903–1998) – amerykański pediatra, autor podręczników wychowania dzieci.

Benjamin Spock (w środku)

Dziecko – pielęgnowanie i wychowanie (1946)

edytuj

(Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1991, tłum. Elżbieta Piotrowska, Andrzej Piotrowski)

  • Ci rodzice, którym szczególnie zależy na tym, by dzieci wyrosły na ludzi odważnych i odpornych, obawiają się często, że pocieszanie nauczy je biadolenia. Jednak pewne siebie dziecko nie utraci ducha z tego tylko powodu, że rodzice okażą mu czasem współczucie.
    • Źródło: s. 316.
  • Dawniej większość dzieci dostawała lanie, co uznawano za niezbędny warunek wyuczenia ich posłuszeństwa. W XX wieku, wraz ze wzrostem zainteresowania, zarówno rodziców, jak i specjalistów problematyką wychowawczą, przekonywano się coraz częściej, że dzieci mogą być posłuszne, chętne do współpracy i grzeczne, mimo że nie znają kary cielesnej ani nie są karane w inny sposób. Sam znam setki takich dzieci, nie mówiąc o tym, że są na świecie kraje, gdzie kara cielesna w ogóle nie jest znana.
    • Źródło: s. 331.
  • Dążąc po omacku do odnalezienia swej tożsamości nastolatki przybierają rozmaite pozy: marzyciela, kosmopolity, cynika, bojownika straconej sprawy, ascety.
    • Źródło: s. 408.
  • Dzieci z łatwością przyzwyczajają się do tego, że przysługują im specjalne przywileje. Gdy choroba wiąże się z dokuczliwymi dolegliwościami, nawołują rodziców bez przerwy, dyrygują nimi i tyranizują ich.
    • Źródło: s. 444.
  • Gniewamy się na dzieci także w związku z wszystkimi napięciami i frustracjami, jakie działają na nas z innych zupełnie kierunków. Dla przykładu przypomnę znany dowcip rysunkowy, rzeczywiście z życia wzięty: ojciec przychodzi do domu w stanie rozdrażnienia z powodu kłopotów w pracy; krytykuje żonę, która po chwili ruga starszego syna za coś, na co normalnie nie reaguje, a ten z kolei idzie wyładować się na młodszej siostrzyczce.
    • Źródło: s. 33.
  • Jest dla mnie oczywiste, że w celu osiągnięcia większej stabilności i porządku w naszym życiu społecznym powinniśmy wychowywać następne pokolenia Amerykanów w większym niż w przeszłości poszanowaniu dla prawa, a w ogóle dla praw drugiego człowieka w szczególności. Możemy i powinniśmy wpajać takie postawy różnymi metodami. Jedna z najprostszych okazji to wyrażanie naszej dezaprobaty w stosunku do bezprawia i brutalności w programach telewizyjnych i dziecięcych zabawach w wojny i pojedynki, żeby małe dzieci były świadome naszej postawy.
    • Źródło: s. 312.
  • Mamy przytłaczające swoim ogromem zapasy najpotężniejszych broni, jakie kiedykolwiek znał świat. A mimo to wisi nad nami groźba zagłady, bez nadziei na rozwiązanie w najbliższej przyszłości i bez pewności jutra. Dufni w naszą potęgę wtrącamy się butnie w sprawy innych narodów, budząc oburzenie całego świata, a ponadto wydajemy biliony na wyścigi w zdobywaniu kosmosu.
    • Źródło: s. 28.
    • Zobacz też: USA
  • Może się wydawać, że w USA najprostszą drogą wiodącą do osiągnięcia przez kobiety pełni satysfakcji byłoby zapewnienie im przez społeczeństwo równych praw z mężczyznami do pracy tak samo płatnej i o tym samym prestiżu. Z pewnością kobiety powinny mieć ten rodzaj równouprawnienia.
    • Źródło: s. 44.
    • Zobacz też: kobieta
  • Nastolatek szczególnie silnie odczuwa potrzebę naśladowania rówieśników; jeśli ich sposób bycia niepokoi lub irytuje rodziców, tym lepiej.
    • Źródło: s. 420.
  • Rodzice powinni sugerować dorastającemu dziecku swoją postawą, nie ujmując nawet tego w słowa, że zdają sobie sprawę z tego, iż będzie ono przez większość czasu poza zasięgiem ich kontroli i dlatego jego posłuszeństwo będzie dyktowane przez głos sumienia i szacunek dla rodziców, nie zaś przez obawę przed karą lub świadomość bycia pod ciągłą kontrolą.
    • Źródło: s. 415.
    • Zobacz też: kara