Andrzej Tarnawski (ur. 1942) – polski prawnik, adwokat, radca prawny, sędzia, dyplomata, alpinista, działacz opozycji demokratycznej w PRL.

  • Jak można ustawiać nas po stronie byłych oprawców, jak można tak łgać, tak traktować Polaków, których jedyną winą jest niezgoda na antydemokratyczne działania PiS-u. Nie ma na to mojego przyzwolenia. W swoim pozwie wnoszę o nakazanie pozwanemu Jackowi Żalkowi, by w terminie do jednego tygodnia od uprawomocnienia się wyroku zamieścił w programie telewizyjnym stacji TVN 24 oświadczenie o treści następującej: „Jacek Żalek, poseł na Sejm R.P. przeprasza p. Andrzeja Tarnawskiego, sympatyka i aktywistę Komitetu Obrony Demokracji za oszczercze sugestie implikujące związki osobiste, towarzyskie czy rodzinne osób uczestniczących w tzw. Marszach KOD-u z aparatem przemocy b. PRL oraz ludźmi z tymże aparatem współpracującymi, które to pomówienia prezentował on publicznie za pośrednictwem środków masowej informacji, w tym m. innymi w programie publicystycznym TVN 24”.
  • Po objęciu władzy przez PiS rozpoczęła się demolka systemu ustrojowego i prawnego Polski. To państwo, w którym wreszcie można było żyć, które zostało wywalczone przez nas, nagle zaczęło być demolowane przez władze, której jedynym celem stała się droga do autorytaryzmu w najciemniejszych barwach. Najpierw poczułem zaskoczenie i niedowierzanie. Potem, gdy absolwent mojej uczelni, nauczyciel akademicki, pan Duda, złamał prawo, stosując akt łaski, by uwolnić sąd od niepotrzebnego, jego zdaniem, procesu, załamałem się. Jednocześnie poczułem, że to znowu ten czas, gdy nie można stać z boku. To mój obowiązek. Mój i każdego, komu nie obca jest troska o dobro publiczne, a sprawy państwa w szczególności. Dalsza eskalacja bezprawnych pociągnięć obozu rządzącego koncentrująca się wokół działania Trybunału Konstytucyjnego w połączeniu ze ślamazarną i często nieprofesjonalną reakcją części opozycji sejmowej upewniła mnie w przekonaniu, że trzeba zjednoczyć siły, żeby „Polska była Polską”. Stąd ja w KOD-zie, ruchu obywatelskim, który przyciągnął każdego, nie zgadzającego się na działania obecnej władzy.
  • W szeregach KOD-u są opozycjoniści z czasów PRL. Ludzie w tamtych czasach prześladowani, wielokrotnie aresztowani, pozbawiani środków do życia. W szeregach KOD-u są ludzie, którzy mają wysoko rozwiniętą świadomość obywatelską, dla których demokracja to podstawa bezpiecznego i przyjaznego narodowi państwa. Jak można ustawiać nas po stronie byłych oprawców, jak można tak łgać, tak traktować Polaków, których jedyną winą jest niezgoda na antydemokratyczne działania PiS-u.