Adrian Belew

amerykański muzyk rockowy, gitarzysta

Adrian Belew (ur. 1949) – amerykański gitarzysta rockowy i autor tekstów piosenek.

Adrian Belew (2006)
  • (…) darzę dużym szacunkiem wszystkie okresy rozwoju grupy [King Crimson]. Byłem jej wielkim fanem, zanim zacząłem w niej grać. Dlatego też staram się zachęcać ludzi, aby zwrócili uwagę na to, co robimy teraz. Chciałbym, aby to akceptowali, bo to bardzo ważne dla nas – to dzieje się przecież teraz.
  • King Crimson oparte jest przede wszystkim na współpracy – nie jest to dzieło jednej osoby. Pomysły każdego z nas znajdują odbicie w pracy całego zespołu.
  • Nie było naturalnej ewolucji [King Crimson – przyp.], ale był Robert Fripp. I Bill Bruford. Robert lubi mówić, że King Crimson to sposób na wyrażanie rzeczy. Łatwiej mi to wytłumaczyć tak: oto pudełko, a w nim 24 kolorowe kredki. Wyjmujesz z niego sześć kredek. I tylko tych wolno ci używać. Tak tworzy się muzykę w King Crimson. Więcej jest rzeczy, których nie robimy, nie mamy zagrać, niż tego, co gramy. Nie spodziewaj się więc trzyakordowej progresji bluesowej, bo będziemy używać tylko sześciu kredek. Paradoksalnie, to ograniczenie zwiększa możliwości.
  • Po koncercie w Nashville Frank Zappa zapytał kierowcę wynajętej dla niego limuzyny, gdzie można jeszcze iść posłuchać muzyki. A kierowca mówi: Zawiozę cię tam, gdzie gra mój ulubiony zespół. I oto Frank Zappa z całą swoją grupą przyjaciół znalazł się w klubie, gdzie grał mój zespół Sweetheart. W repertuarze mieliśmy utwory, które wcześniej wylansowali Stevie Wonder, Paul McCartney, grupa Steely Dan. Frank słuchał jakieś 40 minut. Podszedł, gdy graliśmy Gimme Shelter przebój The Rolling Stones. Podał mi rękę i powiedział: Wezmę twój numer telefonu od kierowcy, znajdę cię za kilka miesięcy po tournée, gdy będę kompletował nowy zespół i zaproszę cię na przesłuchanie. I tak się właśnie stało.
  • Próbowałem masę różnych rzeczy. Zwracam uwagę na to co robię, staram się cały czas doskonalić. Za każdym razem, kiedy coś gram, gram to nieco inaczej. Nie uważam siebie za artystę, który kiedykolwiek stał w jednym miejscu. Grałem przeróżną muzykę i wszystkie te style łączę teraz w Power Trio. Później będzie orkiestrowa wersja e.A nie wiem, co się stanie do tego czasu, myślę, że zdarzy się wiele różnych rzeczy. Może i moja gitara jest rozpoznawalna, ale nie możesz powiedzieć, że gram w kółko to samo.

Zobacz też: