Łukasz Kośmicki

polski operator filmowy i reżyser

Łukasz Kośmicki (ur. 1968) – polski operator filmowy i telewizyjny, reżyser filmów reklamowych.

  • Antoni Słonimski powiedział, że Eskimosi mają siedemnaście określeń na biel, a my mamy tyle na błoto.
  • Dla mnie problemem jest brak solidnej kinematografii, miotanie się w amatorstwie.
  • Filmów „jakiś” powstaje dużo mniej niż przeciętnych, co drugi film w Polsce jest komedią romantyczną. To trochę dziwne, bo te filmy są takie wesołe, a ludzie u nas tacy pochmurni.
  • Idzie globalizacja, tym bardziej pragniemy mieć coś regionalnego, naszego.
  • Jeśli scenarzysta zarabia kilkadziesiąt tysięcy za scenariusz, nad którym powinien pracować pół roku to wychodzi, że ma mniejszą średnią niż facet odśnieżający ulice.
  • Pisanie scenariuszy jest fajną sprawą, bo można kierować bohatera w różne strony, on może dokonać wyboru, którego samemu się nie dokona, albo, którego w przeszłości się nie dokonało i teraz się żałuje.
  • Polska kinematografia jest offowa, nie jest z natury profesjonalna. Mamy model, w którym brakuje dobrych producentów, jest ledwie dwóch, trzech ludzi, którzy się na producentów nadają. To nie tak, że filmy są średnie, bo scenariusze są średnie. Po prostu cały nasz przemysł jest średni.
  • W sobotę wieczorem najlepiej ogląda się film, przy którym popcorn sam znika z kubeczka, ale w pamięci zostają filmy mocniejsze.