Wiesław Gałązka (ur. 1953) – polski dziennikarz i publicysta, niezależny konsultant i doradca polityczny, nauczyciel akademicki.

  • Dawniej polityk musiał mieć autorytet, aby zainteresowały się nim media. Dziś bez zgody mediów nawet najmądrzejszego polityka nikt nie uzna za autorytet. Dopóki media o nim nie poinformują, nikt nie będzie chciał go słuchać. Oznacza to, że „czwarta władza” może przestać nią być, jeśli pomoże w niewłaściwym wyborze pierwszej władzy. Bo wtedy będzie musiała słuchać drugiej w obawie przed trzecią.
    • Źródło: „Obywatel” nr 4 (24), 2005
Wiesław Gałązka (2005)
  • Na polskiej scenie politycznej główną rolę grają autokreacja i propaganda. Brakuje profesjonalnego marketingu politycznego i public relations. Raz na cztery lata na tourne przybywa marketing wyborczy. Wtedy politycy wyciągają walizki z niezbędnymi kostiumami i ubierają je nie bacząc, że stały się przyciasne, zalatują naftaliną, a dziennikarskie mole wyżarły w nich dziury. Pozwala to na sformułowanie Reguły Budzika Wyborczego – jeśli czas kadencji mierzyć na tarczy zegarowej, licząc każdy rok za kwadrans, kandydaci do parlamentu rozpoczynają swoje kampanie „za pięć dwunasta”. Cztery miesiące przed wyborami zaczynają tworzyć się sztaby i rozpoczyna walka o miejsca na listach. Pragnący reelekcji przypominają sobie o swoich elektoratach, a wyrzutki partyjne szukają ideowej bliskości z programami innych formacji, co nie jest trudne. Łączy je przecież myśl przewodnia: „Wyjść z ludu, by do niego więcej nie wrócić” …
    • Źródło: Political Fiction & Muppet Show, Piar.pl nr 4 (lipiec-sierpień 2005)
  • „Wypracowano u nas sztukę bycia zupełnym ignorantem o wyglądzie uczonego” – kpił niegdyś Lew Tołstoj, a media, szczególnie elektroniczne, potrafią robić to perfekcyjnie.
    • Źródło: PRoto.pl, 23 września 2005
  • Szkoda, że w tym roku wyborcy znowu nie zdołają poobcinać kity farbowanym lisom Witalisom… Ale przy obecnym stanie (…) świadomości obywatelskiej i tak zastąpiły by ich niedźwiedzie „z plecami” i zające „z chodami”.
    • Źródło: PRoto.pl, 23 września 2005
  • Władzę można sprawować. Można również ją dzierżyć, ale w ciągu ostatnich dwóch lat mogliśmy doświadczyć prób „dzierżyńskości” władzy.
    • Źródło: „Odra” nr 1, 2008
  • Nowy lider nie protestuje, gdy jego totumfaccy nazywają go „Zapateralskim”. Tymczasem liczba członków SLD stale maleje. Co grozi, że niedługo może dojść do innych porównań… Nie dostrzega, że sytuacja jego partii wkrótce może przypominać rezerwat indiański, w którym szamani i wojownicy proponują nieudolnemu wodzowi zmianę plemiennego imienia: Z Młodego Orła Pikującego na Wrogów na… Jebudu.
    • Źródło: Money.pl, 3 czerwca 2008
  • Kampania wyborcza to czas patriotów. Kandydaci i popierający ich politycy, nawet ci nie znający słów hymnu narodowego, prześcigają się w podkreślaniu swego umiłowania ojczyzny. Najczęściej przekraczając granicę dzielącą patriotyzm od patridiotyzmu.
    • Źródło: Money.pl, 10 czerwca 2008