Wiedźmin (gra komputerowa)

gra komputerowa z 2007 roku

Wiedźmin – fabularna komputerowa gra akcji, osadzona w świecie wiedźmina autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Uwaga: W dalszej części znajdują się cytaty ze szczegółami fabuły lub z zakończenia utworu.

  • (…) ale jestem mroczny.
    • Opis: podsumowując rozważania w Wyzimie Klasztornej.
  • – Czy ja wyglądam na kurwę?
    – Nie.
    – To czemu próbujesz mnie wydymać?
    • Geralt z Baraniną; r. II
    • Nawiązanie do wymiany zdań w filmie Pulp Fiction
  • Graj, muzyko.
    • Opis: przed decydującymi pojedynkami.
  • Jak można być tak głupim, żeby wynająć przeciw sobie wiedźmina.
    • Postać: Geralt; r. II, Nawiedzony dom.
  • Niech przemówią miecze.
    • Czasem, gdy Geralt decyduje się walczyć.
  • Pięknie, kurwa, pięknie.
  • – Stary, siwy, a za smarkulami się ogląda. Nie wstyd to tak?
    -Stara, siwa, a upierdliwa. Nie wstyd to tak?
    • Babcia wynajmująca Shani pokój; r. II.
  • – Zaraz zobaczysz, jakie jajca ma prawdziwy mężczyzna.
    – Za chwilę możesz nie mieć jajec.
    • Opis: dialog Oprycha z Geraltem; r. I, Spóźniony słowik.
  • – Mówiąc otwarcie jesteście reliktami. Ilu wiedźminów jeszcze żyje? Kilku? Góra kilkunastu. Nie stanowicie konkurencji. Poza tym Zakon nie każe sobie płacić za ratowanie ludzi od niebezpieczeństwa.
    – Tak, a lśniące zbroje i zamki warowne ufundowały wam dobre wróżki.
    • Dialog Zygfryda z Geraltem; r. II, kanały.
  • – Masz rację. Polityka i seks sprowadzają się w sumie do jednego – do pieprzenia.
    • Geralt do królowej Addy, r. III, „Nowy Narakort”.
  • Otwórz oczy, Yaevinn. Zabiła ją twoja ukochana wojna. Przestań wreszcie grzebać w przeszłości i topić świat we krwi. Zbuduj coś, choć raz.
    • Geralt do Yeavinna; Epilog.
  • – Zeugl siedzi w kanałach, gdzieś pod tą piwnicą. Jakieś rady od fachowca?
    – Nie daj się zjeść.
    • Rada Geralta na pytanie Triss.
  • – Wyniosłe, szlachetne, pełne piękna maski właśnie opadły i możesz zobaczyć ogrom nienawiści, jaką czują do ludzi.
    • Geralt o Elfach; r. IV.
  • – Ha, a co powiesz na możliwość dogadania się z takim wampirem?
    – Próby negocjacji kończą się z reguły poważnym ubytkiem krwi jednego z rozmówców. Dodam, że nie chodzi o wampira.
    • Odpowiedź Geralta na pytanie Jaskra; r. II lub III.
  • – Ochroń się przed zarazą!!!
    – Jak to możliwe?
    – Zaleca się usta i nozdrza, chustą lnianą zasłaniać.
    – Hmm…?
    – Szmato se mordopysk owińcie! Może was choróbsko nie dopadnie!
    • Herold z dzielnicy klasztornej; r III.
  • Kiedyś byłem wielki, nieustraszony. Mówili o mnie nadzieja białych… Miałem potencjał! Teraz muszę siedzieć w tych spelunach. A wszystko przez jedną walkę… Najpierw oszukali mnie sędziowie, że niby biłem po jajach. On i tak nie miał jaj, więc co za różnica?! Przegrałem przez dyskwalifikację… walczyłem z Lwem, tak na niego mówili (…) Dostałem jeden morderczy cios… I zrozumiałem, że nie wygram tej walki, że w życiu chodzi o coś więcej… Odszedłem.
    • Opowieść pięściarza o swojej karierze z drobną aluzją do polskiego boksera; r. III, „Nowy Narakort”.

Azar Javed

edytuj
  • – Elfia rasa jest skazana na zagładę i wymarcie. My ludzie, tylko przyśpieszymy nieunikniony proces. Jeśli wykażesz się mądrością i odrzucisz głupie sentymenty, będziesz mógł zobaczyć jak wygląda realizacja Wielkiego Planu. Wielki Plan przewiduje wszystkie możliwe rozwiązania. Proponuję, żebyś mnie wysłuchał, a potem przyłączył się do nas lub chociaż przestał przeszkadzać… Źle nas oceniasz Geralt. Walczysz za cudzą sprawę, w imię jakichś niesprecyzowanych idei. Błądzisz po omacku w labiryncie cudzych intryg, nie dostrzegając sedna sprawy. Nie znasz Wielkiego Planu. Prawda jest taka, że krajem rządzi zdegenerowany monarcha, który pozwalał swojej potwornej córce mordować poddanych przez wiele lat. W trakcie wojny troszczył się tylko o własną koronę Pozwolił Nilfgaardowi splądrować i spalić sąsiednie królestwa, z którymi wcześniej zawarł przymierze. Prości ludzie umierają tam z głodu do dzisiaj. Sam powiedz, warto za niego walczyć? Masz rację to retoryczne pytanie. Jeśli nie Foltest, to kto? Loża Czarodziejek? Nic o niej nie wiesz. Możesz sypiać z Merigold, ale nie masz pojęcia do czego zdolne są te suki. Powiem ci tylko, że wywarły spory wpływ na ostateczny kształt traktatów powojennych. Przesiedlenia, deportacje, „nierozwiązana” sprawa Scoia’tael - to tylko niektóre z ich dokonań…
    -- Widzę, że w swoim wywodzie zmierzasz do jakiejś niesamowitej, przełomowej puenty.
    -- Salamandra nie jest zła. Nie bardziej, niż to konieczne. Nie bardziej niż wszystkie stronnictwa biorące udział w tym konflikcie. Nie bardziej niż ktokolwiek obdarzony wolą i ambicją, by samemu kształtować swój los!
    • Dialog Azara z Geraltem, r. III, jaskinia.

Magister

edytuj
  • – Muszę przyznać, że w odmienny sposób imaginowałem sobie nasze ponowne spotkanie. Zanim nastąpi nieunikniony koniec twojego sztucznie wydłużonego życia, udowodnię ci jego bezcelowość. Umrzesz świadom, że byłeś jedynie błędem historii, błędem… (…) Nie pozbawili was emocji, mutacja nie udała się w pełni. Mieliście jeździć po świecie i zabijać potwory, a nie decydować, filozofować, okazywać wątpliwości. Straciliście skuteczność. Obaj to wiemy.
    -- A więc zabije cię nieskuteczny, pełen wątpliwości błąd historii. To źle świadczy także o tobie, ale dość gadania. Graj muzyko!
    • Opis: dialog Magistra przed pojedynkiem z Geraltem, r. III, jaskinia.

Pani Jeziora

edytuj
  • Uklęknij, Geralcie z Rivii, Biały Wilku. Przebyłeś długą, pełną niebezpieczeństw drogę. Wykazałeś się męstwem i dobrocią. Mocą boską pasuję cię na rycerza. Nie czuj strachu w obliczu wrogów. Bądź waleczny i prawy. Mów zawszę prawdę, choćby miała cię doprowadzić do śmierci. Chroń bezbronnych i nie czyń zła. Czeka cię długa droga. Widzę śmierć i krew, widzę śnieżną zawieruchę. Przyjmij ten miecz na znak mojej przychylności. Ostrze należało niegdyś do wielkiego bohatera. Wieki leżało w głębinach, czekając właśnie na ciebie. Sza, wiedźminie. Nic nie mów. To nieważne czy wierzysz w Przeznaczenie, czy nie. Z pomocą ostrza zakończysz misję. Idź, Biały Wilku, i zrób, co musi być zrobione. Niech wypełni się twój los!
    • Opis: mowa Pani Jeziora przy wręczaniu Geraltowi miecza „Aerondight”; r. IV.
  • – Na początek możesz mi powiedzieć jakiś komplement…
    – Uprzedzam, że nie jestem w tym najlepszy… Pani, twa mądrość ustępuje tylko twej dobroci…
    – Psiakrew! Nie udawaj głupiego. Nie dopuszczam do siebie myśli, że ci się nie podobam.
    – Pani, twe oczy lśnią niczym gwiazdy w granacie wieczornego nieba…
    – Dalekie i zimne? Słabo…
    – Masz najlepszy tyłek w Temerii.
    • Opis: „Zaloty” Geralta do Pani Jeziora; r. IV.

Jakub de Aldersberg

edytuj
  • Tylko czas wiedźminie, uczy nas czegokolwiek. Jedynie z perspektywy czasu można zrozumieć, co jest słuszne, kto jest człowiekiem, a kto potworem, jak rozpoznać zło i jak je pokonać. (…) Zakon jest ideą. Począwszy od podstaw, skończywszy na rzeczach najważniejszych, takich jak cel, wizja, która nam przyświeca. Celem jest nowy świat. Porządek, który nastanie po nadejściu Białego Zimna. Świat, w którym każdemu dane będzie według zasług, nie pochodzenia lub układów. Świat, w którym silniejszy pomaga słabszemu, a zbrodnię spotyka zasłużona kara. Świat jasnych zasad i ideałów! To właśnie jest Zakon!
    • Opis: mowa mistrza Zakonu Płonącej Róży; r. V, Cmentarz na bagnach.
  • Kataklizm wydaje się nieunikniony. Królowie wolą wikłać się w lokalne wojenki, dbają jedynie o rozszerzanie wpływów. Elfy już dawno przeistoczyły się w terrorystów, walczących o przegraną sprawę. Człowiek jest słaby, pełen skrupułów i wątpliwości. Stworzę nowego, doskonałego człowieka. Zahartuję go w Wiecznym Ogniu.

Jaskier

edytuj
  • – „Rzekł wtedy mężny Foltest – Cny Rodowidzie…”
    – Co ty pieprzysz, Jaskier?
    – Spisuję na bieżąco wiekopomne wydarzenia. Wiernie i co do słowa.
    – Foltest powiedział: „Skończ się zastanawiać, smarkaczu, trzeba ugasić ten burdel”.
    – Oj, Geralt, za grosz w tobie wyczucia poezji. Jest prawda czasu i prawda legendy…
    – Nigdy się nie zmienisz, co?
    – Pióro jest silniejsze od miecza. Ty też się nie zmienisz, znowu biegniesz ratować świat, choć nikt cię nie prosił…
    • Rozmowa Jaskra z Geraltem; Epilog
  • Geralt ma dysonans poznawczy, czyli stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, który występuje, gdy dana osoba posiada jednocześnie dwa elementy poznawcze – myśli i sądy, o sprzecznym charakterze…
    • Jaskier o sytuacji Geralta; r. III, „Nowy Narakort”.
  • Wiesz, o czym mówię. Odzyskałeś to, co zostało skradzione, ukarałeś tych, którzy skrzywdzili twoich przyjaciół. Politykowałeś i rozbijałeś spiski. Kochałeś i zabijałeś. Wieczna wędrówka w poszukiwaniu celu i sensu.
    • Rozmowa Jaskra z Geraltem; Epilog

Król Gonu

edytuj
  • – Znowu się spotykamy, Wilku. Myślisz, że wypełniłeś swoje przeznaczenie?
    – Salamandra dogorywa, niebawem będzie tylko wspomnieniem…
    – Salamandra nic nie znaczy, była tylko cząstką chaosu, narzędziem szaleńca, którego przed chwilą zabiłeś. Wciąż nie znasz swojej przeszłości, nie wiesz dlaczego przywrócono cię do życia. Nie odnalazłeś swojego przeznaczenia.
    – Słowa, słowa, słowa…
    – Zawsze sprawnie się nimi posługiwałeś. Pozwól więc, że przypomnę twoje słowa: „Jest śmierć, ale jest też wybór. Nie będę się oglądał przez ramię. Znajdę Salamandrę i wypełnię przeznaczenie!”. Myliłeś się. Przybyłem aby zabrać duszę człowieka, z którym nie raz krzyżowałeś drogi, tak zostało zapisane. Możesz ze mną walczyć ale rezultat zawsze będzie ten sam – śmierć.
    – Zależy tylko czyja. Dla mnie to dość istotna różnica
    – Mnie zabić nie można. Zdołasz tylko odroczyć swój koniec, ale on i tak nadejdzie… Zajmijmy się jednak tym, który już nie żyje. Spójrz na swe czyny wiedźminie. Stałem za twymi plecami, gdy przybyłeś do Kaer Morhen, zwiastując upadek twierdzy. Obserwowałem cię, gdy sądziłeś mieszkańców podgrodzia i odszedłeś, zostawiając za sobą krew i ogień. Sprowadziłeś śmierć na Raymonda, narażałeś Shani w imię własnych celów. Z każdym twoim krokiem narastał chaos. Zostawiłeś za sobą dziesiątki istnień zaszlachtowanych wiedźmińskim mieczem. Rzuciłeś pod nogi Scoia’tael złoto, rozpętując nowe rzezie. Opuściłeś Wyzimę, zostawiając za sobą chaos, tylko po to, by sprowadzić zagładę na Odmęty. Każda twoja decyzja pociąga za sobą dalsze zniszczenia, każdy wybór prowadzi do większego zła. Wyzima płonie, Zakon i Scoia’tael wykrwawiają Temerię. Czy neutralność nie zaczęła smakować gorzko? Nie broń się wiedźminie. Jesteś zwiastunem burzy. Idealnym narzędziem zniszczenia. Gdziekolwiek idziesz postępuje za tobą śmierć i chaos. Zarówno teraz, jak i przed laty… Zaakceptuj to. Chcesz walczyć? Niech i tak będzie. Tu skończy się twoja ucieczka przed śmiercią. Dobądź miecza.
    – Już się bałem, że wybierzesz szachy…
    • Rozmowa Króla Gonu z Geraltem po śmierci Jakuba de Aldersberga; Epilog.

Baranina

edytuj
  • Pogarda, wilczku, to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innym przypadku jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.
    • Baranina, r. II, „Miś Kudłacz”.
  • Co słychać?
    – Stare kurwy nie chcą zdychać!
    • Baranina, r. II.
  • No raczej, kurwa, nie inaczej.
    • Postać: Talar; r. II, Podejrzany: Talar.
  • As wywiadu. Gratuluję dedukcji, kurwa mać.
    • Postać: Talar; r. II, Podejrzany: Talar.
  • – Słyszałeś coś o Salamandrze?
    – Jebane gady… słyszałem, ale nie mam bladego pojęcia czego chcą!
    – Płazy.
    – Co, kurwa?
    – Salamandry to płazy.
    • Opis: dialog Geralta z Talarem; r. II, Podejrzany: Talar.

Triss Merigold

edytuj
  • – A wiesz, że iluzję orgazmu też mogłabym wyczarować?
    – Wolę tradycyjne metody.
    • Opis: Geralt demonstruje swój konserwatyzm (dialog z Triss na przyjęciu; r. III)

Zoltan Chivay

edytuj
  • Spokojnie jak na wojnie. Tu pierdolnie, tam pierdolnie i znów jest spokojnie.
    • Źródło: r. V
  • Jest nas coraz więcej, dłużej żyjemy, potrafimy wznosić wysokie mury i zabijać się tysiącami. Postęp jest jak stado świń. Z faktu istnienia tego stada wypływają rozliczne korzyści. Jest golonka, kiełbasa, jest słonica i nóżki w galarecie. Słowem korzyści! Nie ma się tedy co dziwić, że wszędzie nasrane.
    • Odpowiedź krasnoluda na filozoficzne rozważania Geralta, r. II.
  • Na pohybel skurwysynom!
    • Źródło: r. V
  • To że kobieta czegoś nie mówi, to nie znaczy że tego nie oczekuje. Mało tego, często jest tak, że kobieta mówi jedno, ale oczekuje czegoś innego.
    • Źródło: r. III
  • – Zoltan możesz mi wyjaśnić, czemu pijemy z kubków. Głowę daje, że widziałem tu gdzieś kieliszki…
    – Poważne problemy, należy rozwiązywać konkretnymi metodami. Półśrodki nie dają rady.
    • r. III, „Nowy Narakort”