Włodzimierz Czechowski

polski polityk

Włodzimierz Czechowski (ur. 1933) – polski polityk, inżynier, urzędnik, przedsiębiorca, poseł na Sejm IV kadencji.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • Emeryci, renciści i niepełnosprawni będący kombatantami są osobami najsłabszymi, a jednocześnie najbardziej zasłużonymi dla ojczyzny. Ci ludzie wymagają dzisiaj zwiększonej opieki zdrowotnej. Tymczasem Wysokiej Izbie został przedłożony projekt ustawy zmierzający do zamrożenia dodatków kombatanckich. Niezwaloryzowanie tego dodatku kombatanckiego spotęguje jeszcze bardziej krzywdę kombatantów wynikającą z ukrytych podwyżek czynszu, z racji zużytej wody i odprowadzanych ścieków, lekarstw, komunikacji, a nawet tak prozaicznej sprawy jak opłaty związane z wnoszeniem podań w różnego rodzaju urzędach.
  • Jak widać, rok Kiepury będzie miał właściwą oprawę artystyczną i propagandową. W dobie wielkiej znieczulicy i społeczeństwa konsumpcyjnego Jan Kiepura jest przykładem do naśladowania dla młodzieży i dorosłych Polaków – sukcesy i pieniądze nie przeszkodziły mu być człowiekiem i patriotą.
  • Polacy dzisiaj chcą ujawnienia teczek bezpieki. Projekt Samoobrony gwarantuje takie szerokie udostępnienie dokumentów. Nie są nam potrzebne żadne superkomisje, które za ludzi będą decydować, co wolno, a czego nie wolno pokazać. Działasz publicznie, to zgadzasz się na ujawnienie swojej teczki; nie zgadzasz się z tym, co jest w teczce, zwracasz się do sądu.
  • Przesłuchanie wyglądało tak: duży reflektor w oczy, tak że przy wprowadzaniu do pokoju nie było nikogo widać. Mały stołek. Śledczy siadał przy biurku, a za mną... czułem, że ktoś stoi. Parę kopniaków i uderzeń, po czym sadzano znowu na stołek i przesłuchanie trwało dalej. Kazali mi po wielekroć pisać życiorys. Każde drobne przekręcenie w następnym skutkowało dawaniem wycisku: „Cóż to, wy władzę ludową cyganicie od najmłodszych lat?!”.
  • Sam jestem osobą pokrzywdzoną, prześladowaną przed laty przez Służby Bezpieczeństwa. Dziś posiadam stosowne zaświadczenia IPN. Gdybym jednak wcześniej nie uzyskał tego zaświadczenia, dziś musiałbym się tłumaczyć znajomym, że nie byłem kapusiem. Dlaczego po 15 latach od zmian ustrojowych mogło dojść do takiej dzikiej lustracji? Kto jest winien temu, że do dziś nie ujawniono teczek SB? Komu zależało na tej wieloletniej grze teczkami? Według mojego odczucia tym, którzy uwłaszczyli się na majątku narodowym i muszą to w jakiś sposób ukryć.
  • Spadek urodzeń to nie wygodnictwo Polek, lecz wynik złej, antyrodzinnej polityki państwa prowadzonej w III Rzeczypospolitej. Politykę tę rząd pana premiera Millera ma okazję zmienić na lepszą, czego mu z całego serca życzę. Dzisiaj młode małżeństwa z małymi dziećmi bardziej boją się utraty pracy i towarzyszącej temu biedy, aniżeli ja kiedyś w młodości bałem się na przykład UB.
  • Szkolono nas, co mówić w sądzie. Wymuszano na nas pogląd, że harcerstwo jest wrogo ustosunkowane do Polski Ludowej i Związku Radzieckiego. Tak rzeczywiście było, po to była ta organizacja... My jednak akurat tego podpisać nie chcieliśmy i za to dostawaliśmy wycisk.
  • Warunki były okrutne. Zbita z desek prycza, bez żadnego siennika, poduszki czy nawet koca. Jeden kibel z pokrywą na załatwianie potrzeb fizjologicznych. I od 12 do 20 więźniów politycznych w celi. Do tego na przesłuchaniach od czasu do czasu dostawałem wycisk.
  • Za lata 2006–2007 inflacja jest mocno naciągana. Nikt z nas chyba nie uwierzy, że w gospodarstwach emeryckich wzrosła w ciągu dwóch lat o 4,4 procent! A takie dane podał rządowi GUS. Ponoć do obliczania wysokości inflacji bierze się pod uwagę taniejące telewizory plazmowe i transport towarów chemikaliowcami! A cóż to gospodarstwo emeryckie obchodzi?
  • Zaraz po wojnie przywdziałem mundur harcerski, marząc o wielkiej Polsce. W rezultacie, jako 16-letni chłopak wychowany w patriotycznej rodzinie i harcerz w konspiracyjnych Drużynach Chrobrego, na przełomie 1948 i 1949 roku przesiedziałem na UB ponad 7 miesięcy. Była nas grupa 52 harcerzy z całej Polski. Czekała ta grupa w areszcie na sfingowany proces przeciwko harcerstwu i przeciwko młodzieży polskiej. Nie zrobiono tego procesu. Po 7 miesiącach wyrzucono nas jak niepotrzebny bagaż, bo nie byliśmy już potrzebni, problem rozwiązano bowiem inaczej. W tamtych czasach miałem do czynienia z oficerami UB, którzy mnie przesłuchiwali. Byli bez litości. Siedziałem po 48 godzin w mokrym karcerze, byłem głodzony, a po parę dni trzymano mnie też bez wody. Ale byłem też konwojowany przez zwykłych żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. I gdy przewożono mnie skutego z Katowic do Poznania w Wigilię Bożego Narodzenia, ci żołnierze wbrew rozkazom rozkuli mnie i pozwolili mi się posilić. Ale represje w stosunku do nas, harcerzy i mnie, trwały dalej. Nie otrzymałem skierowania na studia. Gdy byłem w wojsku, właśnie z tego tytułu zostałem przymusowo wcielony do brygad wojskowych pracujących w kopalni.
  • Zrodziła się wtedy myśl, żeby stworzyć Tajne Drużyny Harcerskie na wzór Szarych Szeregów z czasów wojny. W Zagłębiu nosiły one nazwę Drużyny Chrobrego (...) Robiliśmy też ulotki i wysyłaliśmy listy z pogróżkami do PPR-owców.